Xiaomi Mi Smart Scale 2 — ewolucja wagi łazienkowej
Niedawno dzieliłem się pierwszymi wrażeniami z działania i obsługi sonicznej szczoteczki od Oclean - córki-spółki Xiaomi. Ten gadżet nie był pierwszą próbą wtargnięcia tego chińskiego potentata do naszych łazienek. Logo Mi pojawiło się dużo wcześniej na łazienkowych wagach, które łączyły się za pomocą Bluetooth z telefonem.
Omawiany model to Xiaomi Mi Smart Scale w wersji drugiej, który w przeciwieństwie do swojej poprzedniczki potrafi nie tylko sprawdzić naszą wagę, ale także odczytać więcej parametrów budowy naszego ciała.
Obudowa w tej wersji wykonana jest z tworzywa sztucznego. Posiada ono delikatną i przyjemną w dotyku fakturę. W czterech narożnikach znalazły się okrągłe metalowe płytki służące do diagnozy składu ciała. Dokładnie na środku odciśnięto symbol Mi, a w górnej części zlokalizowano segmentowy wyświetlacz o białym podświetleniu.
Zerkając na spód wagi możemy wyliczyć cztery nieregulowane silikonowe nóżki i tackę, pod którą znajduje się miejsce na cztery baterie paluszki - 3xA.
Ogólnie waga wygląda estetycznie, stylowo, a zwłaszcza zgodnie z designem Xioami. Trochę jednak szkoda, że zrezygnowali z elementów szklanych, tak jak było to w pierwszej wersji urządzenia.
Aby móc wykorzystać wszystkie możliwości Xiaomi Mi Smart Scale 2 musimy zainstalować aplikację Mi Fit (tak - tę samą co dla Mi Bandów i zegarków Amazfit). Kolejnym krokiem jest sparowanie wagi z aplikacją. Jeśli używamy Mi Fit pierwszy raz, będziemy musieli utworzyć profil użytkownika określając wzrost, wiek i płeć.
Z Xiaomi Mi Smart Scale 2 oczywiście skorzystają wszyscy członkowie rodziny. Dane mogą zapisywać się w jednej aplikacji MiFit na jednym smartfonie (tworząc kolejnych użytkowników) lub na poszczególnych urządzeniach domowników z własną instancją programu od Xiaomi. Żeby dane trafiły do dobrego smartfona, wystarczy dopilnować aby aplikacja była uruchomiona podczas pomiaru.
Proces ważenia jest oczywiście bardzo prosty. Wystarczy wejść na wagę, a ona zrobi po prostu swoje. Gdy zależy nam na przeprowadzeniu diagnostyki składu masy naszego ciała, musimy stanąć na nią gołymi stopami, ponieważ waga wykorzystuje do tego niewyczuwalne impulsy elektryczne. Fachowo nazywa się to impedancją bioelektryczną.
To badanie nie jest zalecane dla: [list][item]osób z wszczepionym rozrusznikiem serca[/item][item]kobiet w ciąży [/item][item]osób cierpiących na epilepsję [/item][item]dzieci poniżej 18 roku życia.[/item][/list]
Analiza trwa dosłownie kilka sekund. Po poprawnym badaniu na wyświetlaczu powinno wyświetlić się kilka poziomych kresek tuż pod wartością liczbową naszej wagi.
Więcej informacji możemy odczytać z poziomu Mi Fit. W aplikacji pojawi się nowa sekcja “ocena sylwetki”, w której znajdziemy szczegółową analizę: współczynnik BMI, poziom tkanki tłuszczowej i tłuszczu trzewnego, zawartość wody, informacje o przemianie materii, masie kostnej i mięśni, a także określenie typu sylwetki. Każdy element jest okraszony opisem i diagramem wspomagającym interpretację wyników. Te informacje mogą być dobrą wskazówką do zmiany naszych nawyków.
Aplikacja także pozwala na ważenia naszych nowo narodzonych pociech. W tym przypadku, po pierwsze, musimy zważyć się sami, a następnie z brzdącem. Po wyliczeniu skomplikowanego matematycznego równania :), otrzymamy wagę oseska.
Xiaomi Mi Smart Scale 2 to urządzenie, które stuprocentowo swoją rolę. Jakość wykonania nie budzi żadnych zastrzeżeń, jednak obawiam się, że z czasem biały plastik może tracić swój kolor. Mi Fit prezentuje zgromadzone dane przejrzyście, co jest kolejnym atutem. Wagę bez problemu znajdziemy w polskich sklepach za nie więcej niż 120 zł.
Bonus
Podczas obcowania z takimi urządzeniami, zawsze zastanawia mnie dokładność przeprowadzonych przez nie pomiarów i wyliczeń Akurat od kilku lat jestem właścicielem wagi Koogeek S1, która posiada dokładnie tą samą funkcjonalność.
Wykonałem prosty test. Zważyłem się na obu urządzeniach - przeskakując z jednego na drugie. Pomiar wagi w obu był zbliżony - różnica 0,1 kg. Odchyły wartości pozostałych elementów był również niewielki, maksymalnie pięcioprocentowy.
Można przypuszczać, że oba urządzenia dostarczają tak samo wiarygodne dane na temat składu masy naszego ciała - to dobra informacja. Różnice mogą wynikać z kalibracji lub jakości wykorzystanych elementów. Jednak trochę żałuję, że gdy kupowałem Koogeek S1, to Xiaomi w swojej ofercie jeszcze nie posiadało Mi Smart Scale 2. Teraz mógłbym trzymać informacje o mojej aktywności i masie w jednej aplikacji.