Anomalie systemowe - licencja developera, a dostęp do aplikacji systemowych

Dziś mój system ponownie mnie czymś zaskoczył. Tym razem oczom mym po restarcie ukazały się jak zwykle kafelki, a na nich aplikacje aparat, skydrive oraz zdjęcia z dodatkową ikoną "X".

Przy próbie uruchomienia dowolnej z nich dostaje komunikat że licencja developera jest nieważna i żeby odwiedzić sklep. Myślę, myślę i zastanawiam się co autor miał na myśli. Przecież MS raczej by swej licencji nie unieważnił.

Po chwili wpadłem jednak na jakże genialny pomysł żeby odpalić Visual Studio dla Ósmych okienek. Po uruchomieniu prosty komunikat z informacją, że moja licencja developera wygasła(co nastąpiło jakieś 2 godziny wcześniej) i czy chcę ją odnowić. Oczywiście zgadzam się, coś tam chwilę pomieliło, licencja ważna przez następny miesiąc, zamykam Visual Studio. Przechodzę do ekranu Start, a tam odblokowane "moje" standardowe systemowe aplikacje.

Tak więc lekcja na dzisiaj. System może uznać, że aplikacje Microsoftu wymagają posiadania przez nas licencji developera i bez niej zablokuje nam do nich dostęp. Tylko co zrobić jakbym nie miał zainstalowanego Visual Studio?