Recenzja Samsung Gaming Monitor (LC32HG70). Czy zakrzywiony ekran dla graczy ma sens?!
12.03.2018 | aktual.: 12.03.2018 18:26
Na łamach bloga już kilkukrotnie miałem możliwość przetestowania monitorów dla graczy. Na warsztacie znalazły się takie modele jak BenQ Zowie XL2540, BenQ XL2430T oraz Iiyama Red Eagle, charakteryzujące się wysokim odświeżaniem ekranu i niezłymi parametrami obrazu. Urządzenia te dodatkowo charakteryzowały się jednym istotnym czynnikiem - ekran był płaski. Dzięki współpracy z marką Samsung, otrzymałem na czas testów ich monitor dla graczy z zakrzywionym ekranem. Do rąk trafił model Samsung Gaming Monitor (LC32HG70). Nie jestem wielkim fanem zagiętego ekranu, między innymi z powodu korzystania z monitora nie tylko w sferze grania, ale także do pracy i nauki. Jednakże fajnie było móc sprawdzić czy nowa zabawka od Samsunga spełni swoją rolę.
Duży i masywny
Monitor dostarczony został w masywnym, kartonowym pudle wypełnionym styropianem pełniącym rolę zabezpieczenia przez zniszczeniem. Pod nim umiejscowiono również metalową podstawkę, regulowane ramie oraz dokumentację. Fajnie że producent dodatkowo zaopatrzył nas w domyślny kabel zasilający (1,5 m) oraz kabel HDMI i DisplayPort.
Sama instalacja nie należy do trudnych ale objawia się kilkoma problemami. Pierwszy z nich to waga - podnosząc tego kloca ku górze, musimy zadbać o pewnych chwyt. Sam ekran waży około 10 kg a podstawka niecałe 1,5 kg. Po połączeniu metalowej podstawki z ramieniem mocującym i połączeniu z monitorem, otrzymujemy sporo zajmujący sprzęt którym ciężko będzie manewrować w przypadku błędnego określenia położenia na biurku.
Problemem jest również samo ustawienie monitora na klasycznym biurku. Sama podstawka zajmuje on obszar ok. 50 cm szerokości i 30 cm głębokości. Zainstalowane ramie nie gnie się, przez co nie ma możliwości dosunięcia podstawki pod samą ścianę. W tym wypadku ergonomia pracy leży i kwiczy, tym bardziej że przy zamocowaniu ekranu głębokość rośnie aż do 38 cm. Moje biurko ma 60 cm, prawie rąbałem okularem o ekran. Trzeba było zmienić biurko :(
Z tyłu ekranu, tuż przy ramieniu mocującym znajdziemy świecący, ledowy ring. Jak każde "spełniający normy" urządzenie dla graczy, powinno posiadać dodatkowe podświetlenie. Te tutaj ma za zadanie wyróżniać monitor na tle ściany, podczas grania w ciemnym pokoju. Przyznam szczerze że nie daje on tak dobrego podświetlenia a zarazem komfortu z gry, jak podświetlany tył biurka. Tuż po nim, znajdziemy miejsce na okablowanie wraz z plastikową klapką - nie musimy jej instalować, może pozostać otwarte.
Specyfikacja techniczna
- Przekątna ekranu - 32 cale
- Zakrzywienie - 1800 R / 178 stopni
- Ekran - 16:9 / 2560 x 1440
- Odświeżanie - od 24 do 144 Hz
- Czas reakcji - 1 ms
- Łącza - DisplayPort, 2x HDMI, 3x USB 3.0, mini-jack 3,5 mm
Więcej danych na stronie producenta.
Przygotowanie do zabawy
Recenzowany model posiada aż 32 calowy ekran o rozdzielczości 2560 x 1440. Zwykle mam w zwyczaju testować monitory z natywną rozdzielczością 1920 x 1080, ale w końcu raz się żyje, więc trzeba było podnieść nieco wymagania. Zainstalowane na stopce ramię, daje nam dużą swobodę przy ustawianiu monitora pod nasze preferencje. Ten możemy obracać w 3 osiach, jednocześnie zwracając uwagę na wysokość, odchylenie oraz obracanie w poziomie i pionie.
Po prawej stronie monitora, producent umiejscowił 3 przyciski służące do wywołania zapisanych wcześniej trybów ekranu. W panelu OSD możemy określić jakie ustawienia będą w nich zawarte. Sam panel wywołujemy poprzez zainicjowanie przycisku znajdującego się na pleckach, w prawym dolnym rogu. Ten służy nam również jako gałka analogowa, pozwalająca w szybki i sprawny sposób poruszać się po manu ustawień. System jest na tyle intuicyjny, że bez problemów określimy w nim parametry określające korekcję czerni, czas reakcji, częstotliwość odświeżania ekranu oraz ustawienia ekranowe.
Możemy również skorzystać z fabrycznej kalibracji, automatycznie ustawiającej nam tryby kolorów, ostrość, czy gammę pod dany gatunek gry - FPS, RTS, RPG itp. Najlepiej jest zasiąść bezpośrednio przed ekranem by bez problemów móc ustawić kolory pod własne preferencje, na zmieniającej się w czasie rzeczywistym krzywizny.
Funkcje dla gracza
W monitorze tym zastosowano wbudowane głośniki, ale nie zamierzam im poświęcać za dużo miejsca gdyż grają dobrze ale nie na tyle wybitnie by się o tym rozpisywać. W opisywanym monitorze, zastosowano technologię Quantum dot - w której to kolor zielony i czerwony jest o wiele lepiej widoczny i świetlisty. Gwarantuje to o wiele lepszy odbiór kolorów które są zbliżone ku naturalnym. Posiadają one szerszą gamę i nasycenie, co szczególnie przydaje się podczas grania w tytuły postawione na unikatowe przedstawienie świata.
Do tego dochodzi głębsza czerń i jaśniejsza biel dzięki wspieranej technologii HDR. Ciemniejsze obszary które dzięki takiemu zabiegowi nabierały głębi i dodatkowo ukazywały ilość szczegółów, są priorytetem szczególnie w grach postawionych na akcję i szybkie wyśledzenie przeciwnika. Włączono dodatkowo funkcja Black Equalizer tylko potęguje ten efekt, wpływając korzystnie na nasze wyniki i tabele osiągnięć w grach.
Podczas zabawy miałem możliwość zagrania w kilka wymagających tytułów by móc wydobyć te 144 Hz z każdego tytułu. Połasiłem się nawet o podłączenie ekranu do Mac'a chcąc sprawdzić na jakie wartości mogę liczyć i wcale nie wyszło mi to na złe. Granie na tak zakrzywionym monitorze daje fajne efekty, ale dłużej na tak zakrzywionym ekranie grać bym nie mógł. Co prawda otrzymujemy tu lepszy obraz, móc wczuć się w rolę odgrywanego w tytule bohatera, ale problem narasta gdy zaczynamy rozgrywkę w pełnej akcji i postawioną na rozgrywkę wieloosobową grę. Granie w CS:GO w formacie 16:9 wygląda obłędnie ale nie spełnia swojej roli, gdyż reakcja gracza na to co dzieje się na ekranie, pozostawia wiele do życzenia. Inaczej będzie gdy postawimy na klasyczne 4:3.
Fajnie że Samsung zadbał o komfort dla oczu, przy pracy w tak bliskich odległościach. Mowa oczywiście o funkcji Flicker Free minimalizującej migotanie ekranu oraz Eye Saver, która minimalizuje ilość emitowanego niebieskiego światła. Mimo wszystko nam okularnikom zawsze przydadzą się takie technologie.
Podsumowanie
Ciężko napisać czy Samsung Gaming Monitor (LC32HG70) spełnił pokładane w nim nadzieje. Z jednej strony to świetniej jakości sprzęt, mający wysokiej klasy specyfikację ale zajmujący od groma miejsca biurku. Drugą stroną medalu jest zakrzywiony ekran dający masę frajdy w grach postawionych na okrywanie świata ale niekoniecznie udany, gdy weźmiemy pod uwagę tytuły wymagające od nas koncentracji oraz zmysłu spostrzegawczości. Biorąc pod uwagę moje przemyślenia oraz stan faktyczny, uważam że producent nieco odpłynął w kwestii ceny która jest dla mnie stanowczo za duża. Za testowany przeze mnie monitor, przyjdzie nam zapłacić prawie 3350 zł. Myślę że najlepszym wyjściem dla sprawnego gracza będzie pozostanie przy klasycznym, płaskim ekranie a zakrzywiony pozostanie fajnym bajerem dla osób wymagających graficznych doznań w grach.