Genesis Pallad 450 Camo - militarny plecak dla gracza!
"Czy gracze potrzebują plecaków?" To pytanie jest tak samo mądre, jak byśmy zapytali o sens akcesoriów dodatkowych w postaci uchwytów na kable urządzeń sterujących, biurek lub oświetlenia LED RGB przyklejanego do ścian i zakamarków. W końcu jest grupa docelowa, to i dla niej są produkowane dedykowane akcesoria, spełniające ich potrzeby. W tym konkretnym przypadku plecaki są tak dostosowywane, by sprostać wymaganiom transportowym urządzeń elektrycznych oraz designerskim - by wyglądały agresywnie na tle zwykłych. Na pierwszy rzut oka łatwo jest odróżnić zwykły plecak od takiego dla graczy, a różnice między nimi są naprawdę znikome.
Do tej pory na moim blogu znalazło się kilka recenzji takich plecaków a dominowała tu marka Genesis. Był Pallad 100, 300 oraz mój ulubiony 500 i jego unowocześniona wersja 550. Dwa ostatnie modele cenię przede wszystkim za jakość wykonania, przestronność komór wewnętrznych i udźwig, jaki mogą znieść w czasie. To naprawdę bardzo dobre plecaki, specjalnie dostosowane do transportu urządzeń komputerowych, takich jak laptopy, akcesoria dodatkowe ... a w przypadku imprez plenerowych, dużej ilości złocistego trunku. Tym razem na warsztacie pojawił się kolejny plecak, Genesis Pallad 450 w wersji Camo (militarnej). Jak wypada w porównaniu z serią 5xx? Całkiem spoko!
Militarny smaczek
Plecak wykonany został z poliestru bardzo dobrej jakości, pokrytym z zewnątrz wodoodporną warstwą, nieprzepuszczającą cieczy. Oznacza to, że bez problemu możemy przenosić w nim elektronikę, bez obawy jej zamoknięcia. Genesis Pallad 450 posiada również militarny design kamuflażu, dodając mu agresywności, ale i stonowania. Poprzednie modele posiadały wiele czerwonych wstawek, a tu dominuje ciemny kolor i szarość.
Wykonanie i militarne wstawki, często zwracają uwagę przechodniów na mieście, a to za sprawą dużej ilości pasków i uchwytów bocznych. Łatwo pomylić go z plecakiem taktycznym, jaki pojawia się m.in w sportach militarnych jak AirSoft czy Paintball. Do plecaka idzie spokojnie zamocować dodatkowe oprzyrządowanie w postaci statywów fotograficznych lub jak wybieramy się w górki, kijków nordic-walking. Plecak posiada dwie główne komory, w których znalazło się miejsce na laptopa / tablet, słuchawki nauszne, akcesoria wskazujące, powerbanki i mniejsze urządzenia elektroniczne. Łącznie możemy do plecaka załadować masę elektroniki bez specjalnego rozepchania materiału, bowiem na każdy element znajduje się jakaś kieszonka - to bardzo przemyślana konstrukcja.
Przedni panel wyposażono w organizer na akcesoria biurowe oraz zasuwane schowki na drobnicę. Całość zamykana jest na klamrę i posiada dwie dodatkowe kieszenie wraz z linką ze ściągaczem. Umożliwia ona zamontowanie większego gabarytu, np. okablowania lub maty termicznej. Pallad 450 posiada również dwie boczne kieszenie, do których możemy zmieścić napoje lub mniejsze akcesoria. Na głównej klapie znajduje się także logowany nieśmiertelnik, nadając plecakowi wyjątkowego, wojskowego charakteru.
Specyfikacja plecaka
Ilość kieszeni zewnętrznych | 6 |
Pojemność | 28 L |
Waga | 1300 g |
Komory | 2 |
Materiał | Poliester |
Dedykowany rozmiar laptopa | 15.6 " |
Wymiary | 450 x 195 x 300 mm |
Wygodny choć z frędzlami
Plecak Pallad 450 Camo został wyposażony w system mocujący typu Molle oraz D ringi, umieszczone na szelkach. Pozwalają one na zamocowanie oprzyrządowania taktycznego lub turystycznego, gdy zechcemy, by plecak posłużył nam w terenie. Dzięki klamrze łączącej możemy połączyć obie szelki by jeszcze lepiej i stabilniej móc przenosić zawartość w plecaku. Profilowane paski na ramiona, wraz z pasem biodrowym i piersiowym, sprawiają, że po uprzednim dostosowaniu do sylwetki użytkownika, decydują o wygodzie noszenia. Odpowiednio regulując paski i ściągacze, możemy dostosować wygodę do własnych preferencji oraz potrzeb.
Boczne pasy zapinane na klamrę mogą posłużyć jako oparcie dłuższych akcesoriów lub kompresję plecaka i odpowiednie utrzymanie przedmiotów w jego wnętrzu. Podczas grudniowych eskapad, służyły mi one jako miejsce do przechowywania statywów kulowych, napojów zimnych lub ciepłych w bidonie termicznym. Liczy się uniwersalność!
Mimo iż plecak bardzo dobrze wygląda, jest wytrzymały, bardzo ciężko zamoczyć jego wnętrze a militarny wygląd świetnie wpasowuje się w pracę w terenie z dziką przyrodą, to jest jedna rzecz, która mi osobiście nie przypadła do gustu. Chodzi mi o te paski ... jest ich tutaj od groma. Wiszą i okalają plecak, szczególnie gdy nie przenosimy w nim większych gabarytów. Najgorzej jest gdy w plecaku przenosimy drobne rzeczy pokroju aparatu, dodatkowego obiektywu, statywu kulkowego oraz prostego prowiantu, to plecak nie ma jak się zapełnić i paski mocujące, po prostu nie mają jak się zawężać, więc wiszą bezwładnie. Wystarczy je po prostu ściągnąć ale przydałoby się je potem jakoś związać. Szkoda, że producent nie zastosował choćby gumek mocujących na takie sytuacje.
Plecak pracujących w terenie
Jest to trzeci po Pallad 500 i 550 plecak, który uraczył mnie swoją funkcjonalnością i możliwościami. Mimo iż od większych pojemnościowo braci Genesis Pallad 450 Camo, nie może się pochwalić tak dużą ilością miejsca na większe gabaryty, to uzupełnia je sporą ilością mocowań zewnętrznych. Taki plecak z automatu staje się przydatnym narzędziem do wycieczek turystycznych, pracy w terenie trudnym lub "polowaniu" na ptactwo w zlotach ornitologicznych. Plecak ten pozwala unieść jednocześnie pełen zakres sprzętowy, taki jak laptop, słuchawki, myszkę i klawiaturę, dodatkowy HUB, aparat z obiektywami, statywy, a i sporo miejsca zostanie na prowiant i coś mocniejszego na rozgrzanie w czatowni.
Jego cena do zaporowych nie należy i w mojej ocenie jest dobra i atrakcyjna. Za plecak Genesis Pallad 450 Camo, przyjdzie nam zapłacić do ~170 zł*, co może być łakomym kąskiem na świąteczny prezent :) I nie zrozumcie mnie źle. Każdy plecak jest dobry i stworzony na jakieś potrzeby, a takim "dla gracza" można nazwać każdy, przyklejając mu specjalną plakietkę. Mimo tego linia Pallad producenta, ma bardzo intuicyjnie zamontowane kieszonki, znacznie ułatwiające transport elektroniki na większe dystanse ... wycieczek, zlotów lub nawet spontanicznego LAN‑Party w schronisku Samotnia :)
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną. Egzemplarz otrzymałem na testy od producenta :)