Xiaomi Mi Purifier 2 — tani oczyszczacz powietrza ze smogu także w domu. Czy warto?
Jako, że jestem zwolennikiem telefonów Xiaomi nie mogłem sobie odmówić zakupu oczyszczacza tej firmy zwłaszcza, że po rozeznaniu rynku okazał się jednym z najlepszych pod względem ceny/jakość, specyfikacji i możliwości . Trochę ponad dwa tygodnie temu dostarczono mi oczyszczacz Xiaomi Mi Purifier 2, który zamówiłem z chińskiego sklepu około miesiąc temu. We wpisie tym postaram się przedstawić ten produkt i wykazać dlaczego uważam, że to był dobry zakup.
Trochę specyfikacji
Wydajne oczyszczacze z zasady nie są małymi urządzeniami w końcu przepływają przez nie dziesiątki tysięcy metrów sześciennych powietrza, tak i też musi być z Xiaomi. Wymiary urządzenia można gabarytowo porównać do połowy szerokości obudowy komputera typu tower czyli jakieś pół na ćwierć na ćwierć metra, dodatkowo producent zaleca utrzymać po 10 cm z tyłu i 20 cm przy pozostałych ściankach wolnej przestrzeni, aby oczyszczone powietrze mogło być zasysane. Urządzenie posiada dwa fizyczne przyciski jeden z przodu, a drugi z tyłu obudowy, które pozwalają na sterowanie podstawowymi opcjami jak tryby (auto, nocny, turbo) oraz będącym jednocześnie włącznikiem/wyłącznikiem, a także resetowanie filtra urządzenia i sterowanie jasnością diod. Urządzenie posiada trzy diody sygnalizujące, status wifi, wybrany tryb oczyszczania oraz trójkolorową diodę sygnalizującą jakość powietrza (zielona, pomarańczowa lub czerwona). Na tym sterowanie manualne kończy się, resztą funkcji sterujemy aplikacją smartfonową Mi Home, która mimo słabych opinii mnie nie sprawiła żadnych problemów. Zdolność oczyszczania producent określa na poziomie ~310 metrów sześciennych na godzinę z czego powierzchnia to 21 - 37 metrów kwadratowych, czyli gdy urządzenie umieścimy na środku pomiędzy dwoma niewielkimi pokojami to przy dobrych wiatrach powinno je ogarnąć i tak faktycznie z moich obserwacji dzieje się. Oczyszczacz poza samym czujnikiem jakości powietrza posiada, co mnie pozytywnie zaskoczyło, sensor temperatury i wilgotności. Urządzenie ma bardzo mały pobór energii na poziomie 1,5 - 31W i jest praktycznie bezgłośne nie licząc hałasu, który oczyszczacz wydziela w trybie 'turbo', który to ma służyć do szybkiego oczyszczenia. Jeśli nawet komuś przeszkadza nawet tak cichy obrót wentylatora to może korzystać z trybu 'sleep'.
Zdalne sterowanie z aplikacji
Najciekawszymi opcjami można sterować z poziomu wspomnianego programu po założeniu konta Xiaomi, a gdy korzystamy na co dzień z smartfona Xiaomi to takie konto z pewnością mamy. Samo sparowanie urządzenia z naszą domową siecią wifi to raptem kilka kliknięć po których można zdalnie sterować oczyszczaczem i jak się okazało nie tylko w zasięgu naszej sieci wifi, a także z dowolnego miejsca korzystając z sieci mobilnej.
W aplikacji można ustawić takie opcje jak:
- czas włączania i wyłączania urządzenia,
- różne powiadomienia,
- intensywność lub całkowite wyłączenie diod,
- kontrolę rodzicielską polegającą na odłączeniu fizycznych przycisków,
- tryby auto/sleep/turbo,
- automatyka tj. można ustawić różne scenariusze (także z innymi smart urządzeniami Xiaomi) włączania/wyłączania urządzenia o żądanym czasie w wybrane dni itp.
Podsumowanie
W ostatnim czasie coraz częściej czy to w telewizji czy w internecie (SciFun, Uwaga! Naukowy Bełkot, Emce) można przeczytać i usłyszeć na temat smogu i związanego z nimi długofalowymi komplikacjami jak choroby układu krążenia, oddechowego czy nowotworów płuc z powodu tzw. pyłów PM 10 i PM 2.5, które to są najbardziej szkodliwe dla zdrowia. Nie ma co się dziwić skoro Polska posiada trzydzieści parę z pośród pięćdziesięciu najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie, a patrząc na statystyki swojego miasta i czując codziennie woń tego powietrza wychodząc na zewnątrz, nie mam powodów by w te statystyki nie wierzyć. Kilka dni temu gdy na zewnątrz czujnik wskazywał kilkunastokrotne przekroczenie stężenia pyłów, a w domu przy zamkniętych oknach także kilka razy przekroczony maksymalny poziom, gdzie stężenie wynosiło ~149 µg/m3 załączyłem oczyszczacz i w zaledwie godzinę wartość spadła do ~15 µg/m3 więc jeśli jest możliwość w własnych 4 kątach nie truć się to czemu z tego nie korzystać. Koszt samego urządzenia to równowartość w zależności od sklepu 600zł - 1000zł, a z 'Chin' można kupić nawet i za 450zł z filtrem (koszt następnego filtra to około 150zł) spokojnie na dwa sezony powinien starczyć (dwa sezony grzewcze czyli wtedy gdy stężenie smogu jest największe na zewnątrz tj. zima no i to na ile starczy filtr zależy od tego ile urządzenie jest przełączone na tryb filtrowania), czy to wiele za nasze zdrowie bo wg. mnie nie i jak najbardziej warto zaopatrzyć się w taki oczyszczacz, bo nie zaszkodzi a pomoże.