Windows 8 Consumer Preview

Kontynuując poprzednie wpisy o Windows 8 beta lub jak kto woli Developer Preview postanowiłem także zapoznać się z wersją Consumer Preview. Pracowałem chwilę na Developer Preview i system działał przyzwoicie, znalazło się kilka niedziałających rzeczy ale nie jest to nic dziwnego.

Tak jak w Developers Preview tak i w Consumer Preview jedyne co nie przypadło mi do gustu to nowy interfejs Metro, ale to już jest kwestia indywidualna i jak tylko dowiedziałem się jak go wyłączyć na stałe też to uczyniłem.

Skąd to pobrać?

Na stronie windows.microsoft.com/en-US/windows-8/iso można pobrać różne wersje Windows 8 Consumer Preview. Ja wybrałem wersje 32bit (ze względu na procesor - nie jest 64bitowy).

Wymagania systemowe wg strony nie są wygórowane, czyli:

• Procesor: 1GHz lub szybszy RAM: 1GB dla 32bitowej wersji lub 2GB dla 65bitowej
• Przesteń dyskowa: 16GB dla 32bitowej lub 20GB dla 64bitowej
• Karta graficzna: Obsługa DirectX9 lub nowsze

Instalacja

Na początku jak tak zobaczyłem logo z rybą i później "kropki kręcące się" odrazu skojarzyło mi się to ze scenowymi produkcjami. Czyżby Microsoft zatrudnił specjalnie do tego celu scenowców? Ta część nie różni się zbytnio od wersji Developer Preview, jedynie dodatkowo trzeba podać klucz produktu (dostępny także na stronie z plikami do pobrania). Instalacja przebiega szybko, bez większych kłopotów

Pierwszy start

Na początku ujawnia się kreator konfiguracji. Wybieramy nazwę naszego komputera oraz kolor tła (co kto lubi) - resztę ustawień można wybrać w trybie szybkim lub ustawiać po kolei - wybrałem tryb szybki. Do instalacji podałem email do konta Live tego samego co przy Developer Preview - tym razem dużo szybciej ujrzałem "pulpit". Nie wiem czy zostało coś zoptymalizowane czy system skorzystał z danych z poprzedniej wersji systemu i je skonwertował/zaimportował ale to akurat nie ma dużego znaczenia.

Porównanie do poprzedniej wersji beta

Sam interfejs specjalnie się nie zmienił, za to aplikacje dostępne na starcie już tak. Dostępne są gry, przeglądarka zdjęć, klient poczty, kalendarz i kilka innych, były one dostępne wcześniej ale jednak teraz widać, że są bardziej celowane do użytkownika końcowego.

Na pierwszy rzut widać, że całość jest bardziej "sprawna", nie ma tylu niedziałających funkcji co w poprzedniej wersji. Także zauważyłem więcej animacji przy przechodzeniu między oknami - ale to tylko wizualna strona.

Microsoft generalnie wszystko teraz kafelkuje, zmienia kolorystykę, logo i całe to ukwadratowienie dotknęło nawet rybę widoczną na tapecie i podczas startu, która to w Windows 7 wyglądała normalnie ;)

W kolejnej części postaram się opisać to czego nie opisałem przy Developer Preview a nie zmieniło się znacznie teraz a zasługuje na uwagę.

Tak jak przy Developer Preview nie monitorowałem wszystkiego w sieci, czyli to co pisze, możliwe, że już zostało gdzieś opisane.