Kultowe Diablo ruszy na nowym sprzęcie. Klasyk wytrzyma próbę czasu?

Diablo, hit z roku 1996, ma szansę na nowe życie. Dzięki staraniom hakera na GitHubie znalazł się kod gry, uzyskany dzięki inżynierii wstecznej. Po 22 latach kultowa gra ma szansę na powrót, mimo że Blizzard wycofał ją ze sprzedaży.

Kultowe Diablo ruszy na nowym sprzęcie. Klasyk wytrzyma próbę czasu?

22.06.2018 14:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Programista znany jako GalaXyHaXz jest jednym z wielu fanów Diablo i postawił sobie za cel przywrócenie jej do świata żywych. Powodem były problemy z uruchomieniem starej gry na nowym sprzęcie, przez co trudno w nią grać w dzisiejszych czasach. Brak nowych modów i dodatków także odbiera radość z kolejnych rozgrywek. Najlepiej by było uwspółcześnić kod źródłowy, jednak nie było to możliwe, gdyż Blizzard nie udostępnił źródeł gry.

Devilution, GalaXyHaXz
Devilution, GalaXyHaXz

GalaXyHaXz dopiął swego dzięki niedopatrzeniu. W 1998 roku Blizzard przekazał kod gry do studia Synergic Software, które miało przygotować dodatek, oraz do Climax Studio, portującego grę na PlayStation. Szczęśliwie kontrola jakości w Sony przeoczyła fakt, że beta projektu wyciekła, a na płycie z finalną grą znalazł się plik z symbolami, co pozwoliło odtworzyć funkcje, typy danych i wiele innych detali. Z kolei na płycie z grą dla PC znajdowała się kompilacja z funkcjami debugowania, których nie znajdziemy w finalnym wydaniu gry. Dzięki temu udało się odzyskać sporo informacji o kodzie, jak nazwy plików, funkcji, a niekiedy nawet konkretny numer linii.

Odtworzenie kodu Diablo zajęło 4 miesiące. Efekty możemy zobaczyć pod nazwą Devilution. Przede wszystkim można go skompilować na współczesnych systemach, choć gra była zoptymalizowana dla Windowsa 95. By zachować zgodność z oryginałem, można użyć Visual C++ 5.10, ale można też skorzystać z bardziej współczesnych narzędzi, jak MinGW.

Devilution, GalaXyHaXz
Devilution, GalaXyHaXz

Jak to możliwe, że Devilution nie narusza praw autorskich Blizzarda? Devilution nie umożliwia grania w piracką kopię Diablo za darmo. Nie jest też kopią Diablo i nie wykorzystuje żadnych zasobów należących do Blizzarda. By uruchomić Diablo na nowym systemie trzeba mieć oryginalną grę, a skompilowany program i kilka innych plików umieścić w folderze gry. Na szczęście, mimo że Blizzard od lat nie sprzedaje Diablo, można zdobyć używaną płytę CD bez większych problemów.

Legalność dekompilacji to osobna kwestia i Devilution prawdopodobnie wpada tu w szarą strefę. Według amerykańskiego DMCA dekompilacja jest dopuszczalna, jeśli ma na celu wprowadzenie interoperacyjności produktu albo przygotowanie dokumentacji. GalaXyHaXz stara się zachować zgodność z oryginałem i nie traktuje projektu komercyjnie, jednak nie oznacza to, że Blizzard nie podejmie działań.

Projekt Devilution ma na celu zachowanie jak największej zgodności z oryginałem, ale na pewno doczekamy się modów. Nie zaszkodzi zwiększona do 1080p rozdzielczość, może doczekamy się ciekawych dodatków. Mówi się też o portach na inne systemy. Jeśli wystarczy czasu, w ciągu roku powinien ukazać się port dla Linuksa używający OpenGL i uwspółcześniony interfejs gry. Trzeba będzie też posprzątać kod, gdyż sporo fragmentów uzyskano dzięki dekompilacji. Są zupełnie nieczytelne dla ludzi, co znacznie utrudnia naprawianie błędów.

Czekamy na posunięcie Blizzarda. Szkoda, że oficjalnie gra Diablo znikła z rynku, ale nie obrazimy się też za odświeżone Diablo II. W zasadzie po wskrzeszeniu StarCrafta i aktualizacji serwerów World of Warcraft bardzo na to liczymy. W przeciwieństwie do poprzednika, Diablo II jest aktualizowane i wciąż dostępne.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (54)