Zablokowana poczta Google

Google to nasz wielki braciszek, który bardzo mocno troszczy się o bezpieczeństwo naszych skrzętnie przechowywanych danych. Na wszelkie sposoby próbuje wydębić od nas nr telefonu i zachęcić do logowania przy jego pomocy.

Nie każdy daje się takiej indoktrynacji i nie chce, żeby ktokolwiek, a ze szczególnym uwzględnieniem nasz wielki brat Google o nim cokolwiek wiedział. Konto do celów biznesowych, do szeroko pojętej polityki niespecjalnie się nadaje, choćby dla samej nieokiełznanej w szerszym znaczeniu zasady, aczkolwiek nawet kiedy służy do pisania z najbliższą połówką elaboratów miłosnych. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy szczególnie nie zależy nam naszej prywatności i nasze niuanse erotyczne mogą stać publiczne.

Dzielenie się telefonem z konglomeratem korporacji wiąże się z tym, że bezpowrotnie tracimy naszą prywatność, aczkolwiek więcej w tym paranoi niż rzeczywistości. Dla przykładu nasz brat zapomina o naszej przeszłości i dla przykładu na jednym z moich kont, choć te istnieje od samego początku, kiedy zaczął oferować po wyszukiwarce swoje usługi mailowe, czyli gdzieś około roku 2004, nie ma zielonego pojęcia ile mam lat, choć ze mnie stary boomer, a także dziaders w jednym i usilnie, kiedy próbuję oglądać treści zaznaczone jako dla dorosłych na YouTube, próbuje wydębić ode mnie skan dowodu osobistego. Przecież bratu nie dam skanu swojego dowodu osobistego. Oprócz tego kilka lat temu miałem podpiętą kartę kredytową pod konto Google wraz z telefonem i jego numerem.

Tylko, co zrobić, kiedy nasze konto, które założyliśmy bez podawania telefonu, nie chcemy numerem jego się podzielić, a konto zostało zablokowane, a przy każdej próbie odblokowania braciszek chce, żebyśmy się podzielili nr telefonu, ale przecież nie podamy.
Wyjściem z tak niemiłej sytuacji pewnie jest kontakt z firmą, o ile to jest możliwe, nawet nie próbowałem, na samą myśl o tym, źle mi się robi.
Konto zostało zablokowane z prozaicznej przyczyny, próbowałem zalogować się spod innej przeglądarki, bądź i innego komputera. Robot Google uznał, że to nie ja i zablokował konto.

Wyjściem z takiej opresji jest uzbrojenie się w cierpliwość. To już drugie konto, które zostało mi w ten sposób zablokowane i odblokowane. Nie mam nieskończoność kont mailowych, aczkolwiek mogę się doliczyć nawet sześciu. Każde do czego innego. Po miesiącu konta są odblokowane i można się zalogować.

Zastanawia mnie sytuacja, co jeśli do konta, do którego mieliśmy przypisany nr telefonu, ale go już nie posiadamy, konto ulegnie zablokowaniu. Przykładem, nr telefonu był na kartę, po jakimś czasie zmieniliśmy go i nie mamy dostępu do starego. Nic straconego, zaraz się tego dowiemy, bo niechcący przyblokowałem następne konto, ale to już będzie inna historia i jej przyczyny.