Macintosh - Druga generacja
Premiera Macintosha była bardzo istotnym wydarzeniem w świecie komputerów, jednak Apple nie mogło sobie pozwolić na bezczynność. Pierwszy Macintosh 128k miał wiele wad, które usunięto w kolejnych modelach (Macintosh 512K i Macintosh Plus), nadszedł wiec czas na udoskonalanie produktu. Nie zmieniono jednak ogólnej koncepcji komputera i nadal miał to być tani komputer typu All‑In-One, gotowy do pracy bezpośrednio po wyjęciu go z pudełka, świetnie sprawdzający się w domach, biurach i szkołach. Niezaprzeczalnie rynek komputerów domowych został zdominowany przez Amigę i Atari, jednak na rynku edukacyjnym Apple Macintosh był prawdziwą potęgą.
Macintosh SE
W 1987 Apple zprezentowało Macintosh SE, który rozpoczął druga generacje tej linii komputerów. Zmiany były widoczne na zewnątrz, ale i wnętrze komputera doczekało się bardzo dużych modyfikacji. Obudowa komputera została przeprojektowana zgodnie ze "Snow White Language". Zmieniono nieco plastik z którego wykonana została obudowa, a od frontu pojawiły się poprzeczne szczeliny mające znaczenie zarówno wizualne jak i techniczne - poprawiały chłodzenie komputera.
Macintosh SE z dwoma stacjami dysków 800 KB
Dotychczasowe modele Macintosha miały skłonności do dosyć mocnego nagrzewania się, stad też złośliwie nazywano je czasem beżowymi tosterami. Jobs nie chciał by posiadały wentylator, a niewielka obudowa mieszcząca zasilacz, kineskop i układy elektroniczne nie sprzyjała dobrej wentylacji. W modelu SE postanowiono jednak zamontować wentylator poprawiające cyrkulację powietrza, a dodatkowe szczeliny miały tylko poprawić sytuacje. W mojej subiektywnego ocenie.... Zeszpeciły one ładna obudowę Macintosha. Aby jednak zbadać obieg powietrza wykonano model przeźroczysty do którego wpuszczano dym aby sprawdzić jak przemieszcza się on wewnątrz obudowy. Podobno powstało ich zaledwie dwadzieścia egzemplarzy, lecz tylko dziesięć z nich było w pełni działającymi Macintoshami SE. Na amerykańskich aukcjach pojawiło się kilka sztuk przeźroczystych Macintoshy SE i za dosyć pokaźne kwoty znalazły nowych posiadaczy.
Macintosh SE w przeźroczystej obudowie do badania cyrkulacji powietrza wewnątrz komputera.
Dane technicze:
CPU: Motorola 68000 taktowana 8 MHz Pamięć RAM: 4 sloty na pamięc SIMM 30 pin, do 4 MB RAM. Pamięć ROM: 256 KB Grafika: 9" monochromatyczny monitor o rozdzielczości 512x342 (72 dpi) Złącza: 2 złącza ADB, 2 złacza Serial, 1 zewnętrzny port SCSI, 1 zewnętrzny port stacji dysków, 1 slot SE PDS, wewnętrzny port SCSI oraz 2 wewnętrzne ząłcza stacji dysków. Cena: 2898 USD
Macintosh SE zyskał nowa płytę główna, która podobnie jak ostatnie modele pierwszej generacji miała już sloty umożliwiające rozbudowę pamięci RAM. Nowością jednak było dodanie slotu PDS znanego z bardziej profesjonalnych modeli Apple. Slot PDS (Procesor Direct Slot) umożliwia podpiecie karty sieciowej lub karty z lepszym procesorem (68020 i 68030). Karty te dosyć szybkość pojawiły się w sprzedaży zamieniając maleńkie Macintoshe w prawdziwe demony szybkości. Kolejną zmianą było zastosowanie standardowych już złącz ADB służących do wpięcia klawiatury, myszki lub innych urządzeń peryferyjnych. Można było podpiąć łącznie do 16 urządzeń w łańcuchu. Zmieniły się także porty serial, które także stały się zgodne z całą linia Macintoshy. Tym samym Macintosh zyskał dostęp do wielu peryferii projektowanych nawet pod kątem bardziej profesjonalnych zastosowań, a także uzyskał możliwość bardzo łatwego łączenia komputerów i peryferii w sieć LocalTalk.
Nowością na płycie głównej było dodanie wewnętrznego złącza umożliwiającego montaż wewnętrznego dysku twardego SCSI, który w tym okresie pod względem prędkości deklasował dyski ATA. W sprzedaży pojawiły się dwie wersje Macintosha SE:
- z dwoma napędami dyskietek 800 KB
- ze stacją dysków 800 KB i dyskiem twardym o pojemności 20 MB lub 40 MB.
Ponieważ twardy dysk mieścił się zamiast górnej stacji dyskietek, w modelu z dwoma napędami trzeba był go wymontować i kupić specjalna maskownicę.
W takiej konfiguracji, Macintosh SE był obecny na rynku wyjątkowo długo, gdyż pierwszej aktualizacji doczekał się dopiero w sierpniu 1989 roku. Apple wycofało z ofery modele wyposażone w dwie stacje dysków, a w sprzedaży pojawiły się komputery ze stacją dysków 1.4 MB i twardym dyskiem SCSI o pojemności 40 MB. Te modele oznaczono jako Macintosh SE FDHD. Sprzedawano je w cenie 3900 USD.
Kontroler FDD (WIM) to ciągle ten sam kontroler jaki został zaprojektowany przez Steve'a Wozniaka do Apple II. Zwiększono także wielkość pamięci ROM. W porównaniu do poprzednich wersji Macintosha, był on dwukrotnie większy, gdyż zawierał już procedury obsługi stacji dysków 1.4 MB oraz procedury umożliwiające bootowanie komputera z twardego dysku. Dodano w nim także obsługę urządzeń ADB, slotu PDS oraz obsługę funkcji jakie pojawiły się w nowych wersjch systemu operacyjnego. Jednak tutaj inżynerowie zostawili po sobie pamiątkę. W ROM‑ie zaszyty został obraz całego zespołu programistów.
Aby wywołać zdjęcia zespołu, należy uruchomić komputer i nacisnąć przycisk programisty. Na ekrani epojawia się białe okno z kursorem do wprowadzenia komend. Wpisujemy "G 41D89A" i pojawiają się kolejne obrazy przedstawiające zespół inżynierów i programstów.
Macintosh SE/30 Roadrunner
W styczniu 1989 roku Apple wypuściło model Macintosh SE/30. Był to prawdziwy demon szybkości jeśli chodzi o kompaktowe Macintoshe, datego też nadano mu nazwę kodową Roadrunner. W rzeczywistości jego płyta główna była zminiaturyzowaną i okrojona wersja płyty głównej Macintosha IIx, będącego wówczas stacja roboczą Apple.
Wyposażono go w procesor Motorola 68030 taktowany 16 MHz oraz koprocesor matematyczny Motorola 68882. Nazwy komputerów wyposażonych w procesor Motorola 68030 miały na końcu zawsze literkę "x", dlatego całkiem poważnie brano pod uwagę możliwość nazwania go Macintosh SEx. Jednak ostatecznie uznano, że nie jest to najlepsza nazwa jeśli chodzi o marketing i zastosowanio nietypowe jak na Apple nazwnictwo z oznaczeniem procesora - Macintosh SE/30.
Płyta główna Macintosha SE/30 taktowana była z prędkością 16 MHz, a więc dwa razy szybciej niż płyta zwykłego SE. Bardzo istotną zmianą było umieszczenie aż 8 slotów na pamięć RAM (kości SIMM 30 pin). Komputer mógł posiadać 32 MB pamięci RAM, jednak z uwagi na fakt, że ROM nie był w pełni 32 bitowy, wymagał specjalnej łatki w systemie aby obsłużyć więcej niż 8 MB. Wykorzystując ostatnie dostępne kości pamięci, można w nim zamontować nawet 128 MB RAM. Taki demon prędkości nie był jednak tani i w podstawowej konfiguracji (4 MB RAM i dysk 40 MB) kosztował 4369 USD. W bardziej rozbudowanej wersji (8 MB RAM i dysk 80 MB) kosztował już 6000 USD.
Komputer w przeciwieństwie do swoich poprzedników miał inny system dostępu do 64 KB bloku pamięci wykorzystywanego przez grafikę. Dotychczas, gdy komputer odwoływał się do bloku pamięci graficznej, inne układy musiały zaczekać aż skończy się pobieranie danych graficznych. W Macintoshu SE/30 wszystkie układy miały jednoczesny dostęp do pamięci RAM. Co ciekawe, komputer wyświetlał obraz kolorowy gdyż początkowo planowano użyć kolorowego monitra. Jednak gdy okazało się, że ostateczna cena byłaby zbyt wysoka, pozostawiono stary, monochromatyczny kineskop ale obraz "wewnętrzny" był w kolorze. Dzięki specjalnym kartom wpiętym w slot PDS, można było podpiąć zewnętrzny, kolorowy monitor.
Złącze PDS umożliwało także podpięcie karty sieciowiej lub karty z szybszym procesorem. Kilka firm zewnętrznych produkowało karty z procesorem 68030 taktowanym 33 MHz (między innymi firmy Asante i Sonnet), a firma Daystar miała w ofercie kartę z procesorem Motorola 68040 taktowaną 40 MHz.
Z czasem też użytkownicy modyfikowali standardowy kineskop, podpinając do jego szyjki specjalny układ elektroniczny Micron Xceed, dzięki czemy komputer wyświetlał obraz w 256 odcieniach szarości i rozdzielczości 640x480.
Inną motodą na poprawienie grafiki komputera było zastosowanie zewnętrznej karty graficznej Scuzzy Graph firmy Aura System. Kartę podpinało się do złącza… SCSI.
Karta ta była kompatybilna z wszystkimi Macintoshami posiadającymi zewnętrzny port SCSI. Występowałą ona w kilku wersjach różniących się ceną i ilością wyświetlanych kolorów.
- monochromatyczny o rozdzielczości 1024x768 w cenie 454 USD
- 16 kolorów o rozdzielczości 1024x768 w cenie 560 USD
- 256 kolorów o rozdzielczości 1024x768 w cenie 664 USD
W Macintoshu SE/30 zastosowano też inny układ dźwiękowy. Posiadał on układ dźwiękowy pochodzący z Macintosha IIGS a co za tym idzie, miał zdecydowanie lepszy dźwięk niż poprzednie modele Macintosha.
Macintosh SE/30 był bardzo udanym komputerem, który znalazł swoje miejsce w poligrafii, gdyż bez problemu radził sobie z tak wymagającymi programami jak Photoshop i Quark XPress - najczęściej wykorzystywanymi przy składaniu tekstów i ich przygotowaniu do druku. Nic więc dziwnego, że w ofercie Apple pozostawał bardzo długo, bo do września 1991 roku, a w sercach użytkowników zajmuje czołowe miejsce do dnia dzisiejszego. Jest to także jeden z niewielu modeli komputerów Macintosh, na którym można zainstalować system A/UX, czyli system operacyjny oparty na Unixie lecz wyglądający dokładnie tak samo jak klasyczny Mac OS 7.6.1. Z systemem tym Apple eksperymentowało zdając sobie sprawę z ograniczonych możliwości rozwoju klasycznego systemu Mac OS.
Między innymi dlatego, nawet dziś ceny Macintosha SE/30 nie są najniższe i zaczynają się od około 180 USD za modele do wyczyszczenia i renowacji do nawet 850 USD za komputer z pudełkiem i pełną dokumentacją.
Myślę, że nie będzie przesady w twierdzeniu, że był to jednen z najbardziej lubianych modeli Macintosha w historii.