Kiedyś mieliśmy GG. Teraz mamy GG i... wszystko inne...
20.03.2013 10:16
Pamiętam, jak kilka lat temu nie zastanawiałem się nawet nad czymś innym niż protokół GG. Bo owszem - ich oficjalnego klienta nie dało się używać, więc na początku korzystałem z AQQ, potem z WTW. Z uwielbianego przeze mnie Google Talka korzystałem bardzo sporadycznie, bo zwyczajnie mało kto z niego korzystał.
Przyszły jednak czasy radosnego oświecenia. Część ludzi powiedziała
Dosyć! Wszyscy są na fejsbuku, to ja rezygnuję z Gadu, będę korzystać z czatu fejsbuka!
Inni zaś....
Mam dość, przechodzę na Google Talk...
Jeszcze inni z kolei....
Koniec, od dziś korzystam tylko ze skajpaja!
Część pozostała nieugięta. Nie tylko nadal korzysta z protokołu GG, ale co gorsza - również z oficjalnej aplikacji Gadu Gadu! Średniowie... ekhm...
"Co ten komputer tak ostatnio muli?! Chyba mam wirusa..." ~ Użytkownik komunikatora GG
Ja jako osoba ustępliwa i chcąca utrzymywać kontakt ze swoimi dotychczasowymi znajomymi muszę się dostosować do każdego. Bo przecież nie przekonam wszystkich do korzystania z jednego protokołu. I tym samym obecnie korzystam zarówno z GG, jak i gTalka, Facebook Messengera oraz - Skype'a. Wygodne ci to jak diabli.
Byłoby cudnie, gdyby wszyscy moi znajomi korzystali jednocześnie choćby z tego Facebooka. Ale to byłoby zbyt piękne. Jedni mają tylko FB, inni tylko G+, kolejni nie mają ani tego, ani tego.
Zwolennicy radosnego "odciągania ludzi od GG" chyba nie do końca to mieli na myśli :)
Używając jednego komunikatora (Pidgina obecnie na elementaryOS) do wszystkich wyżej wymienionych protokołów (z wyjątkiem Skype'a) moja lista znajomych liczyłaby sobie kilkaset pozycji. Żeby chociaż można było podzielić protokoły na jakieś ładne zakładki, nie byłoby wtedy takiego bajzlu :(
Tym samym aby darować sobie maltretowanie rolki myszki - na Pidginie używam jedynie protokołu GG i gTalk. Facebook by mi chyba zabił Pidgina ilością kontaktów....