MK809IV Android mini PC & TV Dongle — mini centrum multimedialne pod lupą
08.12.2015 20:26
Kiedy ponad cztery lata temu stałem się szczęśliwym posiadaczem tak zwanego "smart TV" - nie przypuszczałem, że tak szybko stanie się tylko kulawą protezą multimedialnego sprzętu. Sprzęt raczej nie tani, chwalił się możliwościami wpięcia do globalnej wioski z dostępem do multimedialnych serwisów. Wiele aplikacji, YouTube, radio internetowe, gry, Skype i wiele innych. Początek był obiecujący, ale jak to bywa w życiu do czasu. Na dzień dzisiejszy producent pomachał mi na pożegnanie - Aplikacje przestały być aktualizowane, a co za tym idzie wiele z nich przestało działać. Serwis YouTube najpierw przestał odtwarzać dźwięk, a teraz zupełnie zaniechał łączenia się z usługą Google.
Na szczęście główna zaleta mojego panelu, czyli dobry obraz - pozostała na niezmienionym, wysokim poziomie. Co do pozostałych możliwości internetowych, to można je z powodzeniem zastąpić za pomocą niewielkiego komputerka, o jakże ogromnych możliwościach. Przedstawiam MK809IV Android mini PC!
Koniowi w zęby, czyli oglądamy...
Pudełeczko o gabarycie 1,5 paczki zapałek prezentuje się dość ładnie, jest zgrabne i czarne ;‑) Z krótszego boku wyrasta złocisty interfejs HDMI, a z przeciwnej strony gniazdo micro USB za pośrednictwem którego dostarczamy życiodajnej energii, natomiast tuż obok pełno wymiarowe gniazdo USB typu A. Na dłuższym boku znalazło się gniazdo na kartę pamięci micro SD oraz drugie gniazdo micro USB z OTG.
Całość jest "karmiona" napięciem 5V z dołączonego zasilacza o wydajności prądowej 2A. Do kompletu mamy 28cm przedłużacz HDMI, którym możemy się elastycznie wpiąć w gniazdo naszego telewizora. Do kompletu dołączona malutka instrukcja - harmonijka, opisująca podstawowe funkcjonalności. Wszystko konkretnie i bez lania wody. Cały zestaw zapakowany w sztywne, czarne pudełko - jest skromnie, ale cóż chcieć więcej.
Zaglądamy pod maskę
Fura z zewnątrz wygląda przyzwoicie, ale nadszedł czas na otwarcie pokrywy i zweryfikowanie obietnic sprzedawcy. "Jednostka" napędzana jest cztero rdzeniowym procesorem Rockchip RK3188T o domyślnym taktowaniu od 800MHz do 1,4GHz z grafiką MALI 400. No tak, sprzedawca nie wspomniał że jest to model "T", czyli wersja o niższym taktowaniu. Nad SoC widać przycisk Tact Switch zwany "recowery switch" lub popularnie reset - daje on możliwość wgrania alternatywnego firmware. Do kompletu dostajemy 2GB pamięci RAM DDR3 złożone z 4 kostek po 512MB oraz 8GB pamięci FLASH markowane przez Hynix. Dla aplikacji dostępne jest ok 2GB przestrzeni, a na dane użytkownika zostawiono prawie 4GB. Jako moduł komunikacyjny zastosowano chipset Realtek RTL8723BS (specyfikacja na aukcji mówiła o AP6210!) obsługujący połączenie Wi‑Fi 2,4GHz w standardzie IEEE 802.11 b/g/n do 72Mbps oraz Bluetooth 4.0 pracujących na jednej niewielkiej antenie PCB. Moduł radiowy wspiera łączność Wi‑Fi Direct, więc można szybko przesyłać dane z pominięciem punktu AP. W obudowie brak jest jakiegokolwiek radiatora, ale na szczęście nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów.
Wśród rozbieżności w specyfikacji zauważyć można inne oznaczenie modelu na PCB - to jest "809III"... No ale jedźmy dalej - za sekcję wyjścia wideo odpowiada układ ITE IT66121FN, który wysyła obraz przez jednokanałowe HDMI zgodne z HDCP (High-bandwidth Digital Content Protection).
Podłączenie zasilania jest sygnalizowane niebieską LED, której światło wydobywa się z wnętrza przez otwory w obudowie. Gniazda micro USB są osadzone dość głęboko, co może być problematyczne przy podłączaniu niektórych wtyczek, które mogą być zbyt krótkie. To wszystko co skrywa się w środku, nie ma tutaj żadnych czujników ani modułu GPS.
Zielony robocik na obudowie zdradza nam tajemnicę duszy ukrytą w krzemowym sercu. Albowiem tym wszystkim zawiaduje Android w wersji 4.4.2. System zgłasza się jak tablet, tylko obraz wyświetlany jest na naszym TV. Tutaj dochodzimy do smutnej prawdy, obraz jest renderowany tylko w rozdzielczości 1280x720 (720p). Można oczywiście ustawić 1080p, jednak obraz jest tylko skalowany i nie wygląda to dobrze - dlatego lepiej pozostawić natywną rozdzielczość. Co prawda można znaleźć w sieci zmodowane romy, które "chodzą" w FullHD, jednak nie wszyscy, którzy je wgrali byli w pełni zadowoleni, bo coś tam nie działało. Osobiście nie zdecydowałem się na zmianę, ale jak ktoś ma ochotę to może spróbować. Docelowo mój mini PC ma być podpięty pod starszy telewizor, który i tak posiada tylko matrycę HD Ready, więc większa rozdzielczość nie jest mi potrzebna za cenę ewentualnego braku stabilności.
Domyślnie mamy launcher z dużymi zaokrąglanymi ikonami i dostępem do podstawowych aplikacji Google. Wartymi wspomnienia wbudowanymi aplikacjami są: Explorer, który jest bardzo prostym menadżerem plików z obsługą sieci. Możemy za jego pomocą przeglądać udostępnione zasoby z komputerów w sieci LAN czy multimediów z domowego serwera NAS. Drugą aplikacją jest WIFI DISPLAY. Jest to odbiornik obrazu w standardach Airplay/DLNA/Miracast. Po sparowaniu zgodnego urządzenia, możemy odtwarzać np. pulpit smartfona na telewizorze. Wszystko działa w miarę płynnie, choć czasem przy skomplikowanym obrazie (dużo szczegółów) zdarzają się przycinki. W gry niestety nie uda się tak pograć ze względu na opóźnienie, które raczej nie przekraczają 1 sekundy, jednak dla dynamicznych scen i wymaganych szybkich reakcji - jest to za dużo.
Po doinstalowaniu porządnej aplikacji media center w postaci Kodi, dostajemy świetną maszynkę multimedialną do salonu. Wszystko chodzi płynnie i nic się nie zawiesza. Jak na Androida przystało, nie musimy ograniczać się wyłącznie do tych kilku aplikacji, a sklep Google Play dostarczy nam masę ciekawego oprogramowania - to jest prawdziwa siła tego sprzętu, a dokładniej systemu. Możemy uruchomić ulubioną przeglądarkę WWW, odtwarzacz muzyczny, wideo czy zainstalować ulubione gry.
Jeśli najdzie nas ochota na spędzeniu kilku chwil przy klasykach 8 czy 16 bitowych maszyn, to bez problemu możemy zainstalować emulator Comodore 64, Pegazusa czy Amigi. Ja mam sentyment do przyjaciółki i od razu postanowiłem uruchomić UAE4All2. Maszynka działa płynnie i dostarcza dużo radości.
Zastanawiacie się zapewne jak sterować naszym bohaterem - na szczęście to Android, czyli podpinamy co się da do USB i jedziemy. Standardowo myszka i klawiatura do "pracy", a do gier podpinamy PADA, który świetnie współpracuje z Super Frogiem! Niezłą zabawę dla całej rodziny gwarantowały również bajeczne stoły pinballa z niezapomnianą muzyką w tle. Jeśli ktoś zechce może oczywiście "zapuścić" współczesne hity z mobilnej sceny. Polecam wciągający World of Goo, który jest świetną odskocznią od tak popularnej dzisiaj rozrywki okraszonej przemocą i ociekającą tym i owym. Tutaj mamy za to sympatyczne "gluty", niczym współczesne Lemingi, które musimy bezpiecznie doprowadzić do wyjścia. [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=BzQuTsIKd14]
Zalety uniwersalnego złącza szeregowego pozwalają na podpięcie dowolnego pendriva czy dysku przenośnego oraz różnego rodzaju akcesoriów takich jak zewnętrzna karta sieciowa, tuner TV lub modemu 3G. W ramach testu podłączyłem mojego Huawei E156G i bez problemu został wykryty i uruchomiony. Ciekawostką jest możliwość podłączenia kamerki internetowej USB. Wystarczy tylko zainstalować aplikację aparatu lub ulubiony komunikator i mamy wideo konferencję. Bez problemu została wykryta moja C310 od Logitech-a i dała się użyć zarówno do rejestracji obrazu jak i dźwięku. Mikrofon został rozpoznany i użyty w całym systemie, co wykorzystała aplikacja Google Now - czyli również rozpoznawanie mowy nie sprawiło żadnego problemu.
Poszły konie po betonie, czyli sprawność i wydajność
Ten niewielki kawałek krzemu posiada wystarczającą moc do odtwarzania wideo w 1080p@60fps i to pobierając przy tym ułamek energii, jaki potrzebuje klasyczny PC. Podczas odtwarzania filmu w pełnej rozdzielczości Full HD z udostępnionego katalogu w sieci lokalnej (strumień płynący przez WiFi), pobierana moc wynosiła 3‑4W. Lokalne oglądanie z pliku zapisanego na podłączonym pendrive-ie, "ciągnie" ok. 2‑2,5W Przy wyciskaniu ostatnich soków podczas przechodzenia testów 3DMARK ICESTORM, "Mikuś" zjadał w szczycie 5‑6W energii, z czego troszkę wypluwał na ciepełko - jak mała grzanka ;‑) Dla odmiany w IDLE konsumpcja prądu spada do ok. 1,7W. Nieźle mając na uwadze przeciętną sprawność dołączonego zasilacza.
Uzyskana wydajność we wspomnianym już 3DMARK-u w wersji EXTREME została przeliczona na punkty, których mój bohater otrzymał 2385. Test Antutu ukończył z wynikiem ponad 21,5 tysiąca punktów, co jest o kilka procent mniej od Asusa Zenfone 5 z Atomem Z2560 i PowerVR SGX 544MP2. Na końcu sprawdziłem, jaką prędkość osiąga moduł WLAN po podłączeniu do globalnej wioski. SPEEDTEST wykręcił ponad 30Mbit/s (na łączu 60Mb), co nie rzuca na kolana, ale jest akceptowalne i powinno wystarczyć do standardowej przepływności większości zasobów filmowych, choć niektóre moje materiały osiągające ok. 25Mb/s - zarywały co jakiś czas. Próba sieci z przeszkodą z dwóch ścian (gipsowa i żelbet) nie wypadła najlepiej. MK miał duże problemy z połączeniem się do routera, a co dopiero z szybkim transferem. Można było się tego spodziewać po tak lichej antence w formie PCB.
Słowo końcowe
Ten mały komputerek nie jest demonem prędkości, jednak do zadań jakich został stworzony - nadaje się znakomicie. Mimo pojawiających się od czasu do czasu ścinek w działaniu interfejsu, nic się nie wiesza i nie restartuje - chodzi bez zastrzeżeń. Koszt urządzenia jest niewielki w stosunku do oferowanych możliwości i mimo kilku niedociągnięć - polecam zabawkę. Koszt takiej przyjemności to ok. $35 (ok. 140zł), prosto z kraju kwitnącej gospodarki :‑) Należy tylko dobrze wypytać o specyfikację, bo niekoniecznie dostaniemy to co napisał sprzedawca, a i tak nie będziemy mieć 100% pewności. Na rynku jest wiele odmian tego typu "media penów", które różnią się szczegółami, a jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach. Mnie najwyraźniej trafiła się wersja ECO.
Specyfikacja:
- CPU: Rockchip RK3188T@1,4GHz - 4 rdzenie ARM Cortex-A9
- GPU: Mali 400
- RAM: 2GB DDR3
- FLASH: 8GB
- WiFi b/g/n (72Mbit) + BT 4.0, Wi-Fi Direct
- 1 x USB typ A
- 2 x micro USB + OTG
- slot na kartę micro SD
- złącze HDMI
Zalety: + 2GB RAM + odbiera Airplay/DLNA/Miracast + duże gniazdo USB + cena
Wady: - faktyczny obraz tylko 720p - problemy z podłączeniem do do PC w trybie mass storage - licha antenka WLAN, ograniczająca zasięg