Windows Developer Preview - pierwsze wrażenia.
Dzisiaj gigant z Redmond udostępnił wszystkim zainteresowanym wersję Developer Preview swojego najnowszego systemu który znany jest jako Windows 8. Jako że z natury jestem ciekawską bestią, od razu pobrałem to ustrojstwo i postanowiłem je przetestować. Po instalacji, która minęła w miłej i rodzinnej atmosferze, brakowało tylko szlagieru " U cioci na imieninach". Sam instalator nie zmienił się znacząco w stosunku do Windowsa 7. Po tym, gdy zainstalowałem to cudo przyszedł czas na konfigurację profilu. Co mnie zdziwiło? To że trzeba podać Windows Live ID. Z tego co zauważyłem, drobnym druczkiem było napisane że można tego nie robić, ale nie wiem jakie są tego konsekwencje, bo dla świętego spokoju podałem już tego maila.
[image=img1] Nowe Menu Start
Co nas wita po skonfigurowaniu swojego profilu? Wita nas nic innego jak szok. Tak, dobrze przeczytaliście, nie wiem jak innych testerów, ale mnie, mimo tego, że dobrze wiedziałem o Metro UI. Zszokował mnie ogrom zmian. Co do samego Metro, ewidentnie widać że jest przygotowany pod tablety. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że tego ustrojstwa nie da się wyłączyć i przejęło to funkcję Menu Start. (Pierwsze skojarzenie? Unity z Ubuntu 11.04). Wiem, że można to zmienić po zabawach w rejestrze, ale nie oszukujmy się. Zwykły, szary użytkownik nie da rady sam tego zrobić. Moim zdaniem Microsoft powinien dać wybór podczas konfiguracji profilu z którego interfejsu chcemy korzystać. Mam nadzieję, zważywszy na to że jest to wczesna wersja systemu, że Microsoft pójdzie po rozum do głowy i da nam wybór z czego korzystać. Mimo to, samo przełączanie między pulpitem, a Metro przebiega płynnie i bez przycięć.
[image=img2] Menadżer zadań.
Jeszcze jedna ważna kwestia. Wstążka w eksplorerze. Co o niej sądzę? Sam nie wiem, korzystam z Windowsa 8 dopiero jakieś 3 godziny. Myślę że szerszy opis plusów i minusów pojawi się w weekend. Jak na razie mam mieszane uczucia. Metro UI w start jest moim zdaniem odważnym krokiem ze strony Microsoftu. Lecz jak to mówią, stanie w miejscu, jest tak na prawdę cofaniem się. Napiszcie w komentarzach co wy sądzicie o nowym dziecku Microsoftu. Warto się nim zaopiekować? ;)
Pozdrawiam.