Microsoft, tak jak jeszcze nigdy, stara się rozpieścić graczy – Windows 10 w kompilacji 15019
29.01.2017 | aktual.: 30.01.2017 00:10
Już od dłuższego czasu mówiło się o niejakim Game Mode, który miałby zawitać w Windows 10. Początkowo mieliśmy wyłącznie ogólnikowe przecieki, a z czasem pojawiły się i oficjalne informacje. Jednakowoż na udostępnienie stosownej kompilacji musieliśmy czekać aż do zeszłego piątku, kiedy to wypuszczono wydanie o numerze 15019. To właśnie ono wprowadziło na nasze komputery wspomniany wcześniej tryb, jednak nie jestem do końca przekonany, czy jego uruchomienie daje jakieś wymierne korzyści.
Syntetycznych testów nie jestem Wam w stanie zaoferować, dlatego też musicie mi uwierzyć na słowo, iż w przypadku mojego sprzętu nie widać żadnej poprawy. Pamiętajmy jednak o tym, że opisywana kompilacja to nie tylko Game Mode, zatem …
Microsoft Edge
Największą zmianą w tymże zakresie jest mechanizm odczytywania e‑booków na głos, co niewątpliwie przypadnie do gustu fanom audiobooków. Wystarczy uruchomić interesującą nas książkę, po czym kliknąć przycisk „read aloud”. Niestety, jest to zbyt użyteczna funkcja by działała po polsku, dlatego też na liście wspieranych języków nie znajdziemy naszego: ar‑EG, ca‑ES, da‑DK, de‑DE, en‑AU, en‑CA, en‑GB, en‑IN, en‑US, es‑ES, es‑MX, fi‑FI, fr‑CA, fr‑FR, it‑IT, ja‑JP, nb‑NO, nl‑BE, nl‑NL, pt‑BR, pt‑PT, sv‑SE, tr‑TR, zh‑CN.
Poprawiono przy tym sam czytnik e‑booków, dzięki czemu po kliknięciu w jakiś obrazek będziemy teraz w stanie zmieniać jego wielkość - wspierana jest standardowa kombinacja, czyli CTRL + kółko myszki.
Udoskonalono również renderowanie emotikonek, które obecnie wyświetlane są w swojej kolorowej formie. Nie jestem do końca przekonany czy ktoś w ogóle zauważy różnicę, no ale …
Zniknęła flaga odpowiedzialna za uruchomienie wsparcia dla WebRTC 1.0, gdyż zdecydowano się na jego domyślne włączenie. Poza tym, pojawiły się również dwie eksperymentalne flagi dotyczące JavaScriptu, które odpowiedzialne są za obsługę SharedArrayBuffer oraz WebAssembly.
System oraz ustawienia
Gaming
W związku z zaimplementowaniem w/w Game Mode dodano całkowicie nową kategorię ustawień - Gaming. Znajdziemy tam większość (wszystkie?) przełączników dotychczas skrytych w aplikacji Xbox, dzięki czemu nie będziemy musieli ich szukać w kilku miejscach. Widnieją tam zakładki odpowiedzialne za Game Bar, Broadcasting (poprzez usługę Beam), Game DVR oraz Game Mode - możecie przeczytać o nich tutaj.
Warto również wspomnieć o tym, iż siedemnaście nowych, pełnoekranowych gier zyskało wsparcie dla Game Bar:
- Battlefield 3
- Call of Duty: Black Ops 2
- Call of Duty: Black Ops 2 – Zombies
- FIFA 14
- FIFA 17
- FIFA Manager 14
- Grim Dawn
- Guild Wars 2
- Left 4 Dead 2
- MapleStory
- Paragon
- Payday 2
- Rocket League
- The Elder Scrolls Online
- The Sims 4
- Tom Clancy’s Rainbow Six Siege
- Warface
Privacy
W zakładce Feedback & diagnostics pojawił się przełącznik blokujący (przynajmniej w teorii) zbieranie danych diagnostycznych w celu dostarczenia nam „skrojonych na miarę” podpowiedzi oraz rekomendacji.
Night Light
Tak brzmi nowa nazwa mechanizmu Blue Light, co ponoć ma być bardziej sugestywne, a przez to lepiej zrozumiałe. Zwiększono przy tym zakres temperatur, spośród którego możemy wybrać tą najbardziej nam odpowiadającą.
Update & security
Najbardziej rzucającą się w oczy nowością jest zakładka Troubleshoot. Jej nazwa mówi sama za siebie, gdyż zawarto tam zbiór najczęściej występujących problemów z systemem oraz sprzętem. Z poziomu każdej pozycji możemy uruchomić stosowny kreator, który powinien pomóc nam w rozwiązaniu trapiących nas niedogodności. W Restart settings pojawił się przełącznik odpowiedzialny za uruchomienie przypomnienia dotyczącego restartu naszego urządzenia - mowa tutaj oczywiście o czekających na instalację uaktualnieniach. Niestety, znikła przy tym opcja umożliwiająca blokadę pobierania nowszych sterowników poprzez usługę Windows Update.
Mixed Reality
Jest to oczywiście przemianowana kategoria Holographic, której pojawienie się w testowych kompilacjach jest ponoć wynikiem błędu - przynajmniej tak twierdzi Microsoft. Niemniej dodano w niej kilka nowych zakładek, m.in. Environment, Headset display, Spaces oraz Uninstall. Ponadto, aplikacja Windows Holographic to obecnie Mixed Reality Portal, przy okazji znacznie upiększono jej interfejs.
Windows Defender Security Center
W tym aspekcie nie zmieniło się zbyt wiele, gdyż w zasadzie wyróżnić można wyłącznie jedną nowość - niejaki App & browser control. Niestety, w chwili obecnej kategoria ta w ogóle nie daje się uruchomić (crashuje Defendera), więc nic więcej nie jestem w stanie na ten temat napisać.
Cortana i OOBE
Po raz kolejny nieco pochylono się nad nowym instalatorem Windows, co przyniosło za sobą szereg widocznych zmian. Już z jego poziomu możemy zdefiniować kilka ustawień dotyczących naszej prywatności, takich jak dostęp do lokalizacji, rozpoznawanie mowy czy diagnostyka.
Dzięki pewnym poprawkom bez problemu połączymy się z Wi‑Fi poprzez tzw. „captive portal” (ma to jakiś polski odpowiednik?). W momencie wykrycia stosownego połączenia uruchomi nam się „lekka przeglądarka”, która umożliwi nam zaakceptowanie regulaminu czy spełnienie innych warunków w celu nawiązania połączenia.
Uaktualniono wygląd okna logowania się do naszego MSA i co ciekawe, to samo tyczy się procesu zakładania nowego konta. Dodano przy tym wsparcie dla Windows Hello oraz napisów przydatnych szczególnie osobom niesłyszącym. Na sam koniec warto jeszcze wspomnieć o tym, iż zrezygnowano z syntezatora mowy na rzecz nagranych przez głosowych aktorów kwestii.
Pomniejsze nowości
Jakiś czas temu pisałem o tym, iż centrum akcji doczekało się wsparcia dla wyświetlania postępu pobierania. Do tej pory jednak żadna z systemowych aplikacji tego nie obsługiwała, jednakże wraz z najnowszym wydaniem uległo to zmianie. Mowa oczywiście o sklepie Windows, w przypadku którego było to wyczekiwane od bardzo dawna
Korzystając z Hyper-V w trybie enhanced session możemy dowolnie zmieniać rozmiar maszyny wirtualnej. Całość działa identycznie jak w przypadku klasycznego okna, więc wystarczy po prostu złapać za jego krawędź. ITPros powinni być również zadowoleni ze zdolności do wymuszenia rozdzielczości HiDPI dla niektórych desktopowych aplikacji. Nie zapomniano tutaj o możliwości jej masowego wdrożenia, co ma być dostępne poprzez narzędzia Windows ADK skierowane do profesjonalistów IT.
No i w sumie to by było na tyle
Czy powyższa kompilacja zwaliła Was z nóg? Czy nagle zaczniecie instalować Windows 10 tylko po to, by zyskać dostęp do trybu gracza? Nie wydaje mi się. Zwłaszcza, że poza tym znów nie pojawiło się nic interesującego. Co prawda niektóre zmiany były niezbędne i dobrze, iż zostały zaimplementowane, aczkolwiek największy szał będzie w momencie przejścia z Anniversary Update na Creators Update.
Cyklicznie instalując testowe wydania nieco zaburza mi się postrzeganie Windows 10 jako całości, gdyż poszczególne kompilacje raczej zbyt wiele nie wnoszą. Dopiero zebrane w całość w formie finalnego wydania mogą doprowadzić do „wyskoczenia kapci”.
A i tak już na zakończenie - jeśli to kogoś interesuje, to nawiedza mnie wyłącznie jeden problem. Otóż każdorazowo nie uruchamia mi się moduł Wi‑Fi, choć niby jest widoczny i powinien działać bez zająknięcia. Włączanie i wyłączanie nic nie daje, narzędzie rozwiązywania problemów również nie pomaga. Jedyne co skutkuje to restart komputera, choć jest to irytujące i w przypadku Windows 10 dość czasochłonne. No ale cóż, takie uroki bycia Insiderem.