Wstępniak na nowy tydzień: „wykop” na bitcoinach, czyli nie ma mediów społecznościowych bez rozproszenia
Kolejna afera z redditem pokazała, jak mało społecznościowe sądziś społecznościowe media. Głos budujących takie serwisyużytkowników jest niczym wobec interesów inwestorów, unikającychprzecież wszystkiego, co mogłoby zaszkodzić ich inwestycjom. Niedziwcie się więc, że likwidowane są kolejne subreddity (tak wserwisie tym nazywają się fora tematyczne), uznane za zbytkontrowersyjne, szkodzące w próbach wyjścia serwisu do głównegonurtu mediów – i uzyskania rentowności. Tak, „pierwsza stronaInternetu” wciąż nie przynosi zysków, i tak pozostanie do czasu,gdy stanie się kompletnie nieodróżnialna od typowych portali,wolna od czegokolwiek, co mogłoby urazić tak przecież wrażliwychAmerykanów.
06.07.2015 | aktual.: 07.07.2015 12:11
Niezadowolona polityką właścicieli serwisu społecznośćoczywiście walczy, niektórzy próbują zakładać klony reddita obardziej liberalnej polityce (największą z nich popularnośćzdobył voat.co), ale większego wpływu na Internet to nie ma.Reddit, jakkolwiek by nie stawał się zamordystyczny, pozostajejednym z kluczowych węzłów Sieci, źródłem newsów i wiodącymforum także na skalę międzynarodową. Jego klony zaś ostateczniei tak wcale nie są znacząco bardziej wolne, i tak padają ofiarąpolityk moderacyjnych, uzależnionych od obyczajowości i systemuprawnego, w którym zanurzeni są ich właściciele. Czy mediaspołecznościowe w ogóle mogą być więc wolne nie tylko wpierwszej chwili od swego powstania?
Problemem jest sama koncepcja zakładania serwisów. Serwis zkonieczności będzie miał jakiegoś założyciela, jakiegośwłaściciela – i ten właściciel zawsze będzie jego słabympunktem. Prawdziwie społecznościowe medium, w którym każda grupamoże swobodnie dyskutować o wszystkim, o czym chce mówić, niemoże być zależne od nikogo, a co za tym idzie, nie może byćpodobne do stron WWW. To musiałoby być coś w rodzaju Usenetu, tyleże w przeciwieństwie do Usenetu niezależne od utrzymywanych przezzależnych, podatnych na naciski operatorów serwerów NNTP.
Sytuacja jest jasna: albo będziesz moderował swój„społecznościowy” serwis, co na pewno przyniesie konflikty zużytkownikami, albo stworzysz coś, co w ogóle nie będzie mogłobyć moderowane przez nikogo, co najwyżej filtrowane wedługkryteriów zadanych przez samych użytkowników. Wczoraj znany wDolinie Krzemowej anioł biznesu Fred Wilson napisałna swoim blogu, że zna rozwiązanie problemu reddita i jemupodobnych serwisów. Tym rozwiązaniem miałby być łańcuch bloków(blockchain) – fundament, na którym działa protokół Bitcoin.Dla tych, którzy nie wiedzą – łańcuch bloków jest rozproszonąkroniką wszystkich transakcji, które kiedykolwiek zostały zawarteza pomocą bitcoinów. Jest praktycznie niemożliwy do sfałszowaniaczy zmodyfikowania. Bazujące na nim medium byłoby faktycznieniemożliwe do moderacji: każdy wpis byłby niczym wyryty wgranicie. Brak centralnego serwera oznaczałby zaś, że jedynymsposobem na zlikwidowanie społecznościowego medium byłabylikwidacja wszystkich jego użytkowników.
Wilson nie przedstawił szczegółów działania takiego serwisu,ale nie jest on człowiekiem, który nie wiedziałby, o czym mówi,wręcz przeciwnie, od ponad dekady uczestniczył w pracach nad takimiprojektami jak Twitter, Tumblr, Zynga, Kickstarter czy Foursquare.Realistycznie też patrzy na takie zdecentralizowane medium od stronybiznesowej, przyznając, że może nie być to zbyt dobra inwestycja.Może to jednak stać się potężną społecznością, ogromniepopularną platformą, której oczekuje rynek, platformą, którachoć nie zastąpi centralnie kontrolowanych serwisów, to stanie sięich znakomitym dopełnieniem.
Nie trzeba było jednak długo czekać na szczegóły. Kilkagodzin później pierwszą propozycję takiego zdecentralizowanegospołecznościowego medium przedstawiłna swoim blogu Ryan Charles, pracujący przez pewien czas jakoprogramista od kryptowalut właśnie w reddicie. Z grubsza wyglądaćby to miało tak: każdy użytkownik ma swoją aplikację (działającąw przeglądarce lub na urządzeniu mobilnym), łączącą się zsiecią P2P. Każdy użytkownik zasila swoją aplikację bitcoinami.Za treści pobrane z subskrybowanych społeczności płaci peeromutrzymującym już treści w swoich węzłach. To oczywiście bardzomałe kwoty – protokół Bitcoin pozwala dziś na wysłanie nawetjednej stumilionowej części bitcoina (1 satoshi), jednak mechanizmtakich automatycznych płatności zachęcać będzie ludzi dopozostawienia aktywnych klientów, udostępniających zawartośćinnym. Co więcej, zagłosowanie na ciekawy czy atrakcyjny wpissprawiłoby zarazem, że jego autor zostałby wynagrodzony. W tensposób sama sieć społecznościowa zachęcałaby do dostarczaniajak najlepszych czy najciekawszych materiałów.
W przedstawionym przez Charlesa scenariuszu, opracowanym notabenez myślą o samym reddicie, serwis ten wciąż by istniał, ale jużnie miałby monopolu na hostowanie treści reddita. Każdy mógłbyhostować treści, każdy mógłby rozwinąć własny biznes wokółtakiego hostingu, jak również dostarczania interesującychmateriałów. Każdy też mógłby swobodnie cenzurować treścidostarczane przez niego innym użytkownikom, ale nie mógłbycenzurować treści, jakie dostarczają inni użytkownicy. W tensposób to rynek zweryfikowałby to, co ludzie faktycznie chcąoglądać.
Narzędzia do stworzenia czegoś takiego już istnieją. Sądzącpo reakcjach społeczności reddita na te pomysły, społecznościwśród której znaleźć można wielu zdolnych programistów, mediumtakie powstanie szybciej, niż ktokolwiek by mógł się spodziewać.A jeśli się pojawi, to może stać się rewolucją na miarępojawienia się WWW. W maju tego roku podczas konferencji Codeznienawidzona szefowa Reddita Ellen Pao stwierdziła, że jej serwisto nie tylko jedna z najpopularniejszych stron w Internecie, ale poprostu Internet. Gruba przesada – ale nie w w odniesieniu dotakiego rozproszonego „redditu”, w którym każdy użytkownikstaje się jednocześnie też wydawcą i hosterem, zachęcanymfinansowo przez samą społeczność do aktywności.
W ten sposób też zamiast jednej firmy prowadzącej Reddit (czyTwittera, czy Wykop, czy co tam jeszcze) dostajemy tysiąceprzedsięwzięć, w których każdy moderator ma swoją niezależnąusługę, agregowaną przez większych operatorów, równieżzarabiających na swoim przedsięwzięciu. Jak moderować cośtakiego, bez wyłączenia całego Internetu? Jak poskromić tęnieposkromioną wolność słowa, nie zamykając ust każdemuużytkownikowi z osobna?
Jednego jestem tu pewien – najbliższe lata w Internecie mogąokazać się bardzo kłopotliwe dla właścicieli praw autorskich icenzorów. W pełni zdecentralizowana i anonimowa sieć, zasilanazdecentralizowaną walutą (której nawet rząd Grecji nie mógłbyskonfiskować) ma w sobie potencjał, jaki dziś możemy tylkoprzeczuwać.
Tymczasem w naszych liberalnie zarządzanych dobrychprogramachtrwa lato. Jak wiecie, tegoroczny HotZlot już za nami –korzystając z okazji podziękuję tu wszystkim, którzy spędzili zemną czas, a z którymi nie byłem w stanie się pożegnać, wczorajwyjeżdżając. Podczas Zlotu mówiliście mi wiele o tym, co wnaszym portalu się Wam nie podoba, co byście chcieli ulepszyć, cozmienić. Spisałem to wszystko, będziemy o tych kwestiachdyskutować, w miarę możliwości najciekawsze pomysły wdrażać wżycie, żadnego głosu nie zignoruję.
Już w środę przedstawimy Wam wyniki wakacyjnego konkursu zNvidią – SHIELD wzbudził większe zainteresowanie niżsądziliśmy, do sprawdzenia mamy naprawdę sporo Waszych prac,poziom większości z nich jest naprawdę wysoki, więc i wybórnajlepszych nie będzie łatwy. Mamy w tym tygodniu też ciekawetesty, tradycyjne już tematyczne cykle przeglądu aplikacji oraznewsy. A prace nad niespodzianką (którą niektórzy z Was zgadlijednak podczas HotZlotu) posuwają się naprzód. Jej debiut powinienprzypaść na lipiec. Mimo pięknej pogody zapraszam więc na chwilęwytchnienia od upałów przed komputerem i spędzenia czasu na naszymportalu.