Xiaomi Redmi 4A z 32 GB pamięci już w Polsce – ale czy warto dopłacić?

W lutym na polskim rynku zadebiutował w oficjalnej dystrybucji smartfon Xiaomi Redmi 4A, budząc od razu ogromne zainteresowanie. Całkiem usprawiedliwione, bo za 599 zł brutto dostaliśmy naprawdę niezłe urządzenie z procesorem Snapdragon 425. Teraz w sklepach pojawia się „mocniejsza” wersja tego modelu, jednak stosunek możliwości do ceny przestaje być tak atrakcyjny.

Xiaomi Redmi 4A z 32 GB pamięci już w Polsce – ale czy warto dopłacić?

28.03.2017 15:51

Przypomnijmy – za te 599 zł można kupić smartfon z ekranem HD IPS LCD o przekątnej 5 cali, rozmiarach 139,5×70,4×8,5 mmi wadze 131,5 g, z procesorem Snapdragon 425 (cztery rdzenie Cortex-A53 taktowane zegarem 1,4 GHz) i zintegrowaną grafiką Adreno 308. Do tego 2 GB RAM i 16 GB pamięci masowej, z której dla użytkownika zostaje około 11 GB. Do tego akumulator 3120 mAh, kamerki 13 Mpix (f/2.2), autofocusem i doświetleniem LED oraz do selfie 5 Mpix (f/2.2).

Obraz

Niezłe parametry w niezłej cenie, taki sobie podstawowy model smartfonu, z którym można nie czuć się wykluczonym cyfrowo. Teraz jednak w ofercie przedsprzedaży (wysyłka od 4 kwietnia) RTV Euro AGD oraz x-komu pojawiła się nowa odmiana, tylko w złotym kolorze. Różnica sprowadza się do zastosowania 32 GB pamięci masowej, oraz oczywiście ceny – tu już zapłacimy 699 zł.

Sto złotych dodatkowo za 16 GB flash NAND? Drogo – i to z trzech powodów. Po pierwsze, w chińskich sklepach ten Xiaomi Redmi 4A z 32 GB pamięci masowej można kupić za 100 dolarów. Po drugie, szybka karta pamięci microSD 16 GB class 10 kosztuje jakieś 25 zł. Po trzecie, za 899 zł można kupić w oficjalnej dystrybucji w Polsce Xiaomi Redmi 3S, smartfon podobnych rozmiarów, ale znacznie wydajniejszy, z ośmiordzeniowym procesorem Snapdragon 430, 3 GB RAM, 32 GB pamięci wbudowanej i świetnym akumulatorem 4100 mAh.

Wybór oczywiście należy do klientów.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)