Ubuntu 10.04 - Miesiąc I - System do pracy?
Długo się zastanawiałem nad napisaniem tego tekstu. W końcu temat ten wałkowany jest tutaj często i nieraz wywołuje spore, nierzadko niezdrowe emocję. Jednak najczęściej teksty i komentarze te są pisane albo przez totalnych zwolenników wolnego oprogramowania, albo odwrotnie - przez osoby dla których liczy się tylko windows. We wcześniejszych wpisach pisałem głównie o próbie przejścia na Ubuntu x64 w PC - na końcu stwierdziłem, że system ten nie nadaje się z różnych przyczyn na mojego deskopa jako główny system, ale mimo wszystko zainstalowałem Ubuntu 32 bitowe na laptopie jako jedyny system. I dlatego właśnie obecny wpis będzie dotyczył głównie mojej pracy na tej wersji systemu. A właściwie problemów z jakimi możesz się spotkać potencjalnie nowy użytkowniku Ubuntu, bo zalety są opisane raczej dość szeroko w wielu miejscach ;)
Dlatego kilka uwag na początek.
1. Jest to wpis dla osób, które tak jak ja zmagają się, albo zastanawiają się nad przejściem na linuksa - bezproblemowe przejście na linuksa jest niestety mitem :P 2. Jeśli jesteś zatwardziałym użytkownikiem GNU/Linuks i uważasz, że to system idealny/bez wad itp. - nie czytaj, po co psuć sobie humor :) 3. Jeśli jesteś zatwardziałym użytkownikiem produktów Microsoftu i uważasz, że to systemy idealne/bez wad itp. - nie czytaj, po co psuć sobie humor :) 4. Wybrałem Ubuntu, gdyż czego by nie powiedzieć jest to jedna z najpopularniejszych dystrybucji, ma sporo użytkowników i liczyłem, iż w przypadku jakiś problemów, znajdę rozwiązanie w google. 5. Ostatnie stwierdzenie, ale należy napisać, aby się potem fani nie czepiali. Wiem, iż linuks, to nie windows i że są to odmienne systemy, o odmiennej architekturze. Ale w końcu celem takiego systemu jest umożliwienie normalnej pracy czy też rozrywki na komputerze. Prawda?
I. Ogólne wrażenia
Na Ubuntu pracuje się przyjemnie. Z łatwością można przyzwyczaić się do nowego rozkładu menu itp. Efekty wizualne są ciekawe - choćby i osławiona kostka, ale w normalnej pracy raczej nie jest wykorzystywana. Bardzo zachwalana przez użytkowników jest możliwość pracy na kilku pulpitach - faktycznie jest to dobre rozwiązanie, ale jeśli wcześniej przez wiele lat pracowałeś tylko na windowsie trudno jest szybko przyzwyczaić się do tego i w pełni korzystać z tego rozwiązania. Osobiście najbardziej spodobał mi się jednak sposób zapisywania danych w folderze użytkownika. Proste i przejrzyste. Wszystko na miejscu. Choć gwoli sprawiedliwości obecnie można uzyskać podobny efekt w Sevenie za pomocą bibliotek. Bardzo dobrą rzeczą jest możliwość spersonalizowania pasków, samodzielnie możesz ustawić co ma być obok godziny :)
O innych zaletach nie będę się rozpisywał, gdyż w zasadzie wątki te były poruszane przez wielu użytkowników - a w kwestiach o ile ten system jest bezpieczniejszy, i czy faktycznie tak jest, od produktów Microsoftu nie będę się wypowiadał, bo po prostu nie znam się na tym na tyle, aby wnieść coś wartościowego w tym temacie. Choć bez obaw zainstalowałbym ten system ojcu i nie miałbym problemu, że złapał jakiś syf :)
II. Centrum pobierania
Faktycznie jest to bardzo dobre rozwiązanie, takie dp.pl w systemie, ale jest małe ale.... Nowa osoba w systemie która szuka jakiegoś oprogramowania do użycia w konkretnym celu może czuć się zagubiona. Przydałaby się dodatkowa opcja filtru (np. tylko programy, tylko biblioteki, tylko kodeki, itp.) ułatwiłoby to przeglądanie zawartości i odkrywanie nowych programów. Ogólnie jest kilka kwestii, które bym tutaj poprawił. Skoro jestem przy instalowaniu oprogramowania jest jeszcze jedna rzecz, która mnie irytuje - instalacja samego oprogramowania - wymaga połączenia z internetem, bo nigdy nie wiesz czy masz już wszystkie potrzebne biblioteki itp. Ja osobiście często znajduje jakieś rzeczy w necie, które chciałbym przetestować na innym kompie. Normalnie ściągałem to, wrzucałem na pendriva i gotowe. W zasadzie wiem, że mam już .NET Framework i więcej mi niepotrzebne, a w llinuksie jest duże zróżnicowanie i nigdy nie wiadomo czy masz już wszystko.
III. Co mnie irytuje
Po zastanowieniu jest kilka kwestii. Sporo jest niedopracowanego oprogramowania, ale o tym później. 1. Praca na baterii Cóż w moim przypadku na początku bateria trzymała prawie 3 razy krócej niż na Sevenie. Cóż udało mi się po przejrzeniu wielu tematów, troszkę wydłużyć ten czas. Czasami osiągnę prawie 2 godziny. Cóż znalazłem parę wątków dotyczących zmian w ustawieniach samego procesora, ale jakoś nie pociąga mnie samodzielne grzebanie w napięciach itp. procesora. W tej chwili po prostu gdy pracuje na baterii ręcznie przechodzę na mniejsze taktowanie procesora. Z ciekawości przetestowałem Ubuntu na dwóch laptopach które naprawiałem, na jednym był Seven i czas pracy był sporo dłuższy niż na Ubuntu, na drugim XP i tu czasy pracy podobne. Żeby być sprawiedliwym podobno Ubuntu lepiej dba o baterię - ale za krótko użytkuje, aby to potwierdzić.
2. Błędy po uruchomieniu Często przy uruchomieniu pojawiają mi się błędy w wyświetlaniu. Brak jest np. pasków od okienek - tam gdzie jest wyłączenie, minimalizacja, innym razem nie wszystkie opcje z Tray się załadują, albo zrobią to podwójnie, albo z błędami - muszę wtedy ponownie się zalogować, mały błąd - ale mocno irytujący. Czasami też przed ułamek sekundy ekran śnieży.
3. Tryb pełnoekranowy W przypadku pracy w trybie pełnoekranowym nierzadko nie ma możliwości zminimalizowania takiego okienka, jest to irytujące, jeśli potrzebujemy zrobić coś w innym programie.
4. Ctrl-Alt-Backspace Kombinacja ta ratuje użytkownika jeśli jego system czy program się zatnie. Jednak bardzo brakuje mi w tym przypadku ctr‑alt-del. W większości sytuacji w produktach Microsoftu brak można po prostu wyłączyć program, który wywołuje konflikt / zawiesił się i nie tracić całego systemu. W Ubuntu piszesz coś w OpenOffice, zatnie Ci się inny program - zamykasz wszystko.
5. Obawa przed aktualizacją. Po napisaniu tekstu o I Tygodniu aktualizowałem Ubuntu x64, po tej aktualizacji system już się nie uruchomił. W sieci pełno jest opisów problemów jakie są po aktualizacji Ubuntu. Dlatego teraz po każdej aktualizacji plików systemowych w Ubuntu zastanawiam się czy system się uruchomi :) Ale chyba nie tak powinno być?
IV. Oprogramowanie
1. Wine Potencjalne rozwiązanie problemów z brakiem programów windowsowych. Niestety sporo jeszcze do zrobienia. Można zainstalować np. Offica 2007, ale w przypadku Excela można pracować tylko z jednym arkuszem naraz. Dodatkowo Office będzie działa tylko na koncie użytkownika na którym został zainstalowany. W nowe gierki też nie pograsz :P jednak udało mi się uruchomić starsze gierki, które miały problem z Seven - za to duży plus :P
2. Gry Nie oszukujmy się w tej kwestii linuks jest daleko w tyle, ale akurat laptopa nie używam za bardzo do gier i w zupełności wystarczą mi strategie i gry logiczne, których akurat jest cała masa.
3. Odtwarzacze W przypadku odtwarzaczy mp3 to co jest w zupełności mi starcza, choć z przyzwyczajenia brakuje mi rozbudowanej listy z Winampa :) Duże zastrzeżenia mam akurat do odtwarzaczy wideo. Jestem serialożercą i już na początek mam problem, żaden z testowanych przeze mnie odtwarzaczy nie wczytywał poprawnie następnego odcinka. Kolejną kwestią jest rozmiar ekranu - w trybie pełnoekranowym ( w szczególnie do starszych seriali) musisz samodzielnie powiększać ekran - w SMPlayer za każdym razem włączać funkcję autozoom, a po jej zastosowaniu poprawiać miejsce wyświetlania napisów - irytujące jeśli oglądasz kilka odcinków pod rząd, bo program tego nie zapamięta. ps. Nie zdziw się jeśli na początku napisy będę wyświetlane z krzakami - ale to akurat można łatwo poprawić :P
4. Internet bezprzewodowy Modem został u mnie zainstalowany bez problemu, połączenie z netem w Orange także działa. Jednak niestety, ale mam kartę w której nie można wyłączyć sprawdzania PINu i przez to nie mogę z niej wysyłać ani odbierać smsów - doładowanie konta bywa przez to uciążliwe.
5. Pakiet biurowy Pomijając kwestię różnic pomiędzy OO a produktami Microsoftu. Jeśli napiszesz coś w arkuszu korzystając z Opena w windowsie, nie zdziw się jeśli pod linuksem będzie to wyglądać inaczej. Podejrzewam tu problem z czcionkami, ale mimo wszystko jest to dość irytujące. Ostatnią rzeczą która mnie tu zastanawia - w windowsach używam GO OO, sprawdzałem na stronach producentach, niby ta wersja jest domyślnie w Ubuntu, ale jak używam OO w Ubuntu to wyświetla mi się, iż to wersja Oracle. Jak z tym w końcu jest??
6. Inne programy Wiele popularnych programów z windowsa ma swoje wersję na linuksa (np. Fillezila, Opera), które działają bez problemu. Część programów (Napi, Paint.Net) ma swoje klony, ale często są one uboższe w opcje i niedopracowane. Ogólnie mam wrażenie, że naprawdę sporo programów linuksowych odstaje od swoich darmowych windowsowych odpowiedników, choć są i chlubne wyjątki :P
V. System do pracy?
Czy warto kupić legalnego XP czy Sevena do komputera bez systemu?
Jeśli nie korzystasz z jakiegoś konkretnego oprogramowania, albo jeśli działa ono pod Wine. możesz zastanowić się nad pracą w tym systemie. Jeśli piszesz dużo dokumentów, ale głównie do wydruku, a nie do korzystania na innych komputerach z windowsem, także nie powinieneś mieć problemów (choć bardzo brakuje opcji formularzy w OO). Jest jednak rzecz która może zdyskwalifikować ten system - problemy z aktualizacją i niezawodnością - bo w tych kwestiach można tu się bardzo zdziwić.
Czy warto przechodzić w biurze na linuksa mając legalnego XP czy Sevena?
Moim zdaniem nie, OO chodzi także bez problemu na windowsie. Zresztą tak jak już pisałem koszt windowsa przy zakupie nowego PC to góra 100 -150 zł, więc nie jest tak źle.
VI. Podziękowanie
Jako osoba dopiero nabierająca zieleni w tej tematyce chciałbym podziękować osobom pokroju @roobal i i podobnym, których komentarze są bardzo pomocne i rzeczowe i zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego :P
ps. obiecuje, że więcej nie będę już poruszał tej tematyki :P