Blog (50)
Komentarze (1.2k)
Recenzje (0)
@underface[Recenzja] Jetpack Joyride nie tylko na weekend

[Recenzja] Jetpack Joyride nie tylko na weekend

Kilka dni temu na Androida pojawiła się kolejna gra, która jest bardzo popularna na smartfonach, których nazwa zaczyna się od litery „i”.

Barry we własnej osobie
Barry we własnej osobie

Przyjrzymy się czy Jetpack Joyride jest wart uwagi. Osobiście nie rozumiem fenomenu niektórych produkcji, które są ubóstwiane na  urządzeniach, które pracują pod kontrolą systemu apple. Mówię tutaj głównie o produkcjach typu Temple Run, czy Instagram. Pierwszy tytuł na Androidzie miał (być może dalej ma) masę błędów, dodatkowo grafika wyglądała oszałamiająco tragicznie (aż zastanawiałem się dlaczego iOS’owcy tak lubią ten tytuł – długo się zastanawiałem i do tej pory nie rozumiem fenomenu tej gry). Natomiast Instagram, hmm pozostawię to z małym komentarzem: są lepsze programy do nakładania filtrów w Androidzie, a osobiście nie potrzebuję kolejnego portalu społecznościowego.

Początek właściwy

Po tym nieco przydługim i odbiegającym od tematu wstępie powiem szczerze, że tytuł Jetpack Joyride był przeze mnie wrzucony do jednego wora z dopiskiem „Nie rozumiem tego fenomenu„, w którym już znajdowały się wcześniej wspomniane aplikacje/gry. Dlatego też do tej gry podchodziłem dość sceptycznie bez nastawienia na fajną zabawę.

Pierwsze miłe zaskoczenie!

Dość szybko zostałem zaciekawiony tym produktem – jeszcze przed pierwszym odpaleniem tytułu na moim smartfonie. Co spowodowało tą małą zmianę zdania? Zobaczcie sami! [youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Jzxi8nid9BQ] No chyba nie powiecie mi, że jako dzieciaki nie marzyliście o takim Jetpack’u – bo ja bardzo;). Dodatkowo kolejnym punktem na korzyść tej gry było studio HalfBrick, które oprócz tej gry jest autorem m.in. Fruit Ninja. Etap – coraz bardziej chcę to zobaczyć.

Punkt ujemny

Niestety gry nie sposób (na dzień 25 Sierpnia) znaleźć w Google Play Store. Możemy ją za to pobrać za darmo np. z Amazon Appstore lub po znalezieniu odpowiedniego pliku *apk w sieci – Download | Jest to gra darmowa, więc żadne z praw nie jest naruszone (a przynajmniej mam taką nadzieję).

Rozsądne Mikropłatności

Coraz więcej pojawia się produkcji darmowych, w których dodatkowe funkcjonalności możemy uzyskać z wykorzystaniem mikropłatności. Niestety często jest tak, że gra bez wykupienia dodatkowych bonusów jest okraszona niską grywalnością, nudą oraz szybkim odrzuceniem. Zupełnie inaczej podchodzi do tego Jetpack Joyride, gdzie owszem możemy wkupić bonusy w postaci monet. Ich zdobywanie w normalnej grze jest szybkie i dość przyjemne, a gadżety i inne usprawnienia są relatywnie osiągalne bez dodatkowego wykupowania bonusów.

Sterowanie? Prościej się nie da!

Grywalność stoi na naprawdę wysokim poziomie, a całe starowanie grą polega na naciśnięciu palcem na ekranie naszego smartofona. W szerokim (dosłownie) tłumaczeniu całość polega na tym, iż po dotknięciu palcem ekranu nasza postać się unosi, a gdy puszczamy to opada (odwrotnie to wygląda, gdy poruszamy się na mechanicznym smoku). Jedynym utrudnieniem w grze jest zwiększenie prędkości wraz ze zwiększeniem się przebytego dystansu.

Cisza przed burzą!
Cisza przed burzą!

Ale o co chodzi!

Główny bohater znudzony pracą akwizytora przypadkowo znajduje się pod drzwiami „tajnego” laboratorium, gdzie testowany jest równie tajny co samo laboratorium Jetpack. Bohater po chwili namysłu, w której przypominają mu się marzenia z dzieciństwa, a także wizja własnej osoby z takim urządzeniem na plecach, postanawia „pożyczyć” wspomniany gadżet. I od tego momentu zaczyna się nasza zabawa, w której sterujemy (już wiadomo jak) postacią. Naszym celem jest zbieranie monet (które możemy wymieniać na: inne jetpacki,ubrania, gadżety oraz inne mniej lub bardziej pomocne bonusy), przy czym unikamy rakiet, laserów oraz elektrycznych łuków, które pojawiają się praktycznie non stop na naszej drodze.

Żeton do Jednorękiego bandyty
Maszyna losująca ruszyła - szóstki raczej nie trafimy

Oprócz zbierania monet co jakiś czas na ekranie pojawia się duża moneta, która umożliwia nam zabawę z jednorękim bandytom, dzięki której możemy zdobyć ciekawy bonus: dodatkowe życie, przesunięcie zwłok kilkaset metrów dalej, podwojenie monet oraz inne ciekawe bonusy. Pojawiają się również kwadratowe bonusy, które powodują, że nasz bohater Barry (tak brzmi jego imię – można odczytać z identyfikatora) dosiada 5‑ciu różnych maszyn: zaczynając od motocykla z shootgunem, mechanicznego mecha oraz ptaka, poprzez teleporter, anty-grawitacyjny kombinezon, skończywszy na mechanicznym smoku! Sama gra pozwala nam na jedną pomyłkę, spotkanie Barrego z elektrycznym łukiem, laserem czy rakietą powoduje koniec przygody, chyba, że aktualnie znajdujemy się na wcześniej wspomnianej „maszynce”.

Jedna z maszyn – Teleporter
Z drogi śledzie - Barry jedzie!

Ale to nie wszystko!

Aby gra się szybko nie nudziła możemy wykonywać różnego rodzaju misje, za które zdobywamy gwiazdki doświadczenia, które po uzbieraniu określonej ilości wymianę są na „kasiurę”. Misję są dość szerokiego zakresu, gdyż m.in. przyjdzie nam przybić piątkę Nerdom, które podróżują po laboratorium, przeleceniu blisko elektrycznych łuków, czerwonych lampek, czy przebyciu określonego dystansu.

Wykonanie misji kończy się bonusem
Misje do wykonania – jest ich dość sporo

Dodatki

Wspomniane wcześniej gadżety po zakupieniu pomagają w  poruszaniu się Barrego lub zapewniają mu bezpieczeństwo. Niestety okazuje się, że niektóre z droższych dodatków są mniej pomocne jak te dostępne na samym początku. Ale to już od was zależy, w który gadżet zaopatrzycie bohatera gry.

Może czas na zmianę samocho.. jetpack’a?
A może nowe buciki?

Podsumowanie

Gra zrobiła na mnie dość pozytywne wrażenie, sam nie spodziewałem się, że spędzę z nią tyle godzin. Rozgrywka mimo, że wygląda na dość łatwą naprawdę momentami sprawia duży kłopot, a podróż poza granicę 3000 metrów jest często okraszona kilkoma próbami. Grafika 2D mimo komiksowej oprawy również sprawia pozytywne wrażenie i idealnie komponuje się z tą produkcją. Na pochwałę zasługuje również oprawa audio oraz animacje, które są ładne i przyjemne dla oka. Ode mnie gra otrzymuje 9/10 punktów, gdyż dla porównania z innymi tytułami, które przywędrowały z iOS’a na Androida, ta gra naprawdę trzyma wysoki poziom. Jestem przekonany, że wielu z was zapewne ją wypróbuje na własnym telefonie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)