e-Społeczna sprawiedliwość

"A gdyby ceny płyt dvd, cd i książek były dużo niższe, to wydawcy nie musieliby się martwić takimi portalami. Ale niestety 130zł za film, albo 50zł za płytę cd to jest lekka paranoja...Nie Ci co sciągają są winni, bo oni tylko korzystają, winne są firmy, które narzucają takie ceny. To ich sie powinno oskarżać..."

- przeczytałem w treści komentarza do dobroprogramowego newsa Chomikuj.pl ucieka....

Nie zgadzam się z przesłaniem tego komentarza. Nie zamierzam tu po ran n‑ty powielać argumentów, które wielokrotnie już w dyskusjach o "sprawiedliwości społecznej", toczonej przez wieki, padały. Zamierzam po prostu finansowo wesprzeć autora tego komentarza.

Niniejszym więc: Drogi Użytkowniku None, oświadczam że zrefinansuję każdą płytę CD lub DVD jaką kupisz w wysokości 75% jej wartości a książki jakie postanowisz przeczytać zrefunduję w 80%.

W zamian chcę dwóch rzeczy: po pierwsze jeśli zdecydujesz się sprzedać lub w jakikolwiek inny sposób pozbyć refundowanych przeze mnie materiałów to musisz zwrócić mi całą kwotę refundacji; po drugie chcę w zamian Twoją pracę, a konkretnie wykonania Twoimi rekami remontu mojego mieszkania (oczywiście koszty materiałów ja poniosę) za którą to pracę zapłacę Ci 20% rynkowej wartości ceny podobnej usługi w moim mieście. Robimy deal?