Windows 10: użytkownik zdecyduje o prędkości pobierania aktualizacji
W weekend pojawiła się nowa wersja testowa Windowsa 10, kompilacja 16237. Wnosi ona (pustą) galerią maszyn wirtualnych i usprawnienia w zmianie DPI po podłączeniu do zewnętrznego ekranu. To jednak nie jedyne nowości, a najciekawszą komunikat o nowych funkcjach przemilczał. Windows 10 umożliwia wydzielenie maksymalnej prędkości, jaką do pobierania aktualizacji może wykorzystywać Windows Update.
10.07.2017 12:56
Mimo że Creators Update wniosła wiele nowego do systemu aktualizacji Windowsa 10, to nadal nie sposób stwierdzić, by Microsoft uporał się z jedną z największych bolączek swojego systemu operacyjnego. Prace jednak trwają: kompilacja 16232.1004 to drobna aktualizacja, której instalacja nie wymusiła „nawet” restartu systemu operacyjnego. W wersji 16237 otrzymujemy natomiast możliwość wydzielenia maksymalnej przepustowości łącza usłudze aktualizacji systemu. To użytkownik zdecyduje zatem, na ile odczuwalny będzie dla niego proces aktualizacji systemu.
Nowe możliwości są jednak dobrze ukryte. Aby z nich skorzystać, konieczne jest przejście do Windows Update w Ustawieniach systemu, a następnie wybór Ustawień zaawansowanych. Tam wybrać należy menu Optymalizacja dostarczania i znów przejść do Ustawień zaawansowanych.
W ten sposób w końcu zyskujemy dostęp do trzech nowych suwaków: określenie maksymalnego procentowego użycia łącza przez pobieranie aktualizacji, określenie maksymalnego procentowego zużycia do wysyłania aktualizacji na inne komputery oraz ustawienie maksymalnej wielkości danych, jaka zostaje wysyłana. W pierwszych dwóch przypadkach możemy przydzielić Windows Update określony procent łącza, zaś w ostatni można wyznaczyć limit w gigabajtach – maksymalna ilość to 500 GB.