Rynek foto 5 lat temu, obecnie i za 5 lat
Pięć lat temu kupiłem swój pierwszy zaawansowany aparat fotograficzny – lustrzankę Canona. Mimo, że te czasy to nieodległa przeszłość, to rynek foto wyglądał wtedy zupełnie inaczej.
Kiedy aparat służył do robienia zdjęć.
W roku 2008 istniał wyraźny podział aparatów na kilka segmentów.
- Pierwsza kategoria to proste kompakty – wyposażone przeważnie w zoom 3x – 5x.
- Bardziej kompakty zaawansowane - wyposażone były w zoom 10x a nawet 20x. Posiadały wizjer elektroniczny i przypominały wyglądem małe lustrzanki.
- Ostatnia kategoria to lustrzanki – od amatorskich za 1,5 zł do zaawansowanych za 30 tys.
Mamy rok 2013
- Kompakty praktycznie zniknęły z rynku. Pozostały nieliczne egzemplarze posiadające nietypowe właściwości np. wodoszczelność. Segment ten został wyparty przez aparaty w smartfonach.
- Kompakty zaawansowane również praktycznie zniknęły. Powstał nowy segment – bezlusterkowców (matryce z lustrzanek w obudowie kompaktu), który zaczyna po części pochłaniać rynek amatorskich lustrzanek. Sony zapowiedział, że nie będzie już produkował amatorskich aparatów wyposażonych w lustro, podobnie jak Olympus, który całkowicie zrezygnował z produkcji lustrzanek. Canon i Nikon, którzy jako ostatni weszli w rynek bezlusterkowców prawdopodobnie za jakiś czas również zrezygnują z najtańszych modeli lustrzanek.
Co za pięć lat?
Kilka dni temu premierę miały pierwsze bezlusterkowce wyposażone w matrycę FullFrame. To wydarzenie wyraźnie pokazuje w jakim kierunku będzie zmierzał rynek foto. Lustrzanki zostaną zarezerwowane tylko i wyłącznie dla profesjonalistów. Wszyscy pozostali począwszy od amatorów, poprzez hobbystów i na zaawansowanych fotografach kończąć będą wybierać bezlusterkowce. Jakość lustrzanki w obudowie kompaktu, coraz większy wybór obiektywów i wizjery elektroniczne o możliwościach większych niż optycznie odpowiedniki, to główne atuty tego typu sprzętu. Pytanie jakie jeszcze nowinki technologiczne będą w stanie zaoferować aparaty za kilka lat? Nie da się w nieskończoność zmniejszać wymiarów aparatów, bo pewnych praw fizyki nie da się obejść. Już dziś aparaty posiadają takie funkcje jak Wi‑Fi, GPS, NFC, czy dotykowe ekrany.
Czym producenci zaskoczą za 5 lat?
Czy powstanie kolejny segment sprzętu?
Zdjęcia pochodzą z serwisów canon.com i olympus.pl