[IEM 2015] Intel oraz IEM przyczyniły się do wzrostu popularności esportu i Katowic

W panelu dyskusyjnym z udziałem Juliusza Kornaszewskiego oraz George'a Woo (obaj Intel), Ralfa Reicherta (ESL), a także prezydenta Katowic Marcina Krupy podano kilka badzo ciekawych informacji. Imprezy rozgrywane na ogromnych obiektach, typu właśnie Spodek, znacznie zwiększyły zainteresowanie przedsięwzięciami takimi jak IEM, które w początkach istnienia odbywały się praktycznie w domowych warunkach. Istniało ryzyko, że nie uda się wypełnić trybun, mogących w końcu pomieścić tysiące osób, ale udało się i z roku na rok jest tylko lepiej. W parze z tym idzie wzrost zainteresowania rynkiem PC, na którym Intel, jak firma zdecydowanie podkreślała, praktycznie nie ma konkurencji, cały czas wprowadzając na rynek najnowocześniejsze rozwiązania. Na IEM je pokazuje.

Nic dziwnego, że sponsoring świetnych międzynarodowych drużyn to rzecz normalna. Potem na finale Intel Extreme Masters wspaniale promują znane marki, a także rzecz jasna pośrednio same Katowice. Jak zapewnia prezydent miasta, który jak wielu z nas pamięta jeszcze czasy przygód z Atari (800XL lub 800XE), urzędnicy są całym sercem za esportem i chociaż oficjalnie nie mówi się jeszcze o kolejnych finałach w przyszłym roku, najpewniej IEM ze Spodka oraz MCK nigdzie się nie ruszy. Wszystkie zainteresowane strony są póki co bardzo zadowolone ze współpracy. Wnioski wysnujcie sobie sami.

Co ciekawe, organizatorzy zaczynają stopniowo przygotowywać się do problemów, które wspólne są dla sportu oraz esportu. Z oszukiwaniem walczy się skutecznie, gorzej jest z praktyką ustawiania rozgrywek, która związana jest naturalnie z coraz popularniejszym obstawianiem wygranych za pieniądze. Na razie nie ma jednak zbyt wielu niepokojących doniesień w tym temacie, więc traktuje się go w sumie jako nieistniejący. Ku lamentom niektórych, konsole niestety na IEM nie zaistnieją, co chyba nie wymaga komentarza. Oficjalny jest niemniej taki, że PC to najzwyczajniej w świecie wiodąca platforma dla gier.