Technologie dużego S.
Jak wygląda koń, każdy widzi.
Eee.... wróć.
Jaka jest marketingowa papka, którą nam serwują reklamy i obszerne opisy właściwości jakiegoś urządzenia, każdy wie. Jak obiecałem, tym razem będzie troszkę bardziej technicznie o mojej nowej zabawce. Zatem wuju co mi powiesz gdy zadam Ci takie pytanie "S27B970D".
Wyświetlacz:
Wymiary są sprawą oczywistą i nie ma co tu się rozpisywać. Przekątna 27", 16:9. Że tak powiem, standardzik.
To co jest bardziej interesujące to typ matrycy. Jest ona wykonana w technologii PLS (Plane-to-Line Switching). Z tego co rozumiem jest to następca technologii IPS. Jakie nowości to ze sobą niesie?
Pozwala na upakowanie pikseli w rozdzielczości 2560x1440, która mała nie jest. Jakby nie patrzeć, kąty widzenia są oszałamiające 178/178. Czas reakcji 5ms. Jednorodność podświetlenia na całej powierzchni >90%. Good. Przestrzeń barw sRGB.
Interfejsy
- HDMI (w. 1.4) x 1
- Dual Link DVI x 1
- Display Port (w. 1.1) x 1
- Wbudowany głośnik 7 W x 2 ch
- USB Hub (wer. 2.0., 1 Wej/2 Wyj)
O czym warto wspomnieć
Doczytałem się, że przedni panel jest pokryty szkłem z powłoką antyrefleksyjną powłoką. To trochę tłumaczy jego wagę:) Szkło > plastik i nic dodać nic ująć. Powszechnie wiadomo jest, że szkło o niebo lepiej przekazuje obraz niż nawet najbardziej wymyślny plastik. Kropka.
Monitor jest kalibrowany już w fabryce. Czyli czyste plug'n'play bez zbędnego grzebania w ustawieniach obrazu.
Posiada tryb automatycznej kalibracji. Zatem powinien zmieniać lekko ustawienia obrazu w zależności od tego czy oglądamy film, statyczną grafikę czy gry z duża ilością klatek. Oczywiście możemy ręcznie dostosowywać ustawienia lub użyć przygotowanych zestawów.
Z tego co wygrzebałem w bezdennych czeluściach sieci to brak certyfikacji AdobeRGB, co ma znaczenie głównie dla osób zajmujących się grafiką/DTP.
Zagwozdka
"Kompatybilność z systemem operacyjnym Win XP / Vista / 7 / Mac"
"Certyfikacja Windows"
Cytaty prosto ze strony Samsunga opisującej model, który mam u siebie. Tylko co one oznaczają, bo ja nie rozumiem? Mam jedną teorię ale nie chciałbym jej publicznie ogłaszać. Zatem zagadka typu "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie".