DOOGEE S60 — smartfon typu rugged, do zadań specjalnych
Smartfony potrafią kosztować tysiące złotych, a wytrzymałością często dorównują porcelanowej figurce. Niestety, ale producenci w większości przypadków wypuszczają na rynek smartfony które nie są zdolne wytrzymać upadku na beton z wysokości choćby biurka, usmażyć je potrafi deszcz, a i z odpornością na kurz bywa różnie. To właśnie dlatego pierwszą rzeczą jaką dokupuje chyba każdy posiadacz smartfonu jest ochronne etui na obudowę, oraz szkiełko na wyświetlacz. Niestety dla wielu osób taka ochrona okazuje się niewystarczająca, dlatego wielu producentów wypuszcza specjalne smartfony dedykowane do pracy w wyjątkowo wymagających warunkach. Jednym z nich jest Doogee S60, smartfon który przez ostatnie tygodnie miałem możliwość dokładnie przetestować, a nie pieściłem się z nim ani przez chwilę.
S60 to konstrukcja niezwykle solidna. Smartfon ma wymiary 164x81x15,5mm, a jego obudowa została wykonana z aluminium, oraz poliwęglanu o podwyższonej gęstości. Muszę przyznać, że całość jest przyjemna w dotyku. Fizyczne przyciski podobnie jak większość obudowy wykonane są z metalu, i chodzą lekko. Znajdziemy tu przyciski odpowiadające za regulację głośności, blokadę ekranu, aparat, a także przycisk alarmowy oraz PTT (Push to talk). Niestety za nawigację po smartfonie odpowiadają przyciski ekranowe, za którymi nie przepadam, ale to nie jest wysoka cena za posiadanie tak wytrzymałego urządzenia. Złącza micro USB oraz jack 3.5 mm. zabezpieczone są gumową zaślepką, którą ciężko jest bardzo jest otworzyć palcem, ale dzięki temu telefon jest w pełni szczelny. Podobnie jak większość chińczyków i ten model obsługuje dwie karty SIM (w formacie micro-SIM), niestety jedynie w trybie standby, gdzie karty działają na zmianę.
Całość jest spasowana, i zmontowana bardzo dobrze. Nie ma mowy aby cokolwiek nam trzeszczało, czy skrzypiało bowiem wszystkie elementy obudowy poprzykręcane są śrubkami i torksami. Bez użycia narzędzi nie dostaniemy się do wnętrza tego pancernego smartfonu. Doogee pokazał, że potrafi zrobić smartfon o bardzo dobrej jakości wykonania, który poradzi sobie z każdym chyba przypadkowym upadkiem z wysokości.
W modelu S60 znajdziemy ekran o przekątnej 5,2 cala, o rozdzielczości 1920*1080 FHD, i gęstości pikseli na poziomie 424ppi. Nie mogło zabraknąć oczywiście szkła ochronnego, w tym przypadku jest to Corning® Gorilla® Glass 5. Jakość odwzorowania barw wypada bardzo dobrze, obraz jest ostry i wyraźny. Matryca oferuje niezłe kąty widzenia, oraz wyrazistą czerń. Jak na model rugged zastanawiam się czy to wręcz nie za wiele, skoro model ten dedykowany jest przede wszystkim do pracy w bardzo trudnych warunkach.
Warto dodać, ze S60 spełnia bardzo rygorystyczną normę IP68. Oznacza to, że ten model ma całkowitą ochronę przed wnikaniem pyłu, oraz, że może być stale zanurzony w wodzie. Nie musimy obawiać się jakichkolwiek następstw zalań, czy kąpieli, z S60 możemy pływać przez wiele godzin. Kiedy obejrzałem ten film:
Postanowiłem przekonać się, czy rzeczywiście S60 jest tak wytrzymały jak twierdzą twórcy i poznęcać się nad nim trochę. Nie zawiodłem się, pomimo tego, że przejechałem po nim samochodem, wytarzałem w błocie, skopałem, i wyprałem w pralce, S60 wciąż działa jak nowy.
Doogee S60 jest smartfonem przede wszystkim niezwykle wytrzymałym i odpornym na trudne warunki, ale w przeciwieństwie do większości smartfonów z tego segmentu posiada funkcje, oraz parametry które normalnie przynależnych wręcz klasie premium. Dlatego też przez producenta model S60 określany jest mianem wytrzymałego flagowca. W teście AnTuTu S60 uzyskuje przyzwoity wynik 59000 punktów, w teście Sling Shot Extreme od 3DMark 715 punktów. Swój wynik zawdzięcza głównie zastosowaniu przez Doogee osio rdzeniowego procesora MediaTek Helio P25. Wszystkie rdzenie to Cortex-A53, cztery z nich są taktowane zegarem 2,5 GHz, a cztery 1,6 GHz. Za generowanie grafiki w tym modelu odpowiada szybki Mali T880MP2, dzięki czemu bez obaw możemy grać nawet w bardzo wymagające tytuły. S60 posiada ponadto aż 6 GB pamięci RAM LPDDR4x, oraz 64 GB pamięci ROM przeznaczonej na dane, z możliwością rozbudowy do 128 GB przy użyciu karty MicroSD.
Telefon działa pod kontrolą systemu Android 7.0 Nougat. Podobnie jak w przypadku innych swoich modeli, Doogee postawił i tutaj na własny interfejs. Doogee OS 1.0 wygląda przyjemnie, i jest intuicyjny, nie ma tutaj preinstalowanych wielu aplikacji, i od razu mamy dostęp do ROOTa. Bateria w S60 ma nietypową pojemność wynoszącą 5580mAh. Co dla wielu osób bardzo ważne smartfon bez problemu daje radę wytrzymać jeden dzień na ładowaniu. Przy czym samo ładowanie go nie przysparza zbyt wiele problemów, bowiem S60 wspiera zarówno tryb szybkiego ładowania 12V‑2A, jak również możliwość ładowania bezprzewodowego, niestety za bezprzewodową ładowarkę przyjdzie nam dodatkowo zapłacić.
S60 wyposażony jest w dwa aparatu. Główne oczko IMX230 o rozdzielczości aż 21 megapikseli zostało stworzone przez SONY. Jest to kolejny owoc współpracy między tymi firmami. Aparat gwarantuje wysoką klarowność, i naturalność kolorów. Aparat główny wspomagany jest przez dwie dwukolorowe doświetlające diody LED. Aparat z przodu ma rozdzielczość 8 megapikseli i pozwala na nagrywania filmów 1080p.
Teraz przyszedł czas na omówienie czujników, a tych trochę jest. Poza oczywiście modułem GPS, znajdziemy tu także żyroskop, czujnik światła, czujnik ciśnienia atmosferycznego, kompas. Z pomocą S60 zmierzony tętno, a dzięki pedometrowi policzymy kroki. Jakby tego było mało S60 ma także wbudowany czytnik linii papilarnych.
Doogee S60 to moim zdaniem świetna propozycja, dla ludzi szukających słuchawki która poradziłaby sobie nawet w najbardziej wymagających warunkach. Całość ma wygląd typowy dla smartfonów typu rugged, ale mi przypadł do gustu. Spora masa (287 gram) sprawia, że smartfon pewnie leży w ręku. Ma dobry ekran, świetnie wykonaną obudowę spełniającą normę IP68, przyzwoite podzespoły, oraz obsługuje europejskie częstotliwości LTE 1, 3, 7, 20. Całości dopełnia duża bateria 5580mAh, oraz spory wachlarz czujników. Jakby tego było mało umieszczony w nim aparat pozwala na robienie naprawdę niezłych zdjęć w terenie. Wszystko to już za niecałe 310$, dlatego jeśli szukacie smartfonu do zadań specjalnych, myślę, że warto wziąć pod uwagę również ten model.