IKEA idzie z duchem czasu. Do smart-oświetlenia dołączyły automatyczne rolety

Pierwsze informacje o smartroletach IKEA FYRTUR i KADRILJ pojawiły się we wrześniu 2018 roku, ale na finalne produkty trzeba jeszcze poczekać. Urządzenia już są wymieniane w niemieckich sklepach i będą fizycznie dostępne od 2 lutego w pięciu rozmiarach. Prędzej czy później trafią także do Polski.

Rolety są w pełni bezprzewodowe i zasilane akumulatorami, które można ponownie ładować. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwykłe rolety zaciemniające, mają jednak trochę większe kasety, niż „analogowe” odpowiedniki. Do rolet dołączony jest nieduży pilot do manualnego sterowania. Dokumentacja informuje także, że można rolety zaprogramować, by odsłaniały i zasłaniały okna o wskazanych godzinach. Potrzebna jest do tego dedykowana aplikacja mobilna.

Rolety oczywiście mogą łączyć się z bramką TRÅDFRI. Urządzenie to służy do sterowania systemem automatyki domowej, w szczególności smartżarówek, z którymi została wprowadzona na rynek. Linia TRÅDFRI także się rozrasta i obecnie poza tradycyjnymi LED-owymi zamiennikami żarówek możemy kupić także oświetlenie do szafek, zdalnie sterowane panele LED, a nawet czujniki ruchu. Urządzenia nie są drogie w porównaniu do wielu konkurentów, konfiguracja jest łatwa, a sceneriami można sterować z pomocą Alexy Amazonu, Asystenta Google albo HomeKit Apple'a. Czego można chcieć więcej? Najwyżej kolejnych urządzeń, które można z tym systemem połączyć.

Tym samym IKEA potwierdza, że wizja domu to nie tylko minimalistyczne (ostatnio już mniej) dekoracje i praktyczne meble, ale też nowoczesne rozwiązania techniczne, które ułatwiają życie. Szwedzki gigant wyraźnie docenia rolę automatyzacji w nowoczesnym wnętrzu. Niestety IKEA nie dąży do kompatybilności bramki ze sprzętem innych producentów.