Początek kolejnych przecieków - następca Windows Phone 8.1
Kilka słów wstępu
Scena technologiczna przeciekami stoi - to wie każdy czytający blogi DobrychProgramów, jak i sam portal. Gdyby nie one, wszyscy zapaleni gadżeciarze zanudzili by się na śmierć w oczekiwaniu na kolejne premiery. Dlatego Microsoft jak i każda większa firma raczy nas kolejnymi niekontrolowanymi i niespodziewanymi wyciekami dość konkretnych informacji, by wszystkim żyło się lepiej - czyli bez stresu. Tak oto byliśmy karmieni plotkami dotyczącymi Windows Phone 8.1. dzięki czemu był on głównym tematem przez dość długi czas. Po niedawnej konferencji BUILD 2014, gdy MS zabrał oficjalne stanowisko w tej sprawie, wszystko stało się dla nas jasne. Znaczna część informacji wyciągniętych z udostępnionego deweloperom SDK się sprawdziła, przez co aktualnie jesteśmy w trakcie okresu przejściowego. Lecz na co teraz czekamy? Otóż dnia 14 bieżącego miesiąca zostanie udostępniona nam wersja deweloperska tego systemu, dzięki czemu każdy zainteresowany deweloper (taa) będzie w stanie przetestować swoje aplikacje przed oficjalną premierą tej wersji.Przejdźmy do konkretów
Główna wrzawa już ucichła i znów nastała nuda. Taki stan oczywiście trwać nie może zbyt długo - nie jest on zbyt korzystny dla firmy, która chce być potentatem w kategorii mobilnego oprogramowania. Zatem znów jesteśmy zalewani informacjami dotyczącymi przyszłych aktualizacji, na które tak wszyscy czekamy. Pewien anonimowy pracownik Microsoftu (jego powiązania z MS zostały potwierdzone przez Reddit) ujawnił kilka nowych rewelacji.
Najważniejszą dla nas jest fakt, iż nowe uaktualnienia będą pojawiać się znacznie szybciej - około 6 miesięcy i co rok lub dwa, zależnie od ich wagi. Krótszy okres przynosić nam będzie jedynie kolejne funkcje, zaś ten dłuższy większe aktualizacje pokroju wersji 8.1.
Już w kolejnym wydaniu Microsoft uraczy nas pełnym menadżerem plików oraz wycofaną z obecnego uaktualnienia opcją zmiany aplikacji odpowiedzialnej za wiadomości.
Dodatkowo zostanie poprawione wsparcie dla połączeń wideo z aplikacji innych niż Skype, a aplikacja Facebook wreszcie będzie napisana przez programistów jej prawowitego właściciela (gdyż teraz jest ona tworzona przez MS). Wyszukiwarka BING ma być w znacznym stopniu udoskonalona, dzięki czemu ma zostać zmniejszony dystans dzielący ją od tworu Google. No i wreszcie ciekawa funkcjonalna odskocznia - mamy doczekać się możliwości definiowania specjalnych "haseł" dzięki którym nawet przy wyłączonym dźwięku połączenia i wiadomości od naszych kontaktów z "Inner Circle" będą słyszalne.
Podsumowanie
Jeśli wierzyć temu anonimowemu informatorowi to kolejna aktualizacja Windows Phone zrzuci nas wszystkich z nóg i będzie kolejnym skokiem jakościowym. Czy tak będzie w istocie? Czas pokaże, gdyż na razie nie mamy nawet żadnego potwierdzenia tych rewelacji. W zasadzie nawet nie wiadomo, czy będzie to jeszcze seria 8, czy już WP9.