Komputerowcy się ucieszą: według EA, tablety niebawem zagryzą konsole
Urządzenia przenośne mocno namieszały w głowach konsumentów, przyzwyczajonych, że na komputerach się pracuje, zaś na konsolach gra. Smartfony to już w obecnych czasach podręczne centra rozrywki, a oferujące wysokiej rozdzielczości ekrany tablety przyciągają miliony niedzielnych graczy. Electronic Arts wieści, że w przeciągu kilku lat Microsoft, Sony i Nintendo będą mieli problem, bo technologia strasznie idzie do przodu.
10.02.2015 11:00
Pierwszych ofiar zakulisowej wojny daleko szukać nie trzeba, gdyż wystarczy popatrzeć na otwarte porzucanie wsparcia dla przenośnego systemu PlayStation Vita, by zacząć dostrzegać, jak dużym zagrożeniem nie tylko dla konsol kieszonkowych są nowe, coraz potężniejsze urządzenia obsługiwane palcami. Z Wii U Nintendo też przestrzeliło, nie pozwalając używać pada z wbudowanym ekranem jako samodzielnego okna na cyfrowy świat. EA daje rynkowi czas do 2018 roku, kiedy to tablety technologicznie dogonią konsole nowej generacji, tym samym odsuwając je jeszcze bardziej w cień. Na chwilę obecną PS4 z Xboksem One sprzedają się jako nowinki dobrze, lecz patrząc po takim Wiedźminie 3 chociażby, są mocno w tyle za zestawami PC i nie bardzo mają jak nadgonić rozwijający się rynek komputerowy. A ten mobilny tylko się już oto czai...
O ile na gogle VR EA wciąż patrzy z ostrożnością, gry w przenośnej formie to jedna z dróg, którą popędzi raźno w przyszłość. Wraz ze wzrostem możliwości technicznych sprzętów przenośnych, pójdzie według firmy w parze nie tylko lepsza grafika, lecz także zmiana podejścia do projektów tworzonych na te platformy. Zamiast prostych gier, należy nastawić się na naprawdę konkretne produkcje, wciągające, oferujący świetny scenariusz, a tym samym angażujące na całe godziny, a nie tylko 15 minut gdzieś w autobusie. Nie będzie też problemu z pokazaniem ulubionej gry koledze, ponieważ potężna konsola, w nowym rozumieniu, tak naprawdę zmieści się niebawem w niewielkim plecaku czy nawet kieszeni spodni. Oczywiście tytułów dla wielbicieli padów za kilka lat nie zabraknie, wkrótce nastąpi jednak zdecydowany zwrot w kierunku coraz popularniejszych i mocniejszych urządzeń przenośnych, oferujących lepszą już oprawę.
Elektronic Arts od dawna pracuje nad silnikiem Frostbite Go, czyli nieco ograniczoną funkcjonalnie odsłoną technologii napędzającej od lat Battlefieldy, ale postępami tutaj się nie chwali. Nic dziwnego. Intel zadomowił się na rynku tabletów, a architektura x86 pozwala zwyczajnie na uruchomienie na nich Windowsa, więc w sumie przygotowując projekt na PC nie będzie potem z nim za dużo kombinatoryki w przypadku przenośnej edycji gry. Ograniczy się rozdzielczość, przytnie płynność do 30 klatek (bo przecież konsole pozwoliły) i będzie dobrze. Nie tak dobrze jak na komputerze w klimatach 4K+, za to z grami w dużo niższej w stosunku do konsol cenie. I też można podpiąć się do TV.