Intel Compute Stick — pierwsze wrażenia
Miniaturyzacja sprzętu, przy jednoczesnym zachowaniu rozsądnej wydajności od dawna mnie interesuje, a każdy krok ku zmniejszeniu wielkości urządzeń uważam za warty prób. Z tego też względu moją uwagę zwrócił już jakiś czas temu Intel Compute Stick - komputer ukryty w obudowie zbliżonej do pamięci USB. Dlatego też gdy na portalu ogłoszono III edycję testów sprzętu Intela z listy sprzętu wybrałem właśnie Compute Stick. Paczka z mini komputerem dotarła do mnie wczoraj (poniedziałek), stąd też dziś relacja z pierwszych wrażeń.
Zestaw
W skład zestawu wchodzą obok komputera także: kabel USB, ładowarka sieciowa (w tym wymienne wtyczki dedykowane różnym standardom), kabel HDMI, który pozwala na podpięcie Compute Stick np. do powieszonego przy samej ścianie telewizora. Wszystkie elementy zestawu wydają się być wykonane z dobrej jakości materiałów. Compute Stick wykonany jest częściowo z połyskującego i częściowo z matowego plastiku. Całość prezentuje się nieźle, choć moim zdaniem lepsze byłoby użycie wyłącznie matowego plastiku. Dołączana ładowarka sieciowa jest dość duża, została wykonana z błyszczącego plastiku. Na pewno wygląda to ładnie po wyjęciu z pudełka, ale taki plastik eksponuje wszystkie odciski palców wręcz idealnie, dlatego też nie jest dobrym materiałem do wykańczania sprzętu. Zestaw pakowany jest w zwykłe pudełko kartonowe.
Compute Stick - specyfikacja
Procesor Intel Atom Z3735F (4 rdzenie, 1.83 GHz, 2 MB cache) RAM 2 GB (SO‑DIMM DDR3, 1333 MHz) Karta graficzna: Intel HD Graphics z pamięcią współdzieloną Dysk twardy: 32 GB eMMC Dźwięk: zintegrowana karta dźwiękowa zgodna z Intel High Definition Audio Łączność Wi‑Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth USB 3.0, HDMI, czytnik kart pamięci - 1 szt. Microsoft Windows 8.1 PL Bing (wersja 64‑bitowa) Wysokość/ Szerokość / Głębokość 12.5/37.6/ 103.4 mm Zasilacz, kabel USB, kabel HDMI
Plany testowe
Podczas tych dwutygodniowych testów planuję skupić się przede wszystkim na tym, do czego tego typu mini komputery są tworzone, a więc praca z dokumentami czy wszelakie multimedia. Jestem również otwarty na propozycje testów, które byłyby dla Was interesujące.
Pierwsze spostrzeżenia
Choć na właściwą recenzję przyjdzie jeszcze czas, to trudno nie podzielić się już teraz kilkoma wnioskami, jakie się nasuwają już po dniu z Compute Stick'iem.
- długość kabli - co prawda większość z nas ma w domach długie kable USB czy HDMI, ale jeśli producent decyduje się na to, by dołożyć do zestawu okablowanie (co nawet nie powinno moim zdaniem podlegać dyskusji lecz być standardem) to niech to będą kable o wystarczającej długości. Co znajdziemy w zestawie? kabel HDMI-HDMI, który ma długość raptem 7 cm i ledwie 40 cm kabel USB, który podłączamy do portu w ekranie lub do dołączonego zasilacza - pierwszym przypadku zapewne tego nie odczujemy, ale nie zawsze przecież chcemy/możemy ładować za pomocą USB i musimy skorzystać z zasilacza.
- wydajność powinna być wystarczająca do podstawowych zadań (czy tak jest okaże się w testach)
- na ten moment jedyny problem, jaki odnotowałem był totalny brak poprawnego wykrycia mojego tabletu graficznego przez system - na Windows 7 od razu potrafił on przejąć rolę myszy, tutaj zero reakcji. Efektem tego była przerwa w testach na odkopanie leżącej gdzieś, od lat nieużywanej myszy (tak, preferuję gładzik w laptopie;) co nie udało się tak szybko jak bym chciał, ale to temat na inny wpis)
- sprzęt potrafi się nagrzać dość szybko, ale nie powinno być to problemem jako, że przecież po zamontowaniu w porcie może sobie wisieć tam stale.
- zamontowanie tylko jednego portu USB (drugie, microUSB służy tylko do zasilania) generuje pierwsze problemy stosunkowo szybko - posiadając mysz, klawiaturę z osobnym nadajnikiem (lub przewodowe) trzeba będzie zaopatrzyć się w hub USB. Miniaturyzacja to świetna sprawa, ale jednak jakieś granice powinny być zachowane
- w miejsce microSD spodziewałbym się raczej czytnika kart SD, które za pomocą adaptera umożliwiają też obsługę kart microSD.
- Windows 8.1 jest bardziej funkcjonalny od Androida, jak i wszelakich Smart- platform w telewizorach. Myślę, że Intel Compute Stick ma szansę na bycie ciekawą alternatywą dla tych rozwiązań. Może doczekamy się kiedyś telewizorów z Windows, tak jak teraz mamy na rynku z Androidem. Intel Compute Stick pokazuje, że jest możliwe upchnięcie komputera na tak małej powierzchni.
Podsumowanie
Nie mam wątpliwości co do tego, że Intel Compute Stick to ciekawy sprzęt, dla którego bez wątpienia można znaleźć zastosowania. Nie jest idealny, ale jako sprzęt, który pokazuje drogę rozwoju rynku PC pozwala spojrzeć na to co, nas czeka w najbliższych latach - miniaturyzacja wejdzie bowiem na etap, jaki jeszcze nie dawno był przedmiotem SF. Osobiście, mimo wad o których pisałem powyżej jestem nastawiony pozytywnie do Intel Compute Stick. Myślę, że najbliższe dni pozwolą mi wydać ostateczną ocenę.