Test AVerMedia Live Gamer Extreme – streamowanie nie było jeszcze tak proste!
Jeśli zajmujesz się streamowaniem i chcesz, aby twoje materiały miały możliwie najwyższą jakość, musisz rozejrzeć się za odpowiednim narzędziem. Urządzenie Live Gamer Extreme od firmy AVerMedia powinno zaciekawić każdego, kto ma zamiar tworzyć treści na YouTube lub Twitchu.
Streaming materiału wideo na serwisach pokroju YouTube staje się popularniejszy z roku na rok. Tym kierunkiem będzie podążać również Facebook, dlatego jeśli macie plan zbudowania medium skupiającego społeczność wokół konkretnej marki lub bloga o szerokim zasięgu, to prędzej czy później warto zainteresować się tą kwestią.
Streamowanie na dwa sposoby?
Zabawę ze streamingiem można rozpocząć na dwa sposoby. Pierwszym są rozwiązania programowe, czyli aplikacje instalowane na systemie Windows, służące do przechwytywania obrazu choćby z gier. Do tej grupy można zaliczyć popularnego Frapsa, Action! albo Geforce ShadowPlay. Ich niezaprzeczalnym atutem jest możliwość nagrywania w dowolnej rozdzielczości. Ponadto niektóre aplikacje pobierzemy za darmo.
Ich ograniczeniem jest niestety nagrywanie materiału tylko na jednym komputerze, ze skupieniem się na działaniach realizowanych wyłącznie w obrębie Windows. Dlatego nie przechwycimy pracy w BIOS/UEFI, tudzież na innym systemie operacyjnym. Największą przeszkodą mogą okazać się wymagania sprzętowe, bowiem całą pracę z przechwyceniem i obróbką materiału wideo musi wykonać nasz komputer. Staje się to szczególnie kłopotliwe, gdy chcemy pokazać urywek rozgrywki z bardzo wymagającej gry, pokroju osławionego Wiedźmina 3.
Jak pewnie zauważyliście, także obecne konsole posiadają zdolność nagrywania w locie rozgrywki, ale ograniczeniem pozostaje niska rozdzielczość takiego materiału. Zazwyczaj jest to standard HD Ready, a więc znacznie mniejszy od najpopularniejszej rozdzielczości Full HD. Dlatego warto pochylić się nad drugim rozwiązaniem, czyli urządzeniem do przechwytywania. Zaletą rozwiązania sprzętowego jest choćby możliwość nagrywania z zewnętrznych źródeł: drugi komputer, konsola, tablet a nawet smartfon. Ponadto przechwytywanie wideo nie ma wpływu na wydajność urządzenia, z którego nagrywamy obraz, przy jednoczesnym zachowaniu należytej jakości materiału filmowego.
Live Gamer Extreme pod lupą
AVerMedia Live Gamer Extreme, czyli w skrócie LGE GC550, umożliwia przechwytywanie i strumieniowanie nieskompresowanego materiału wideo z komputera lub konsoli na inny komputer. Wszystko odbywa się poprzez złącze HDMI oraz interfejs USB 3.0. LGE to niewielka skrzyneczka o wymiarach 145 x 97 x 29 mm i wadze zaledwie 182 g. Wykonano ją w całości z solidnego tworzywa sztucznego. Interesującą cechą zewnętrzną jest personalizacja strony tytułowej, a więc grafiki na froncie urządzenia. Co ciekawe, producent pomyślał nawet o programie do drukowania etykiet.
Cały zestaw został obszernie wyposażony. Składają się na niego: przewód USB 3.0, kabel audio 3,5 mm, kabel HDMI i przewód do PS3 oraz kabel Component. Wewnątrz opakowania znajdziemy skrótową instrukcję obsługi, pokazującą jak podłączyć sprzęt. Najnowsze oprogramowanie RECentral 4, umożliwiające edytowanie rejestrowanych fragmentów rozgrywki na żywo, pobierzemy wyłącznie ze strony producenta. Natomiast do głównych cech zewnętrznych zaliczymy: dwa wejścia dźwięku mini-jack na froncie (mikrofonu i dodatkowe źródło audio, np. mp3 grające podkład muzyczny) oraz dioda LED (kolor niebieski oznacza gotowość do pracy, a czerwony nagrywanie). Zestaw portów umieszczono z tyłu: USB 3.0 typ B, Component (wejście), HDMI (wejście) oraz drugie HDMI (wyjście).
Wymagania sprzętowe
Deklarowane przez producenta wymagania sprzętowe nie należą do najmniejszych. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że strumień wideo zostaje kompresowany dopiero na komputerze. Minimalna specyfikacja techniczna konieczna do spełnienia to w przypadku desktopów procesor Core i5‑4440 albo jego nowszy odpowiednik. Zaleca się jednak, aby zainwestować w Core i7. W przypadku laptopów producent deklaruje, że optymalna konfiguracja powinna być na poziomie Core i7‑4810MQ.
Narzędzie diagnostyczne producenta zasugerowało przesiadkę na mocniejszy hardware. Intel i5‑4460, 8GB RAM i GTX 760 4GB według finalnego komunikatu powinien wystarczyć jedynie do nagrywania w 720p. Największą przeszkodą okazał się jednak system Windows 7, mający spore problemy z poprawnym rozpoznaniem sterowników i instalacją programu RECentral 4. Instalacja przeszła bezproblemowo dopiero na najnowszym systemie Windows 10, gdzie zaledwie po 2 minutach sprzęt był gotowy do nagrywania.
Co musi spełnić jeszcze nasza maszyna, to zgodność ze standardem USB 3.0, bowiem bez niego nie jesteśmy w stanie nagrywać. AVerMedia i w tym przypadku deklaruje konkretne wymagania, ponieważ obsługiwane są wyłącznie kontrolery Intela, ASMedia, Fresco, VIA oraz Renesas. Celem sprawdzenia, czy wasz sprzęt jest kompatybilny należy pobrać program diagnostyczny. Ponadto musimy nadmienić, że kontroler ASMedia do obsługi rozdzielczości 1080p przy 60 klatkach na sekundę zadziała wyłącznie na systemie Windows 8.1 i 10. Starszy, ale wciąż popularny Windows 7 nie wchodzi w rachubę.
Równie istotny dla poprawnego działania LGE jest dołączony w zestawie kabel USB o długości jednego metra. Nie należy do najdłuższych, ale nie możemy go wymienić, ze względu na jakość transmisji i sposób zasilania. Dlatego dla zachowania swobody w aranżacji przestrzeni do nagrywania musimy skupić się wyłącznie na kablach HDMI.
Nagrywanie w praktyce
Udostępniony program RECentral 4 w języku polskim zaprojektowano z myślą o jak najprostszej obsłudze, pozwalającej laikowi podejść z marszu do streamingu. Cel ten spełnia w 100%. Po wykonaniu instalacji przechodzimy do menu głównego, podzielonego na trzy sekcje: zapisane pliki, nagrywanie i streamowanie oraz ustawienia. Ta ostania część nie należy do najbardziej rozbudowanych. Jest to cena, jaką należy zapłacić za przystępność i prostotę interface’u. Użytkownik może własnoręcznie określić zaledwie parę parametrów, jak choćby ścieżki zapisu filmów, albo skróty klawiszowe.
Jakość nagrania można zdefiniować własnoręcznie, gdzie absolutne maksimum wynosi 1920 x 1080 pikseli i 60 klatek na sekundę przy bitrate 60 Mb/s. W przypadku kodeka do wyboru posiadamy między innymi programową obsługę H.264. Później przechodzimy do profilu strumieniowania, co sygnalizuje zmianą koloru przycisku nagrywania z czerwonego na niebieski. Na koniec pozostaje już wybrać platformę strumieniowania, co trwa zaledwie chwilę. Jest jeszcze opcja doboru sceny, gdzie będzie to statyczne tło, albo dodatkowy obraz z kamerki internetowej i można zacząć przygodę z widownią.
Nie ulega wątpliwości, że dostarczone oprogramowanie dla profesjonalistów otrzaskanych z YouTube albo Twitchem wyda się zbyt okrojone. Dlatego producent pomyślał o dostarczeniu trzymiesięcznej wersji próbnej profesjonalnego programu Xsplit. Jednocześnie pamiętajcie, że sprzęt działa wyłącznie w trybie pass-through. Musi zostać podpięte między urządzenie sygnałowe (konsola, telefon, PC) a ekran (HDMI), natomiast kablem USB przekazujemy sygnał na PC i jednocześnie zasilamy LGE. Jeśli mamy ochotę tylko zagrać na konsoli musimy zanurkować za telewizor, ponieważ bez napięcia Live Gamer Extreme nie przekaże obrazu.
Przy domyślnych ustawieniach bitrate wynosi 30 Mb/s, a minuta nagrania zajmuje około 200 MB w zależności od rozdzielczości. Przekazywanie sygnału z jednego złącza HDMI do drugiego wprowadza niewielkie opóźnienie, niemające większego wpływu na jakość streamu szczególnie jeśli naszym źródłem jest konsola. Próbny test nagrywania z użyciem konsoli Xbox One wykonano na sprzęcie nierekomendowanym przez producenta: Intel Pentium G4400, 4GB DDR4 i SSD GoodRam CX300. Płyta główna Asus B150M-A/M.2 oczywiście wspierała wymagany kontroler USB 3.0, natomiast docelowym systemem operacyjnym był Windows 10. Nagrano dwa filmy w rozdzielczości 848 x 480 i 1280 x 720 i ku wielkiemu zdziwieniu dwurdzeniowy Pentium podołał zadaniu.
Słowem podsumowania
Producentowi udało się dostarczyć urządzenie zdolne nagrywać i przekazywać materiał wideo w bardzo dobrej jakości przy niewielkim opóźnieniu. Niezaprzeczalnym atutem będzie prostota konfiguracji i przejrzystość bazowego programu RECentral 4. Bardziej zaawansowani użytkownicy zwrócą się w stronę profesjonalnego oprogramowania. Jednocześnie, dla bezstresowego rozpoczęcia pracy zaleca się, aby zrezygnować z systemu Windows 7 i przesiąść się na jego najnowszą odsłonę z numerkiem 10.
Pewnym ograniczeniem pozostaje początkowy próg wejścia w postaci wymagań sprzętowych. Nie chodzi wyłącznie o moc obliczeniową CPU i GPU, ale wspierane kontrolery USB 3.0, ponieważ większość wymienionych wcześniej znajdziemy wyłącznie na płytach głównych z chipsetem Intela. Niemniej AVerMedia deklaruje wsparcie dla płyt głównych Ryzen, ale starsze konstrukcje AMD pozostają poza zasięgiem.
Avermedia Live Gamer Extreme przemówi przede wszystkim do osób czynnie udzielających się na łamach portali i blogów, prowadzących wszelakiej maści kanały wideo i nie tylko. Porównania grafiki między różnymi platformami, poradniki jak konfigurować wszelkiej maści urządzenia, a także stream z turnieju – to wszystko staje się banalnie proste z Live Gamer Extreme.