SugarSync - darmowa chmura, nowe spojrzenie
SugarSync to bardzo rozbudowana usługa przechowywania plików w chmurze, coś jak Dropbox, Skydrive lecz oferująca znacznie więcej możliwości niż te dwa flagowe, najbardziej znane produkty. Na Dobrych Programach został popełniony tylko jeden wpis o tym zacnym narzędziu przez underface i to prawie dwa lata temu więc przydałoby się nowe spojrzenie na zmiany jakie doszły zwłaszcza, że SugarSync wyszedł z wersji 2 beta na oficjalną użytkową. Nie będę opisywał wszystkiego by nie dublować się z w/w wpisem underface bo jest on nadal w znacznej części aktualny.
Co to właściwie jest?
Tak ogólnikowo SugarSync to jak pisałem wyżej, program do synchronizacji danych pomiędzy urządzeniami, w przeciwieństwie np. do Dropboxa nie mamy ograniczeń w formie jednego synchronizowanego katalogu, ale to tylko jedna z wielu zalet.
Synchronizować możemy co tylko zapragniemy, na urządzeniach które chcemy. W darmowej wersji SugarSync oferuje nam 5GB miejsca.
Co nowego
Niższa cena
Obecnie usługa dla osób prywatnych dostępna jest w trzech planach, 60GB, 100GB i 250GB w cenach odpowiednio 74.99$/rok, 99.99$/rok i 249.99$/rok z czego każda z tych opcji dostępna jest darmowo przez miesiąc.
Nowy program kliencki
Wygląd zmienił się całkowicie, jest on schludny, przyjemny no i bardzo intuicyjny, niestety nadal nie posiada polskiego języka, ale biorąc pod uwagę zalety nie jest to wcale uciążliwe. Okno dzielą cztery zakładki, pierwsza z nich z symbolem chmury (cloud) zawiera wszystkie nasze foldery dostępne na serwerze SugarSync. Tutaj zarządzamy z prawo kliku czy katalog ma się synchronizować z danym komputerem, czy udostępnić zasób, dodać etykietę lub po prostu otworzyć w Eksploratorze Windows, który tak na prawdę mapuje cały dysk chmury SugarSync pod literą S. Można też zobaczyć w których miejscach (na których maszynach) synchronizuje się dany katalog, oraz wyfiltrować pliki dostępne tylko na konkretnym komputerze (lub tylko te dostępne w chmurze).
Druga zakładka o symbolu dwóch ludzików (sharing) zawiera wszystkie dane które udostępniliśmy lub zostały udostępnione nam. Można stworzyć sobie też książkę adresową, a raczej mailową naszych kontaktów. Trzecia zakładka z symbolem zegara (activity) przedstawia wszelakie pliki ułożone chronologicznie, które były synchronizowane. Ostatnia, czwarta zakładka z symbolem lupy (search) po prostu pozwala nam wyszukać określone pliki w usłudze SugarSync.
Także ciekawymi opcjami w kliencie są możliwe do wyboru z paska menu: - View Deleted Files - gdzie można podejrzeć i odzyskać skasowane pliki - View File Transfer Status - czyli po prostu okienko postępu synchronizowanych (pobieranych i wysyłanych) plików.
Wersja przeglądarkowa
Wersja webowa zmieniła swój wygląd oraz intuicyjność i wygląda prawie identycznie jak lokalna wersja klienta.
Dostępnymi opcjami widocznymi na zrzucie ekranu są odpowiednio: - udostępnianie - wysłanie, - otwarcie, - pobranie, - zmiana nazwy i/lub etykiety - kopiowanie prócz tego dla plików dodatkową opcją jest 'wersjonowanie' czyli przywrócenie lub zapisanie w innej lokalizacji poprzedniej wersji danego pliku np. sprzed 5 dni.
SugarSync na Android
W Google Play jest do pobrania wersja SugarSync na Androida. Wg. mnie wersja mobilna bardzo zyskała na funkcjonalności i wyglądzie. Przy pierwszym uruchomieniu aplikacja pyta nas czy chcemy robić automatyczną kopię naszych zdjęć i/lub wideo z smartfona do chmury. Prócz tego możemy oczywiście wybrać sobie inny dowolny katalog do synchronizacji lub backupu. Reszta opcji jest prawie identyczna jak te desktopowe.
Wady i zalety
Niewątpliwie usługa ma wiele zalet, ale i wady się znajdą, poniżej na podsumowanie wpisu przedstawiam te najbardziej istotne z mojego punktu widzenia.
Zalety:
- nieograniczona pojemność konta którą można zyskać z reflinków (jakby ktoś chciał założyć konto to może przy okazji zrobić mi przyjemność i skorzystać z mojego linka polecającego,,
- brak ograniczenia dla wielkości plików (sprawdzałem do 500MB co jest już wystarczające, gdzie np. taki Skydrive ma minusa u mnie za maksymalne 100MB pliki, tym samym kilkuminutowego filmiku ze smartfona nie można zbackupować),
- synchronizacja tego czego potrzebujemy tam gdzie potrzebujemy, a nie jednego katalogu co poniekąd dyskwalifikuje u mnie użycie Dropboxa,
- możliwość przesyłania tylko zmienionej części plików np. w woluminie TrueCrypta po zmianie opcji 'Preserve modification timestamp of file containers' (dzięki @itsave za info, sam bym tego nie znalazł w Trucrypcie),
- prostota użytkowania, nawet osoby nie mające prędzej styczności z programem powinny bez problemów sobie poradzić,
- przeglądanie multimediów na urządzeniu mobilnym bezpośrednio z chmury jest szybkie i bezproblemowe,
- pełna automatyzacja jak to w tego typu usługach bywa, nie trzeba o niczym pamiętać bo wszystko się samo synchronizuje/backupuje.
Wady:
- nie na wszystkie platformy systemowe,
- ceny mimo, że obniżone to nadal dość wysokie,
- wadą poniekąd jest za mała jak dla mnie ilość zachowanych wersji pliku bo ta wynosi tylko 5.