HiFiMan HE‑4 — słuchawki dla melomana

Markę HiFiMan mieliście okazję poznać w niedawno publikowanej recenzji zewnętrznej karty dźwiękowej dla audiofili. Produkt świetny i przy tym niedrogi. W tamtej recenzji napomknąłem o słuchawkach tej firmy. Czy zastanawialiście się kiedyś skąd biorą się różnice w cenach między słuchawkami za 100, 200 czy 300 zł, a takimi za kilka lub nawet kilkanaście tysięcy? Mieliśmy okazję przez dość długi czas osłuchać się z modelem HifiMan HE-4. To dość innowacyjny produkt określany mianem słuchawek ortodynamicznych lub planarnych. Cóż to za technologia i czego można oczekiwać od słuchawek za — bagatela — 2000 zł?

Krzysztof Fiedor

08.02.2012 | aktual.: 15.03.2012 14:37

Obraz

Słuchawki ortodynamiczne lub inaczej zwane planarnymi swój początek znajdują w rozwiązaniach, które można znaleźć w kolumnach magnetostatycznych. W typowych słuchawkach dynamicznych cewka porusza membraną tylko na brzegach, co w efekcie może dać pewne zniekształcenia w środkowej części membrany. W słuchawkach ortodynamicznych rolę membrany pełni dość sporych rozmiarów kawałek foli wykonanej z mylaru, który jest pokryty cienką warstwą aluminium. Folia ta umieszczona jest pomiędzy dwoma rzędami magnesów. Dzięki takiej budowie, przetwornik (membrana) pracuje w całym swoim zakresie, co znacząco redukuje możliwość powstawania zniekształceń. Nie jest to autorskie rozwiązanie HiFiMana, podobne rozwiązania można znaleźć u innych producentów, jednak są w mniejszości lub nawet w całkowitym odwrocie. Natomiast u HiFiMana przeżywają one renesans i stanowią znaczną część oferty.

Budową słuchawki HE-4 przywodzą na myśl rozwiązania studyjne, gdzie pewna surowość (aluminiowe pałąki) przeplata się z bardzo wyrafinowanym wykończeniem (welurowe lub skórkowe muszle, opaska nagłowna z prawdziwej skóry). Kable łączące słuchawki ze źródłem są pozłacane i przykręcane do każdej ze słuchawek z osobna. W komplecie otrzymujemy bardzo długi kabel (3,2 m) z wtykiem jack 6,3 mm — gruby, dobrze ekranowany z materiałowym oplotem, a także krótszy (1,5 m) kabel z wtykiem mini-jack 3,5 mm dedykowany odtwarzaczom przenośnym. Dodatkowo producent dołączył do słuchawek zestaw wymiennych muszli z obiciem skórkowym oraz cztery końcówki wkręcane do zarobienia osobnych kabli, gdyby się okazało, że te, dołączone przez producenta nie spełniają oczekiwań słuchającego. Całość jest zapakowana w odporne, duże etui gdzie z powodzeniem mieszczą się słuchawki w komorze wyściełanej welurem oraz oba kable. Muszle słuchawek regulowane są w obu płaszczyznach co przełoży się na bardzo dobre dopasowanie do słuchającego. Jak na słuchawki, są one dość ciężkie, ich waga oscyluje w okolicach 350 gramów. Jest to podyktowane w głównej mierze zastosowanymi magnesami. Choć są zauważalnie cięższe niż dotychczas przez nas testowane słuchawki nie wpływa to jednak negatywnie na obcowanie z nimi.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Odsłuch odbywał się na dwóch wzmacniaczach, Fatman iTube MKII i Pioneer VSX-521K. Utworów przesłuchanych przeze mnie nie sposób zliczyć, ze słuchawkami spędziłem ponad miesiąc męcząc je praktycznie każdym gatunkiem muzycznym od soulu, R'n'B i popu przez rock, metal, na ariach operowych i symfoniach kończąc. Słuchawki sprawdziły się w 100% w każdym z nich, choć dosłownie w kilku momentach brakowało basu, który był świetnie widoczny na kolumnach podłogowych. Jako miłośnik klimatów rockowych i klasycznych gitar spróbuję nakreślić swoje odczucia na próbce kilku ulubionych utworów. Opis oczywiście nie jest w stanie oddać dokładnie wszystkich wrażeń jakich doświadczyłem podczas odsłuchu, dlatego gorąco zachęcam do sprawdzenia organoleptycznie co oferuje model HE-4.

W utworze Adele Hiding My Heart gitara brzmi świetnie, słychać szelest ubrania i przesuwanie się palców po gryfie gitary. Takich smaczków próżno szukać w czasie słuchania na zwykłych słuchawkach. Następny w kolejce to Chris Rea z albumem Auberge. Przejrzystość jest niebywała, każdy instrument z osoba jest wyraźnie słyszalny, z odpowiednim naciskiem do jego wagi muzycznej. Intro w tytułowym utworze zwala z nóg, kiedy po kolei wchodzą poszczególne instrumenty, w tle słychać kroki i pogwizdywanie. Wszystko jest wyjątkowo czyste i wyraźne. Wokal jest jakby przed instrumentami, jedno nie zagłusza drugiego. W przypadku tanich typowych słuchawek całość zlewa się w jedną masę, z której ciężko wyróżnić wokal, nie mówiąc o poszczególnych instrumentach. Z kolei płyta Nirvany – Unplugged, to po prostu miód na uszy i to w pozytywnym znaczeniu :) Transparentność przekazu jest powalająca, słychać poszczególne gitary bardzo czysto, a wokal Kurta brzmi fenomenalnie. Ma się wrażenie bycia tuż obok sceny. Pokusiłem się też na odtworzenie kilku utworów z tak zwanej wysokiej klasyki. Choć nie jestem miłośnikiem tego typu utworów, arie i symfonie brzmiały dla mnie wręcz tak jak bym słuchał ich na żywo. Duże sprzęty grające są wyśmienicie odwzorowane i rzuca się w uszy ich ciężar muzyczny (kontrabas jest cięższy od innych instrumentów szarpanych, fortepian czy organy są cięższe muzycznie niż pozostałe instrumenty).

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Słuchawki HiFiMan HE-4 to produkt z naprawdę wysokiej półki. Poza świetnym wykonaniem i całkiem użytecznymi dodatkami (etui, kabel słuchawkowy mini-jack 3,5 mm, kabel słuchawkowy jack 6,3 mm, wymienne muszle, wtyki do zarobienia dodatkowych kabli) oczarują słuchaczy wyśmienitym dźwiękiem. Precyzja, przejrzystość i szczegółowość to atrybuty naprawdę dobrych słuchawek. Te właśnie odkryjemy w modelu HE-4. Nie dziwi zatem fakt, że marka podbiła uszy najpierw amerykańskich audiofili, a teraz z powodzeniem poszerza grono zadowolonych słuchaczy.

Cena oscylująca w granicy 2000 zł na pierwszy rzut oka może wydawać się horrendalna, jednak po przeanalizowaniu cen konkurencji w tym segmencie okaże się że nie jest tak źle. Dobry sprzęt do grania i słuchania wymaga odpowiednich zasobów gotówkowych. Słuchawki HiFiMan HE-4 to zdecydowanie najlepszy sprzęt z którym miałem do czynienia, nie wyobrażam sobie nawet jak mogą grać droższe słuchawki tej firmy, które z założenia mają być jeszcze lepsze :)

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)