Vivaldi: o synchronizacji wiadomo już niemal wszystko
Brak synchronizacji stanu przeglądarki pomiędzy instalacjami to dla wielu ostatni powód, dla którego wstrzymują się przed migracją na przeglądarkę Vivaldi. Wkrótce przestanie on być aktualny. Julien Picalausa obszernie opowiedział, czego możemy oczekiwać.
12.07.2017 | aktual.: 12.07.2017 18:40
Dzięki synchronizacji w Vivaldim (funkcja będzie nosić nazwę Vivaldi Sync), synchronizować będzie można zakładki, hasła, dane do autouzupełniania formularzy, listę wpisywanych w pole adresu stron, rozszerzenia, notatki i otwarte karty. Synchronizowane, jako folder w zakładkach, będą także strony na karcie szybkiego wybierania, jednak bez zachowania niestandardowych grafik.
Nie obędzie się jednak bez ograniczeń. W Vivaldi Sync nie zsynchronizujemy ustawień, które przeglądarka posiada w odróżnieniu od Chromium, a zatem ustawień motywów. Tak jednak będzie w pierwszej kompilacji, w której będzie dostępna synchronizacja, po jakimś czasie przenieść będzie można także konfigurację kolorów interfejsu.
Początkowo dane będą przechowywane wyłącznie na serwerach producenta po wcześniejszym zaszyfrowaniu. Logowanie będzie się odbywać z wykorzystaniem danych do serwisu Vivaldi.net. Docelowo możliwe będzie jednak wykorzystanie własnego serwera. Niestety, Picalausa nie podzielił się żadnymi informacjami na temat daty premiery Vivaldi Sync.
Przy tej okazji warto wspomnieć, że w najnowszej migawce, oprócz usprawnień w obsłudze wideo, pojawiła się także nowa ikona. Dotychczasowe V zostało umieszczone w kole, a ono w zaokrąglonym kwadracie. Najnowszą wersję programu pobrać można z naszej bazy oprogramowania.