Windows 10 - nie, dziękuję przynajmniej na razie

Witajcie ponownie. Wiem, że miała być już dawno 2 część wpisu o serwerze z DirectAdminem, ale trochę mam innych zajęć i po prostu nie mam czasu przysiąść. Dziś natomiast chciałbym poruszyć chyba najmodniejszy i przez to najbardziej oklepany temat... Windows 10 a raczej dlaczego postanowiłem wrócić do Windowsa 8.1

O wyglądzie słów kilka

Chociaż wygląd to rzecz gustu i może się podobać bodź nie to muszę 2 słowa o nim napisać. Mnie się podoba kropka. Lubię ciemne motywy może dlatego, że mam podbity wtedy kontrast a mając problemy ze wzrokiem to pomaga. Fakt faktem, że szkło tu i ówdzie, czarny pasek zadań... Tak dla mnie OK, jedyne kretyństwo, którego nie ogarniam to biały pasek tytułowy, nie wiem co za ćwierć inteligent to wymyślił ale ciężko odróżnić aktywne okno od nieaktywnego to jednak nie wszystko i niestety dalej to już łyżka dziegciu.

Łyżka dziegciu

Zacznijmy od tego, że jak na razie nie rozgryzłem jak zainstalować na czysto Windowsa 10, cokolwiek bym nie robił przy instalacji na czysto komunikat, że aktywacja niemożliwa w towarzystwie błędów z cyferkami, których zwykły użyszkodnik nie zrozumie aktualizacja jednak działa więc jedziemy dalej.

Rozdwojenie jaźni?

2 panele sterowania, jeden modern, drugi ten klasyczny przy czym schowany na maksa tak, że jak nie wiesz gdzie go szukać to ciężko go znaleźć, jak już się go uda znaleźć to okazuje się, że wykastrowany jest z wielu opcji a z kolei ten modern nie ma opcji, które są w klasycznym i tak w koło.

Powtórka z rozrywki czyli jak wyłączyć komputer?

Wiem, że standardowo powinno się to robić przez menu start>zasilanie>wyłącz czy jakoś tak tylko, że... ja tego nie mam... po prostu pusto w tym miejscu i co mi zrobisz ;) ni ma i już zamykałem kompa pod Alt+F4 no i później, gdy zainstalowałem StartIsBack no to dało się normalnie zamykać system.

Aplikacje domyślne? Na pewno?

Pomijam już to, że nie można jak człowiek (czyt. jak w Win 8.1) ustawić domyślne aplikacje z poziomu konkretnego programu, tu nie, MS musiał wprowadzić kolejną warstwę abstrakcji, poprzez komunikat wejdź gdzieś tam i se to wyklika. Ale nawet jak już wejdę i ustawię powiedzmy takiego FF jako domyślną przeglądarkę to i tak za każdym razem gdy odpalę FF pojawia się pytanie czy chcesz ustawić przeglądarkę jako domyślną i pojawia się panel z ustawieniami domyślnych aplikacji, ten do którego wcześniej musiałem się przeklikiwać teraz jakimś cudem pojawił się automatycznie.

Gdzie są moje ikonki w trayu? - Nie ma? Spokojnie to tylko Windows 10

dzisiaj od po prostu wszystkie ikonki w trayu ustawione tak jakby miały ustawiony status "Ukryj Ikony i powiadomienia" i wiecie co? Tu też podobnie jak w wypadku problemów z zamknięciem systemu tu też nie było opcji "dostosuj" więc ikonek nie oddamy.

Ja chcę office 2013! - Przykro mi nie da rady

Zakupiłem licencję office 2013, pobrałem instalator Click-to-run, pobrało 30% danych z instalatora i "Click to run przestał odpowiadać" no tak - to normalne, że najnowszy office microsoftu ma problemy z instalacją office 2013, jak widać można i tak.

Podsumowanie

Po tych wszystkich narzekaniach pewnie wyłania się Wam opis kolejny frustrat. Nie uwierzcie, jestem daleki od wysnuwania opinii bo tak. Problem w tym, że to są problemy albo bardzo irytujące albo wręcz znacznie utrudniające jego użytkowanie. Fakt faktem, że możliwe, że część jak nie większość z opisywanych problemów może być spowodowana tym, że to aktualizacja a nie clean install ale powiem tak... Po pierwsze przy tak zakrojonej skali aktualizacyjnej nie powinno być takich kwiatków jak opisywałem ale co więcej nawet gdy chciałem zainstalować system na czysto nie dało się bo system nie chciał się aktywować. Ponieważ jednak miałem kompletny obraz Windows 8.1 postanowiłem wrócić do sprawdzonego systemu i... Z aktualizacją poczekam do zapowiadanego Service Release 1 lub nawet do październikowej aktualizacji.