Więzienie za nagranie płyty?
Polskie Ministerstwo Kultury pracuje nad ustawą, która swojąkuriozalnością ma szanse przebić najgłupsze dyrektywy unijne - ate, jak już nieźle wiemy, konkurencję stanowią całkiem silną. Otóż w myśl projektu nowelizacji ustawy o prawie autorskim iprawach pokrewnych każdemu, kto posiada urządzenie do kopiowaniapłyt CD, groziłoby więzienie. Do wysłania użytkownika za kratkimógłby wystarczyć sam fakt posiadania programów lub urządzeń, któremogą usuwać zabezpieczenia np. z płyt kompaktowych. Sęk w tym, żetakie urządzenia są przecież w większości komputerów - zarównostacjonarnych, jak i przenośnych. Jeśli pomysł wejdzie w życie,posiadanie najprostszej nagrywarki CD lub DVD stanie się nielegalne- co jest absurdem, jak słusznie alarmują specjaliści. Rozmówcy Życia Warszawy zauważają, że do łamania zabezpieczeń możeprzecież posłużyć każdy komputer - nawet bez specjalnych programów.W efekcie czego nowelizacja grozi sytuacją, w której przestępcy zewzględu na niską szkodliwość będą i tak uniewinniani, a zwykliużytkownicy będą mogli popaść w tarapaty tuż po wyjściu ze sklepu znowym notebookiem. Projekt ustawy został już przyjęty przez Komitet Europejski RadyMinistrów. Rzecznik ministra kultury zapewnia, że kontrowersyjnepropozycje będą konsultowane. Dobrze więc, że przeciwko nowelizacjizaprotestowało już Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich orazKonferencja Dyrektorów Bibliotek Szkół Wyższych, Urząd OchronyKonkurencji i Konsumentów oraz niektórzy posłowie, którzy zaczynająnawoływać do konfiskowania laptopów swoim sejmowym kolegom.
09.06.2006 13:36