Xbox One prawie jak komputer – do końca roku przywita uniwersalne aplikacje?
Jako konsola, czyli system stworzony do gier, Xbox One odstaje na razie od PS4, sprzedając się zwyczajnie gorzej niż produkt Sony. Fani rozwiązań Microsoftu trzymają jednak kciuki za urządzenie amerykańskiej firmy, wieszcząc odwrócenie się sytuacji w momencie, kiedy doczeka się ono aplikacji znanych z Windows. Według nieoficjalnych wieści, takie aplikacje dla Xboksa pojawią się do końca roku.
19.02.2015 12:47
Chodzi oczywiście nie o normalne oprogramowanie na win32, ale o tak zwane aplikacje uniwersalne, czyli tworzone z myślą o uruchamianiu ich na wszystkich urządzeniach pod kontrolą systemów Windows (rzecz jasna z nastawieniem na nadchodzącą wersję 10). W przyszłości kupując aplikację na system Microsoftu nie tylko automatycznie uzyska się bezpłatnie jego wersję na tablet czy smartfon, lecz również właśnie na Xboksa One. W odniesieniu do niektórych prostszych gier możliwa ma być dzięki temu przenoszenie stanu zabawy między urządzeniami, tak by rozgrywkę rozpoczętą na PC móc np. skończyć na smartfonie w trakcie podróży do pracy.
Żeby do tego jednak doszło, Microsoft musi wpierw wykonać szereg kroków. Już ponoć w maju programiści dostaną od firmy do rąk wczesną wersję nowego SDK, aby po wakacjach dobrze wiedzieć, z czym uniwersalność się wiąże i mieć już wstępnie coś przygotowanego na później. W przeciwieństwie do obecnych zamkniętych testów, każdy zainteresowany deweloper otrzyma potrzebne narzędzia. Będą mogli ponadto przetestować swoje projekty na grupach chętnych, także konsolowców. Okazuje się bowiem, że pomysł zamiany sklepowych Xboksów One na tzw. dev kity wcale nie umarł. To także czeka nas jeszcze w tym roku, najpewniej też gdzieś w jego połowie.
Możliwości otworzy się wiele, z czego uruchomienie w tle odtwarzacza muzyki, by na pierwszym planie grać na konsoli w najnowszy hit, jest tylko czubkiem góry lodowej. Przypomnijmy, że Microsoft wspominał też już między innymi o strumieniowaniu obrazu pomiędzy urządzeniami z Windows 10, no i wielką niewiadomą, z którą równocześnie wiązane są wielkie nadzieje, jest wsparcie dla bibliotek DirectX 12 na Xboksie. Warto pamiętać, że promowanie konsoli jako urządzenia telewizyjno-multimedialnego sprzedaży nie podniosło. Ciekawe, co będzie, kiedy Microsoft Xboksa przyrówna do PC...