Apple podaje dane finansowe za 2 kwartał 2021 roku
Zgodnie z oczekiwaniami, w dniu 27 kwietnia 2021 roku Apple opublikowało wymagany raport finansowy za drugi kwartał fiskalny 2021 roku oraz za pierwsze półrocze 2021 roku.
Jak zwykle... Apple się kończy, dzięki czemu spółka odnotowała rekordowe przychody w wysokości 89,6 mld USD, co oznacza wzrost o 54% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Od pewnego czasu Apple nie podaje danych dotyczących ilości i rodzaju sprzedawanych produktów, ograniczając się tylko do prezentacji przychodów osiąganych z każdej gałęzi swojej działalności.
Przychody
Jeszcze kilka lat temu wiele osób analizujących kwestie finansowe Apple zauważało, że finanse firmy skupione były na iPhonie. Sprzedaż iPadów nieco malała, sprzedaż komputerów balansowała na zbliżonym poziomie i wyraźnie brakowało firmie drugiego, solidnego oparcia. Okazało się jednak, że Apple świetnie sobie z tym poradziło, dość mocno wchodząc na rynek usług, a więc dystrybucji muzyki, książek, filmów, oprogramowania oraz innych usług świadczonych na rzecz klientów.
W omawianym okresie Apple osiągnęło przychody ze sprzedaży produktów na poziomie 72,683 mln USD, co jest olbrzymim wzrostem wobec analogicznego okresu w 2020 roku, gdy osiągnięte ze sprzedaży przychody ukształtowały się na poziomie 44,985 mln USD. Wzrost przychodów z tytułu świadczonych usług nie był już tak spektakularny — 19,901 mln USD w 2021 roku wobec 13,348 mln USD w roku 2020. Nie sądzę jednak, by był to szczególny powód do wstydu. Pamiętajmy, że wiele uruchomionych przez Apple usług ciągle nie przynosi realnych zysków (Apple TV Plus), a niektóre, nowe pomysły zaczną przynosić zyski dopiero w najbliższym czasie — choćby nowa forma Podcastów, dzięki której twórcy będą mogli zarabiać na swoich audycjach. Apple świadomie opóźniło okres, wprowadzania na rynek usługi Apple TV Plus zdając sobie sprawę z tego, że nie jest ona jeszcze realną konkurencją dla innych tego typu serwisów. Jednak współpraca z producentami filmów i seriali zaowocowała już nominacjami do nagród filmowych, a rewelacyjny serial "Ted Lasso" zdobył nagrodę Złotego Globu dla aktora — Jasona Sudeikisa.
Mapa sprzedaży
Wyższe przychody, a co za tym idzie, wyższa sprzedaż produktów i usług miały realne przełożenie na zmiany w rozłożeniu sprzedaży na świecie. Tu bez wątpienia olbrzymim zaskoczeniem jest duży skok przychodów na terenie Europy. Apple zawsze miało największą sprzedaż na terenie kontynentów amerykańskich, jednak sprzedaż w Europie bardzo zbliżyła się do tego, co Apple sprzedaje na rodzimym podwórku. Warto tu podkreślić, że wzrost sprzedaży w na rynku amerykańskim także wzrosła. Także rynek chiński nie może niepokoić decydentów w Apple. Od kilku lat Apple stara się przekonać do siebie miliony obywateli Chin i doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jest to rynek łatwy. Tak więc wzrost przychodów z 9,455 mln USD w 2020 roku do 17,728 mln USD w 2021 roku może napawać sporym optymizmem.
Na specyficznym rynku Japonii, Apple odnotowało olbrzymi wzrost przychodów wynoszący 48%. Choć kwoty w tabelkach nie są imponujące (7,742 mln USD w 2021 roku wobec 5,206 mln USD w 2020), wzrost w wysokości 48% jest imponujący.
Od pewnego czasu Apple zaczęło aktywnie walczyć o rynek Azji i krajów Pacyfiku, a tam znajduje się nie tylko bogata Australia, ale... bardzo ludne Indie. Jak widać z publikowanych danych, walka przy użyciu nieco tańszych modeli telefonów ma sens, gdyż w tym rejonie odnotowano wzrost przychodów na poziomie 94%... i na tym można zakończyć.
Produkty
Cóż... od wielu lat Apple iPhone stoi i pewnie stać będzie. Jak wspomniałem na wstępie, drugim, solidnym filarem stają się rozmaite usługi, ale to oczywiście nie wszystko. Przeglądając dane dotyczące przychodów, możemy zauważyć dwie interesujące zmiany. Wzrost sprzedaży komputerów Apple, co na co bez wątpienia miały wpływ niewielki wirus z chińskiego nietoperza. Większa sprzedaż komputerów Apple to jednak nie tylko efekt uboczny zdalnej pracy, zdalnej nauki itd. Jak widać, komputery Apple nie są przeznaczone tylko do wizyty w Starbucks. Wielu komentujących zauważa, że popularność komputerów Apple jest silnie związana z wprowadzeniem modeli opartych na własnym procesorze Apple M1, a użytkownicy dość entuzjastycznie przyjęli propozycję zmiany architektury komputerów z logiem nadgryzionego jabłuszka. Czy trend ten się utrzyma? Pewnie w jakimś zakresie tak. Wiele osób czeka na nowe komputery iMac, na MacBooki z matrycą 16" i na obiecywanego Mac Pro. Nie sądzę, aby wzrosty sprzedaży nadal były tak dynamiczne, sugeruję jednak, że się utrzymają.
Ktoś powiedział, że tablety okres świetności mają za sobą? No chyba te na Androidzie. iPady mają się świetnie, a przychody z ich sprzedaży wzrosły o 78%. Myślę, że Apple doskonale poradziło sobie z zaspokojeniem potrzeb klientów, oferując zróżnicowane cenowo modele, wśród których każdy może znaleźć coś dla siebie. Nie wątpię, że wraz z pojawieniem i popularyzacją Apple Pencil, urządzenia te przyciągnęły wiele osób zajmujących się fotografią, grafiką oraz obróbką materiałów wideo na każdym poziomie.
Wzrost przychodów ze sprzedaży telefonów świadczy o tym, że nowe modele iPhone po raz kolejna trafiły w gusta klientów. Ciężko tu już mówić o kolejnym, lepszym procesorze, lepszej kamerze i ... innymi lepszymi podzespołami. Myślę, że kluczem do sukcesu okazała się zmiana wyglądu telefonu.
Nieco zaskakuje mnie jednak niewielki wzrost przychodów związanych ze sprzedażą akcesoriów (Apple TV, Apple Watch, głośniki i słuchawki). Zaskakuje, ponieważ wiem, że słuchawki AirPods są niezwykle popularne, podobnie jak zegarki Apple. HomePod Mini także stał się popularnym urządzeniem. Skąd więc ten niewielki wzrost? Ciężko powiedzieć. Być może Apple ma niewielkie marże na tych produktach, więc mimo ich sprzedaży w sporych ilościach, realne zyski nie są aż tak ogromne.
Pozwolę sobie także przewidywać dalszy, dynamiczny wzrost przychodów z tytułu świadczonych przez Apple usług. Wzrost sprzedaży urządzeń ma ogromny wpływ na wzrost usług takich jak rozmaite subskrypcje, zakupy multimediów i oprogramowania. Myślę, że w niedalekiej przyszłości udział przychodów z tytułu usług dość istotnie się powiększy. Kwestia czasu.
Klęska urodzaju
Na sam koniec warto podsumować raport tym, że Apple ciągle jest jedną z najbogatszych firm na świecie, ale bogactwo jest... problematyczne. Pieniądze Apple rozrzucone są po całym świecie, a ich konsolidacja byłaby dla firmy niezwykle kosztowna. Stąd też rozmaite inwestycje Apple na całym świecie, bo nikt na pieniądzach leżeć nie lubi.
Stąd też deklaracja Tima Cooka, że w ciągu najbliższych 5 lat Apple zainwestuje w USA 430 mld USD w rozmaite przedsięwzięcia, wśród których są plany przeniesienia części produkcji. Apple zapowiedziało także kontynuację skupu własnych akcji na co przeznaczono 90 mld USD oraz utrzymanie polityki wypłaty dywidendy dla udziałowców firmy. Decyzją zarządu Apple, wypłacana dywidenda zostanie podniesiona do wysokości 0,22 USD za akcję.
„Jesteśmy dumni z wyników za kwartał w marcu, które obejmowały rekordowe przychody w każdym z naszych segmentów geograficznych oraz silny dwucyfrowy wzrost w każdej z naszych kategorii produktów, dzięki czemu nasza baza aktywnych urządzeń osiągnęła najwyższy w historii poziom. Wyniki te pozwoliły nam wygenerować przepływ środków pieniężnych z działalności operacyjnej w wysokości 24 miliardów dolarów i zwrócić akcjonariuszom prawie 23 miliardy dolarów w ciągu kwartału. Jesteśmy pewni naszej przyszłości i nadal dokonujemy znacznych inwestycji, aby wspierać nasze długoterminowe plany i wzbogacać życie naszych klientów ”.Luca Maestri - Dyrektor Finansowy Apple