To już koniec ery 3A?
12.01.2013 | aktual.: 13.01.2013 00:13
Najprawdopodobniej nadszedł koniec ery trzech A. Była ona długa i nieprzerwalnie popularna. O co mi chodzi?
Zapewne kojarzycie nazwy:
- Avast
- Avg
- Avira
Najpopularniejsze ( nie wliczając Microsoft Security) darmowe programy antywirusowe mają poważnego konkurenta. I bynajmniej nie można mówić, że przecież popularność 3A jest na tyle duża, że nikt "im nie podskoczy". Udało się to Microsoftowi , to i najprawdopodobniej powiedzie się i opisywanej dziś przeze mnie świeżynce. Dlaczego? Bitdefender tworzy oprogramowanie, które wedle Av‑Comp. zostało mianowane produktem roku 2012. Jedne z najskuteczniejszych rozwiązań zabezpieczających na rynku ma teraz bezpłatnego odpowiednika. Co prawda występuje on tylko w wersji rumuńskiej i angielskiej, ale łopatologia jaką obsługa Bitdefender AntiVirus Free sobą prezentuje jest przystępna dla każdego. Głównie dlatego, że program ten nie wymaga ustawień. Żadnych. Opiera sie na aktualizacjach i chmurze ( czyli definicje wirusów pobierane na komputer oraz po za nim), dodatkowo wyposażony został w algorytmy heurystyczne , w tym znaną z płatnych wydań Active Virus Control, czyli moduł który zabija nowe wirusy w czasie ich dzialania ( kontrola zachowań aplikacji) . Można Bita lubić lub nie, pisać jakie to 3A są dobre i znane od lat, ale nie można odmowić jednego - producenci darmowych oprogramowań zabezpieczających muszą naprawdę bardzo się postarać, aby pochodzący z Rumuni, darmowy, całkowicie automatyczny antivirus nie zabrał im sporego kawałka tortu. A wszystko idzie w dobrą dla Bitdefendera stronę.
http://i.imgur.com/rOk15.png http://i.imgur.com/kESNc.png
Czyżby nadeszła rewolucja na rynku bezpłatnych aplikacji antywirusowych?