Recenzja AYANEO Air 1S — konsolki mniejszej i mocniejszej niż Rog Ally
Przyznam, że nie Steam Deck, a AYANEO Air rozpoczął moją zajawkę handheldami wyposażonymi w układy x86. Konsola przekonywała mnie swoimi małymi rozmiarami porównywalnymi z Nintendo Switch Lite, które uwielbiam. Koniec końców, model Air nigdy nie trafił w moje ręce, ale w ostatnim tygodniu miałem okazję przetestować jego następcę, czyli Air 1S, który, podobnie jak AYANEO 2S, otrzymał upgrade do najnowszego układu od AMD.
Co niektórzy na pewno będą się zastanawiali, dlaczego nie zdecydowałem się na oryginalny model Air. Już odpowiadam. Model ten wyposażono w procesory AMD Ryzen 5000U, a w końcówce 2022 te układy już były uważane za przestarzałe.
AYANEO Air 1S ma taką samą fizyczną konstrukcję obudowy jak starszy brat. Jego gabaryty są iście kieszonkowe. Długość kadłubka to tylko 224 mm, a szerokość 89,5 mm. Grubość mierzona przy gripach to 26,7 mm, a ten sam parametr mierzony w środkowej części wynosi 18 mm lub 21,6 mm — w zależności od wybranego wariantu.
Dzięki wyprofilowanym pleckom nasze ręce układają się dość wygodnie, choć mogę sobie wyobrazić, że dla osób o dużych dłoniach mogłoby zabraknąć miejsca.
Nie tylko mały rozmiar obudowy wyróżnia Air na tle konkurencji. Konsolkę wyposażono w ekran OLED o przekątnej 5.5" i rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli. Wyświetlacz charakteryzuje się współczynnikiem PPI równym 404 i jakością 350 nitów. Nie można mu odmówić bogatej gamy kolorów oraz współczynnika kontrastu na poziomie 100000:1. A tak po polsku, owy ekran to petarda. Barwy są bardzo żywe, nawet przy małym podświetlaniu. Kolejnym atutem jest kąt widzenia, który wynosi 175 stopni (sic!).
Podobnie jak w poprzednich konsolach AYANEO, także Air 1S posiada klawisze zgodne z kontrolerem Microsoftu i kilka dodatkowych, które możemy spersonalizować w dedykowanej aplikacji AYASpace, która, notabene, w ostatnim czasie doczekała się sporej rewolucji, ale o tym później.
Gałki w handheldzie oczywiście wykorzystują efekt Halla, dzięki któremu kontrolery pozbawione są martwych stref, a także dryfowania. Ponadto ramka dżojstików jest podświetlana, co daje fajny efekt. Średnica grzybków analogów ma ten sam wymiar co w Nintendo Switch.
Wrażenia z działania spustów LT/RT i przycisków LB/RB są podobne do tych, które miałem podczas testów modelu Air Plus. Całkowita droga triggerów jest równa 7,5 mm, a dokładność nacisku wynosi 0,09 mm. W działaniu LT/RT można dopatrzyć się dobrej zmiany, otóż są one dużo cichsze, bo producent zastosował tutaj specjalną amortyzację, o której wspominałem w recenzji AYANEO 2S.
Aktywacja LB/RB jest możliwa na całej długości klawisza, a dodatkowe RC i LC stawiających większy opór z chrupiącym akcentem.
Jestem wielkim fanem krzyżaka (d-pad) stosowane w konsolach Ayaneo, chodzi bardzo miękko z wyczuwalną aktywacją. Podobny charakter działania mają również przyciski ABXY.
Na górnej ścianie znalazła się grupa przycisków do sterowania głośnością i włączenia zasilania ze wbudowanym czytnikiem linii papilarnych (standard dla Ayaneo), którym możemy zabezpieczyć logowanie do systemu Windows.
Air 1S posiada jeszcze dwa porty USB‑C, przez które może być ładowana, slot na kartę microSD i wejście słuchawkowe audioJack 3,5 mm.
Za moc konsoli odpowiada ośmiordzeniowy (16 wątkowy) AMD Ryzen 7 7840U ze wbudowanym układem graficznym Radeon 780M. iGPU bazuje na nowej architekturze RDNA3 i posiada 12 jednostek CU (= 768 shaderów) taktowanych zegarem do 3 GHz.
AMD Ryzen 7 7840U to procesor z serii Phoenix i najszybszy model z serii U. Oferuje on 8 rdzeni opartych na architekturze Zen 4, która obsługuje hyperthreading (16 wątków). Taktowanie rdzeni wynosi od 3,3 do 5,1 GHz. Procesor posiada 8 MB pamięci podręcznej L2 i 16 MB pamięci L3.W układzie zintegrowano kartę graficzną RDNA 3 Radeon 780M z 12 jednostkami CU i taktowaniem do 2,7 GHz. Współczynnik TDP jest konfigurowalny, a jego maksymalna wartość wynosi 30 W.
Aby zapewnić rozsądny czas pracy na baterii, producent ograniczył domyślne TPD do 20 W, gdy Air 1S zasilany jest właśnie z akumulatora. A podłączając konsolę do ładowarki, zyskamy dodatkowe 5 W.
Będąc w temacie baterii, ta nie zmieniła się względem starego modelu. Trudno upchnąć coś większego w tak kompaktowej konstrukcji, więc AYANEO Air 1S została wyposażona w akumulator o pojemności 10050 mAh lub 7350 mAh, w modelu z cieńszą obudową. Jednak zastosowane nowe APU jest bardziej energooszczędne i bardziej wydajne niż AMD Ryzen 5.
Ustawienie konkretnego TPD w głównej mierze determinuje czas pracy na baterii, tak więc ograniczenie do 10 W da nam około 130 minut, 15 W = 90 minut, a z maksymalnym 20 W pociągniemy około 65 minut. Schodząc na niższe lub pośrednie wartości TPD, uzyskamy inne czas pracy baterii, ale musimy pamięć, że na drenaż baterii również wpływa podświetlenie RGB analogów, jasność wyświetlacza, czy nawet ustawienie obrotów wentylatora.
Wymiana procesora to nie jedyna różnica między modelem Air a Air 1S. AYANEO poprawiła również odprowadzanie ciepła, zaktualizowała podzespoły odpowiedzialne za audio w konsoli. Pamięć RAM również doczekała się zmiany z LPDDR4x na bardziej oszczędne i wydajne LPDDR5x.
Jak wspomniałem w pierwszych akapitach, AYANEO Air 1S jest ze mną od tygodnia i testy zbiegły się z moim urlopem. Praktycznie każdy wieczór spędzałem w towarzystwie tego malutkiego handhedla. Podczas wakacyjnych dni zdałem sobie sprawę, że Air 1S jest idealnym kompanem w podróży; wydajny i kompaktowy. Nie udało mi się ograć wielu tytułu, ale nic straconego! Jeśli chcielibyście, abym sprawdził coś więcej, to dajcie znać w komentarzach.
- Spider-Man: Miles Morales / 1080p / niskie ustawienia graficzne /30 FPS / TPD 15W
- Assassin’s Creed Valhalla / 720p / niskie ustawienia graficzne / 60 FPS / TPD 15W
- Dying Light / 720p /wysokie ustawienia graficzne / 60 FPS / TPD 15W
- Forza 5 / 720p / średnie ustawienia graficzne / 60 - 75 FPS / TPD 15W
- GTA5 /1080p / średnie ustawienia graficzne / 70 FPS / TPD 15W
- Horizon Zero Dawn /1080p / średnie ustawienia graficzne / 70 FPS / TPD 20W
- Cyberpunk / 720p / niskie ustawienia graficzne /50-70 FPS / TPD 20W
AYANEO Air 1S po wyjęciu z opakowania miał już preinstalowaną aplikacje AYASpace w wersji 2.0. Ów wydanie było zapowiadane od dawna, ale producent wstrzymywał się dość długo z premierą, aby zapewnić oczekiwaną jakość i tak się stało. AYASpace 2.0 została w całości przebudowana — dostarczając tym samym konsolowe doświadczenie.
Teraz podręczne menu wyzwalane za pomocą przycisku z logiem AYANEO potrafi wyświetlić się nad oknem z grą (overlay) - dając szybki dostęp do podstawowych ustawień konsoli, jak TPD, limit klatek na sekundę, czy chociażby obroty wiatraka.
Warto pamiętać, że Air 1S ze względu na swoją konstrukcję (ograniczoną przestrzeń wewnątrz), może się dość mocno nagrzewać w okolicach ekranu, gdy TPD przekracza 18W i prędkość wentylatora jest niska.
Grzebiąc głębiej w AYASpace znajdziemy również opcję optymalizacji i konfiguracji Windows, kalibrację: dżojstików, spustów, żyroskopów i wibracji.
Aktualnie AYANEO Air 1S to najmniejszy i najmocniejszy handheld na rynku. Dodatkowo wyposażony został w świetny ekran OLED i dobrze skrojone oprogramowanie. Czego więcej chcieć? Mi brakuje tylko czasu, aby zlikwidować kupkę wstydu. Zainteresowanych konsolką odsyłam na indiegogo.com, gdzie można rozeznać się w cenach i poszczególnych konfiguracjach modelu Air 1S.