Blog (6)
Komentarze (80)
Recenzje (0)
@StainlessGreenLobsterofDoomPamiętnik znaleziony w wannie.

Pamiętnik znaleziony w wannie.

Witam!

Chodzisz po tym świecie, patrzysz nań. Słuchasz wiadomości w radiu, widzisz reklamy, bilbordy, czytasz książki, idziesz na film, patrzysz na komentarze pod newsami, a także i na same newsy. Nawet grasz w gry. Dostrzegasz to wszystko, chłoniesz to, analizujesz i... szlag Cię trafia! Ewentualnie jesteś zły, smutny, rozczarowany, wściekły, rozżalony, zażenowany, czy też zawstydzony. Widzisz, że to co co przed chwila do wiadomości przyjął twój drogocenny mózg było syfem, niewiele wartą paplaniną pseudointelektualistów, być może na samym początku, we wstępnej fazie powstawania coś wartą, ale wartość tą bezczelnie i chamsko wycięto, żeby ta mniej inteligentna część odbiorców nie poczuła się urażona, tym że czegoś nie rozumie i nie była zmuszona do jakiegoś intelektualnego wysiłku. Oczytany człowiek przyjmuje coś takiego jak uderzenie w policzek, ale "Tfurcy", przez Duże Te są na tyle dobrzy z matematyki, że znają ilość osób chcących jakiejś mentalnej rozrywki i ilość osób chcących czegoś dla zabicia czasu jaki został im do śmierci i co jest rzeczą fatalną dla nas to fakt, który stwierdzam z największą przykrością, ale nas jest po prostu mniej. Jednakże... Nic nie jest stracone! Oto ja, Internetowy Dobry Wujek Homar przynoszę ci drobną odtrutkę na taki stan rzeczy. Pamiętaj, nie jesteś sam, choćby Ci się wydawało, że żyjesz między maszynami. Przynoszę Ci pamięć o wielkim człowieku, a osobiście jednym z moich idoli (innym jest m.i.: Pan Milton Friedman), czyli o Pan Stanisławie Lemie.

544918

Był on pierwszym autorem fantastyki naukowej, którego poznałem i czuje się świetnie, że miałem właśnie takie wprowadzenie. Czytałem wiele jego tekstów (oczywiście za mało, bo nie wszystkie) i błyskawicznie stał się moim ulubionym autorem. Nieodżałowaną dla mnie stratą jest to, że nie dostał Nobla, a żadna jego książka nie znajduje się na liście lektur obowiązkowych, no ale cóż... Jeszcze ktoś przeczytałby Pokój na ziemi i odechciałoby mu się socjalizmu... No, ale trochę szkoda, że to tak naprawdę podpucha i Lem jest kłamstwem. Przecież to dziwne, niesłowiańskie nazwisko do razu rozwiewa wszystkie wątpliwości, że tak naprawdę jest skrótem od nazwy komórki wielu pisarzy, której celem jest uderzenie w zachodnich pisarzy sajensfikszyn! Sam Philip K. Dick tak powiedział!!!

544920

Jednakże już abstrahując od faktu istnienia, czy nie istnienia Pana Lema, wybór ulubionej książki nie jest tak dobry, bo przecież wszystkie są fenomenalne! Jednakże tak, która dla mnie jest jednak najbardziej szczególna to właśnie Pamiętnik znaleziony w wannie. Wszyscy pisarze o czymś piszą. Wszyscy mają jakieś idee, mniej, lub bardzie wyszukane i wysublimowane. Nawet najgorsze, najpłytsze i najpodlejsze powieści mają do przekazania jakąś idee. Wszystkie poza tą o której właśnie dziś chciałem opowiedzieć. Pan Stanisław wyprzedził wszystkich artystów i korzystając z przewagi jaką ma nad nimi zaszedł ich od tyłu, a następnie otoczył i wykpił tym właśnie tworem. W czym jak w czym, ale w kpinach to Pan Lem jest ekspertem. zawsze uważałem to za niebywale zabawne, iż człowiek, którego nie ma, napisał książkę o niczym, w której wykpił wszystko co istnieje. Nie będę opowiadał o czym jest ta książka i pozbawiał Ciebie tej wyrafinowanej przyjemności zastanawiania się nad każdą metaforą i szukania drugiego sensu w każdym zdaniu i nazwisku (na przykład major Ermst to prawie jak niemieckie ernst, co oznacza poważnie i jest kompletnym przeciwieństwem cech charakteru tejże postaci, a to nie ulega wątpliwości, że jest jawnym sygnałem sygnałem). Mimowolnie jednak opowiem ci o Majorze Spojlerze i powiem, że te przenośnie, niezależnie od tego jak długo będziesz je przetwarzał, sensu żadnego nie mają. Przecież Odpowiedzi nie będzie, a gdybym powiedział więcej to mógłbym Ci tylko zaszkodzić.

Pan Stanisław jak na kogoś, kto nie istnieje ma całkiem dużo zdjęć.
Pan Stanisław jak na kogoś, kto nie istnieje ma całkiem dużo zdjęć.

Książkę bardzo polecam, Homar. Jeżeli coś w tekście wydaje się niezrozumiałe, to jedynym lekarstwem jest przeczytanie Pamiętnika.

Zachęcam do komentowania i dzielenia się opinią!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)