Pół roku DobregoBlogowania
Od niemal pół roku prowadzę tego bloga. Pomyślałem, że warto byłoby podsumować swoje dotychczasowe wzloty i upadki, na podobieństwo cotygodniowego przeglądu "Głównej" w aktualnościach vortalu. Stąd też podsumowanie czas zacząć.
Trudne początki
"Pierwszy raz jest zawsze najtrudniejszy" - na słowa te trafiamy na każdym kroku, od różnych artykułów z czasopism typu Bravo Girl, przez pierwszą w życiu zabawę z Linux'em, po portowanie pierwszej aplikacji do Windowsa (pozdrowienia dla webnulla! ;) ). Dokładnie tak samo było w przypadku tego Bloga, czy może "blaga" (może ktoś mi wyjaśnić pochodzenie tego słowa i jego zastosowanie w obrębie społeczności DP?).
Jak inaczej wyjaśnicie pojawienie się takich wpisów jak moje przywitanie z DP i zarazem średnich lotów ciekawostka dotycząca obsługi procesora w ASUS'ach VX6 / 1215N? Jak wyjaśnić pojawienie się na "Głównej" wpisu o kłódeczkach, który okazał się totalną porażką z mojej strony?
Trzeba jednak przyznać, że fakt pojawiania się moich wpisów na "Głównej" motywował mnie do dalszego pisania. W efekcie powstała nie taka zła notka o tworzeniu oprogramowania i błędach developerów. A później nadszedł kryzys.
Kryzys
Historia następnego wpisu jest identyczna, jak śródtytułu tej sekcji. Nie miałem pomysłu co napisać, o czym dyskutować. Jaka wiedza mogłaby być przydatna innym użytkownikom DP.
Początkowo chciałem napisać notkę pt. "Gładzik gładzikowi nierówny" lub "Gładzik gładzikowi wilkiem". Do dziś wersja robocza "wisi" w moim profilu, jednak nie zostanie przeze mnie opublikowana, bowiem tekst jest totalnie bezsensowny. Ogółem, miało to być porównanie kilku różnych touchpadów w laptopach.
Postanowiłem jednak przejść na nieco inny poziom. "A gdyby tak zrobić recenzję czegoś? Np. jakiejś gry?" - pomyślałem. I tak też zrobiłem. Stanęło na grze, której nigdy nie udało mi się uruchomić na żadnym spośród trzech testowanych laptopów. Jak się jednak okazało, City Bus Simulator: New York był nie tylko porażką developerów, lecz także moją - wpis nie znalazł się bowiem na "Głównej".
Życie przychodzi z odsieczą
Jak się okazało, kryzys nie trwał długo. Minęły ledwie 2 miesiące, gdy życie samo podsunęło mi temat. Portale Społecznościowe. To po prostu niesamowite, ile można napisać o takim zjawisku na podstawie wymiany 2‑3 zdań zasłyszanych na ulicy. I do jakich można dotrzeć wniosków...
Zaraz później, znowu życie podsunęło temat. Nikt na DP nie zwrócił w tamtym okresie uwagi na start "Potyczek Algorytmicznych", stąd też natychmiast ten fakt wykorzystałem, tworząc wpis z zaproszeniem do uczestnictwa.
Reakcja lawinowa
I wtedy wszystko zaczęło się toczyć już samo. Tzw. "snowball effect", czyli reakcja lawinowa, pochłonęła mnie do reszty. Na początek, 7. maja napisałem o swojej ładowarce Powerex MHC-9000. Miała to być recenzja nawiązująca do wcześniejszej, zamieszczonej na "labie", dotyczącej Technoline BC900. Jak się okazało, recenzja ta została w miarę dobrze przyjęta, choć w samym tekście popełniłem nieco błędów, w tym także interpretacyjne względem recenzji z "labu" (wybacz, Krogulec! :) ).
W tamtym okresie, popularne stało się zakładanie "serii" charakterystycznych dla własnego bloga. Przykładowo, Shaki81 zaczął pisać o swoich zmaganiach z zawodem "Specjalisty ds. (tele)informatycznych. Stąd też, mając dość szerokie doświadczenia związane z pewną dziedziną, pomyślałem: "dlaczego by nie?".
Moja "Walka z wiatrakami", czyli Don Kichot wersja 2.0 Zacząłem pisać o reklamacjach oraz poszanowaniu klienta w Polsce. I jak się wkrótce okazało, stało się to moim głównym tematem poruszanym na blogu. 9 spośród 23 wpisów dotyczy właśnie tej serii (innej serii takiej długości nie posiadam), a jeszcze jeden dodatkowy wpis, porusza tematykę powiązaną.
Jakie tematy zostały poruszone? - Logitech DiNovo Media Desktop Laser oraz sklep ProLine - części: 1, 2, 3 - Pochwała dla serwisu Acera, w związku z Acerem Aspire 5562 WXMi - Działanie na moją niekorzyść przez Orange, poprzez nienależyte zabezpieczenie systemu doładowań w usłudze "malejącej" - Nowe Orange Go - części: 1, 1,5 - "Dlaczego wybrałem Orange", 2, 3, 4. - Na deser - Opis nieprzyjemnej sytuacji ze sklepem RAM.net.pl i "konsultant-widmo"... (lub, jak twierdzą niektórzy - NOM).
I tu drobna ciekawostka - o ile wszystkie inne wpisy z tej serii, która zyskała całkiem niezłą popularność od chwili rozpoczęcia tematyki Orange, znalazły się na "Głównej", o tyle ostatnie 2 wpisy, właśnie o tym operatorze, nie pojawiły się tam wcale. No, z pominięciem części trzeciej, która była tam przez jakąś godzinkę, czy dwie ;) Dla mnie, pojawienie się notki na "Głównej" jest wyznacznikiem jej jakości, stąd też trochę mnie to zdziwiło. Może Ryanowi znudziły się moje wywody o reklamacjach? :D Kto wie...
Wracając do ostatniego wpisu - okazał się on nieco "jadowity" - wynikało to z faktu
W międzyczasie...
...prowadzenia serii, na blogu pojawiały się wpisy poboczne. Były to m.in. wpis kierowany do (byłego) użytkownika Sławekn, oraz parę słów o reakcjach graczy na "atak inflacji" w jednej z gier przeglądarkowych. Do teraz zastanawiam się, gdzie byłby świat, gdyby na podobne realne zagrożenia, reagowano by w identyczny sposób... oj, nie byłoby wesoło :P
Pojawił się też wpis o HotZlocie, który został dość ostro skrytykowany, choć pojawiły się też głosy poparcia. Sam HotZlot ogromnie mi się podobał - widocznie nie umiałem tego przekazać w treści notki.
Pół roku DobregoBlogowania...
...minie co prawda dopiero za 2 tygodnie, jednak już teraz mogę zapewnić, że bardzo mi się to spodobało. Co prawda, system blogowania jest tu niesamowicie uproszczony, liczba zdjęć ograniczona do 3, ale... to daje blogowi pewnego rodzaju urok. Jest prosty i zmusza do skrócenia lub podzielenia swoich wpisów na części, co w efekcie jest (tak mi się wydaje) wygodniejsze dla potencjalnego czytelnika, który nie musi stawać twarzą w twarz z wielką, 20xA4, kabałą. Wyobrażacie sobie wszystkie wpisy Shakiego81 w jednej długiej notce? :P Albo książkę z samouczkami webnulla :D
Pół roku, 23 wpisy, 19 z nich na "Głównej" (o dziwo, 2 nie - tak, wiem, wiem, przeżywam :P ), zaproszenie imienne na HotZlot i jedno wyróżnienie. Moim zdaniem, całkiem niezły wynik.
Jedyne co mi w tej chwili pozostaje, to życzyć sobie i wszystkim innym blogowiczom DP weny i natłoku tematów do poruszenia. I jak największej liczby czytelników ;) Dzięki Wam wszystkim, za to pół roku! Do następnej notki! :)</url>