Po godzinach - czyli gry na Androida cz IX
Beta Titanfall zbliża się wielkimi krokami a ja nie mam pomysłu co zrecenzować. Niedawno miałem wielką ochotę zrobić mini recenzję Flappy Bird, ale skończyło się to zawieszeniem produktu, co zresztą opisał TomisH.
Niedawno byłem z narzeczoną w Krakowie i miałem okazje protestować kilka gierek na Andka odgrzebanych w zapomnianych czeluściach "polecanych gier" w Google Play. I jakimś cudem natrafiłem na bardzo ciekawy tytuł jakim jest Heroes of Loot :
W grze mamy do wyboru 4 klasy postaci oraz jedną ukrytą - możemy rozpocząć swoja przygodę jako Elf, Wojownik, Czarownik lub Valkiria. Każda z postaci prowadzi inny rodzaj wojaczki, a także charakteryzuje się innymi statystykami czy zachowaniem. Naszym zadaniem jest przeżyć niesamowitą przygodę zapuszczając się w coraz to mroczniejsze zakątki lochów, walcząc z potworami oraz zbierając rozsiane po mapie klejnoty i złoto, przy okazji ratując zbłąkanych wędrowców.
Jest to typowa gra z elementami RPG - możemy zdobywać doświadczenie, rozwijać postać czy korzystać z przedmiotów. Bardzo dobrym aspektem, zachęcającym gracza do zainteresowania się w/w tytułem jest bardzo ładna oprawa graficzna rodem z produkcji 8‑bitowych :) Dobra muzyka też jest wielkim plusem tej produkcji. Warto także wspomnieć o humorystycznym podejściu do fabuły. Otrzymując zadanie, oglądamy cut‑scenkę gdzie nasi bohaterowie w sposób przezabawny próbują je rozwiązać.
Obecnie gra w Google Play kosztuje 8,44zł, lecz możemy też skorzystać z wersji Darmowej. Grę polecam z całego serca maniakom RPG'ów.
Dla tych którzy nie chcą płacić Google złamanego grosza i swoje przygody z grami na androida pragną przeżywać na produkcjach darmowych, mam dosyć ciekawą propozycję. Co powiecie na produkt z lini Plants vs Zombies, ale przedstawione w czasach wojen Husyckich ? Tak tak drogie Panie i Panowie, warto zainteresować się Husiti.
Produkcja ta korzysta z tego samego systeu co wspomniany wyżej Plants vs Zombies - z tą różnicą że bronimy tutaj zamku przed najeżdżającymi go rycerzami. Sposobem werbowania naszych rycerzy jest warzenie piwa, a do wyboru mamy wojowników, strzelców czy wozy z kamieniami, pełniącymi rolę zapór. Gra jest w języku czeskim, co nie powinno sprawiać problemów a warto się nią zainteresować za jej prostotę i naprawdę wpadającą w oko bajkową grafikę. W grze spędziłem ponad 9 godzin i wiem że trudno się od niej oderwać :)