21 sierpnia zobaczymy nową Nokię. Czy będzie to model z pięcioma aparatami?

Warto zaznaczyć, że ogłoszenie nie mówi o jednym modelu, ale o liczbie mnogiej. Możliwe więc, że będzie to większa seria, choć niektórzy przypuszczają, że to literówka i chodzi o jedno urządzenie, które zastąpi Nokię 8 – smartfon dobry, ale nie zachwycający, którego konstrukcja jest solidna, ale pozbawiona indywidualizmu. Model ten został zbudowany z podzespołów z wysokiej półki, ale zabrakło pomysłów na innowacyjne wykorzystanie tej mocy obliczeniowej.

Jaki więc będzie następca lub następcy Nokii 8? Mamy dwie kandydatki. Pierwsza z nich to Nokia 9, o której można znaleźć sporo nieoficjalnych informacji. Widoczny poniżej render obudowy wydostał się do Sieci z listy towarów Amazonu. Widać, że HMD Global, obecnie posiadający markę Nokia, podąża za trendem wydłużania ekranów do proporcji 18:9, ale nie pozbył się całkowicie ramek wokół wyświetlacza. Według nieoficjalnych informacji w środku Nokii 9 znaleźć się ma SoC Snapdragon 835, ekran QHD o przekątnej 5,3 cala, 4 GB RAM-u i dwa 13-megapikselowe aparaty. Smartfon ma mieć USB-C i gniazdo jack 3,5 mm na słuchawki.

Drugą kandydatką, bardziej odważną, jest Nokia 10, znana między innymi z tego, że ma mieć 5 aparatów. Według szkiców, które znalazły się na Baidu, na „plecach” tego smartfonu ma się znaleźć kolista konstrukcja z 5 obiektywami, dwiema lampami doświetlającymi i czytnik linii papilarnych. Tył będzie zapewne przypominał Lumię 1020. Oznaczałoby to, że HMD Global kontynuuje tradycję Nokii w dziedzinie eksperymentów fotograficznych.

Wszystko będzie jasne we wtorek. Nie można też wykluczyć, że miano „najbardziej oczekiwanych smartfonów roku” nadchodzące Nokie mają tylko w niektórych regionach i zobaczymy smartfony kierowane na rynku Azji.