Kruger & Matz Live 2 po latach
Dokładniej rzecz biorąc po trzech latach - a raczej prawie po trzech bo zakupiony został w sierpniu 2015 roku i służy po dziś dzień. O co jednak chodzi? Bo rozpoczęcie takie ni z gruszki ni z pietruszki ;)
Otóż niecałe trzy lata temu kupiłem telefon -był to Kruger & Matz Live 2, teraz na stronie producenta widniejący jako "archiwalny". Jego wady i zalety po pół roku użytkowania przedstawiłem już na gościnnych łamach DP w lutym 2016r. a dziś chciałbym skreślić kilka słów na temat tej "słuchawki" po blisko trzyletniej eksploatacji.
Przede wszystkim należy powiedzieć, że na chwilę obecną Live2 jest zwyczajnie przestarzały! Już w chwili zakupu nie należał do tytanów prędkości a po czasie jest to jeszcze bardziej odczuwalne. Oczywiście, jako telefon nadal się sprawdza ale już jako urządzenie do przeglądania wszelkiego rodzaju multimediów, mocno odstaje na tle współczesnych aparatów.
Najgorzej ma się sprawa z przeglądaniem Internetu. Nie ma co się czarować, wyświetlenie jakiejkolwiek strony zajmuje "wieki"... Być może niejakim usprawiedliwieniem jest fakt, że przez cały okres użytkowania Live2 nie przywracałem go do ustawień fabrycznych. Możliwe, że taka operacja podniosłaby (chwilowo) jego wydajność ale nie sprawdziłem tego więc nie ma co gdybać.
W każdym razie przeglądanie zasobów sieci na dowolnej przeglądarce na tym telefonie jest już mocno utrudnione. Zapewne wpływ na to ma wiekowy Qualcomm Snapdragon 200 (MSM8212) oraz tylko 1GB RAM.
Zresztą rzecz nie tyczy się wyłącznie zasobów www. Również wszelkie apki społecznościowe mocno obciążają CPU tego telefonu. Dość powiedzieć, że bardzo szybko przechodziłem na wersje Lite Facebook'a czy Messenger'a - i nie chodziło tylko o ilość zajmowanego miejsca ale właśnie wydajność.
Po niepoliczalnej ilości cyklów ładowań/rozładowań na emeryturę wybiera się również bateria. I choć generalnie chwaliłem ją jako wystarczającą na moje umiarkowane potrzeby to jednak w ostatnim czasie jej żywotność wyraźnie szwankuje. Przykładowo w początkach korzystania z Live2 po naładowaniu baterii do poziomu 100% mogłem śmiało założyć, że wytrzyma przynajmniej 3 dni do kolejnego ładowania. Aby być precyzyjnym dodam, że pisałem głównie sms'y, oczywiście także rozmowy głosowe i trochę siedzenia "w necie", żadnych gier, marginalne ilości streamingu. Na tą chwilę naładowanie baterii w 100% zapewnia, że prądu wystarczy na jeden dzień - a i to nie zawsze! Trudno powiedzieć czy bateria aż tak siadła czy też aplikacje Androida zrobiły się bardziej prądożerne? A może i jedno i drugie?
No właśnie, Android w wersji 4.4.2 (KitKat) też jest już bardzo wiekowy. Naturalnie łatwo się domyśleć, że dla tego modelu producent nie przewidział możliwości aktualizacji do nowszych wersji. Może to i dobrze bo hardware Live2 mógłby tego nie udźwignąć :)
Oczywiście starszy system operacyjny nie uniemożliwia korzystania z aplikacji, przynajmniej tych najbardziej popularnych! Przez ten cały czas tylko raz lub dwa spotkałem się z tym, że jakaś aplikacja wymagała wyższej wersji Androida - no i dochodzi do tego presja świata zewnętrznego odnośnie bezpieczeństwa starych wersji systemu. Niemniej to już temat na zupełnie inny wpis.
Zakończyć wypadałoby opisem wyglądu aparatu po tych prawie trzech latach choć to akurat jest indywidualna sprawa każdego z użytkowników. W każdym razie ani przesadnie nie dbałem o ten telefon (jak i każdy inny) ani też nie rzucałem nim po mieszkaniu/biurze. I co z tego wynikło? Mimo kilku upadków, w tym jednego spektakularnego (podczas biegu) maszyna Kruger & Matz okazała się nad wyraz solidna! - owszem, pojawiło się kilka mniejszych i większych rys, także na folii ale w ogólnym rozrachunku wytrzymałościowo Live2 wypadł znakomicie!
W ramach podsumowania: ktoś mógłby zapytać, po co? Po co męczyć się tak długi okres czasu z w sumie przestarzałym już urządzeniem? Mógłbym odpowiedzieć: co kto lubi ale tak na poważnie to nie jestem fanem najnowszych modeli smartfonów, ba! Nie jestem fanem telefonów w ogóle. O ile posiadam jaki taki sentyment do kultowych komórek Nokii z lat 90tych to jednak dzisiejsze maszyny Samsunga, Apple oraz innych producentów pozostają dla mnie obojętne.
Dlaczego więc w sierpniu 2015 zdecydowałem się na Live2 firmy Kruger & Matz? Był tani, spełniał moje niewielkie wymagania i podobały mi się jego "kanty" - ot i wszystko! Na tą chwilę telefon nadal służy choć są to raczej jego ostatnie chwile.