Logitech Signature M650 - myszki bezprzewodowe dla prawo i leworęcznych
Największym problemem wśród urządzeń wskazujących są zapewne braki odpowiedniej ilości modeli skierowanych dla osób leworęcznych. Wiadomo nie od dziś, że takich użytkowników jest bardzo wielu na świecie a stworzonych pod nich urządzeń nie za wiele do wyboru. Z pomocą w temacie wyszła niedawno marka Logitech, wypuszczając na rynek bardzo wygodną i stonowaną myszkę bezprzewodową - Logitech Signature M650. Model ten został stworzony domyślnie dla użytkowników praworęcznych w dwóch rozmiarówkach - średniej i dużej, ale firma stworzyła także wersję dla leworęcznych, przygotowaną pod większą dłoń ... na szczęście.
Świetna myszka w niskiej cenie
Producent sprzedaje myszki z linii M650 w plastikowych, zgrzanych opakowaniach, które możemy postawić na pionowo. To minimalistyczna forma transportowa, w której oprócz myszki i odbiornika USB, znajdziemy także akumulator AA oraz bogatą dokumentację. W Europie dostępne są trzy wersje kolorystyczne - biel, róż i grafit. Do recenzji otrzymałem wersję myszek dla leworęcznych (duża, grafitowa) i praworęcznych (mała, biała). Zdecydowałem się na jednoczesne omówienie obu modeli, by zwrócić uwagę na ich podobieństwa i różnice konstrukcyjne.
Myszki zostały wykonane z bardzo dobrej jakości tworzywa sztucznego, a ich powierzchnia posiada lekko chropowate wykończenie. Biorąc myszki pierwszy raz w dłonie, miałem wrażenie, że są to jakieś zabawki, gdyż ich waga jest bardzo niska, mimo że wykonanie z wysokiej półki. Każdy z elementów został ze sobą wyśmienicie spasowany, więc nie uświadczymy tutaj ostrych krawędzi, trzeszczących elementów czy niepoprawnie złożonych części. Boki urządzenia posiadają gumową fakturę o falowanym wykończeniu, znacznie poprawiając chwyt. Na tej powierzchni producent osadził dwa przyciski funkcyjne o bardzo dobrym skoku.
Dużą zaletą modeli M650 są z pewnością bardzo ciche mechanizmy głównych przycisków. Producent zastosował tu autorską technologię SilentTouch, która wedle zapewnień, redukuje odgłosy kliknięć nawet o 90% w porównaniu m.in do myszki Logitech M170. Pomiędzy przyciskami znajduje się rolka SmartWheel, w której wykorzystano dobrze znany z MX Master 3 mechanizm magnetyczny. Rolka działa bardzo płynnie, a i skok podczas przewijania jest bardzo dobrze wyczuwalny, mimo iż stawia ona bardzo mały opór względem modelu premium. Użytkownik może przewijać treści skokowo, lub przytrzymać rolkę, wcisnąć i przesunąć treści bez żadnego oporu. Tuż pod rolką znajduje się dioda LED informująca o stanie urządzenia - trybu działania oraz o stanie naładowania akumulatora. Jak możecie zauważyć na grafikach, myszki M650 posiadają od nowości założone "ogonki", po których zdjęciu, akumulatorki są gotowe do pracy.
Podwozie myszek zdobią ulokowane przy krawędziach, cztery teflonowe ślizgacze. Dodatkowy z nich otacza sensor optyczny, nadając urządzeniu świetnej płynności poruszania się na powierzchniach płaskich. Obok czujnika znajduje się suwak zasilania oraz przycisk połączenia Bluetooth wraz z diodą LED informującą o poprawnym sparowaniu urządzeń.
Na tylnej ściance znajduje się wysuwana klapka, pod którą znajduje się odbiornik Bolt i miejsce na akumulator AA. Bardzo cieszy fakt iż od nowości producent wyposażył myszkę w akumulator Duracell LR6 1.5V, który ma nam posłużyć w teorii do 24 miesięcy na jednym ładowaniu w przypadku łączności z odbiornikiem.
Specyfikacja techniczna
Przewijanie | SmartWheel |
Technologia SilentTouch | Tak |
Czujnik domyślny | 400 dpi |
Maksymalna czułość | do 4000 dpi |
Żywotność akumulatora | do 24 miesięcy po USB Bolt do 20 miesięcy po Bluetooth |
Zgodność | Windows, macOS, iPadOS, Chrome OS, Android, Linux |
Łączność | Bluetooth Low Energy odbiornik USB Bolt |
Programowalne przyciski | 5 |
Z racji tego, iż obydwa modele posiadają nieznaczne różnice konstrukcyjne, posłużę się infografiką ze strony producenta:
W gwoli przypomnienia - wersja biała dla osób praworęcznych, którą dostałem do testów, jest średniego rozmiaru, a grafitowa duża dla osób leworęcznych. Różnica wielkościowa jest moim zdaniem minimalna.
Signature M650 | Signature M650 L | Signature M650 L dla leworęcznych | |
Wysokość | 107,19 mm | 118,19 mm | 118,19 mm |
Szerokość | 61,80 mm | 65,63 mm | 65,63 mm |
Głębokość | 37,8 mm | 41,52 mm | 41,52 mm |
Waga | 101,2 g | 111,2 g | 111,2 g |
Aplikacja dedykowana Logitech Options+
Myszka bezprzewodowa Logitech Signature M650 łączy się z urządzeniami na dwa sposoby. Pierwszy to łączność Bluetooth, pozwalająca w prosty sposób połączyć się z urządzeniami mobilnymi pokroju laptopów czy tabletów, a także z komputerami, posiadającymi stosowne odbiorniki w swoich trzewiach. Drugi sposób to poleganie na nowym odbiorniku - USB Bolt. Pozwala on uzyskać nieco lepsze wyniki w kwestii energooszczędności względem odbiornika USB Unifying. Zasięg właściwy to niezmienne 10 metrów.
Małym nieporozumieniem jest jednak polecenie przez producenta aplikacji Logitech Options na stronie produktowej, która na tę chwilę jest pominięta w kwestii obsługi nowych myszek. Po zainstalowaniu jej wyświetli nam się stosowna informacja o wsparciu aplikacji w fazie Beta. Należy więc pobrać aplikację dedykowaną Logitech Options+ a przy okazji zainstalować oprogramowanie odbiornika Logi Bolt.
Aplikacja jest banalna w obsłudze, ale posiada zdecydowanie więcej funkcji niż jej podstawowy odpowiednik. W programie otrzymujemy m.in możliwość zmiany funkcji przycisków lub określenie ich przeznaczenia w programach zewnętrznych pokroju przeglądarek Internetowych czy programów graficznych. Możemy także własnoręcznie określić czułość DPI, przedstawioną tutaj jako Szybkość Wskaźnika. Zostając w temacie, niezrozumiałe jest dla mnie przedstawienie tej funkcji jako udział procentowy (%) od 0 do 100. Także wartości od 400 do 4000 DPI robimy dosłownie na czuja. Ja wiem, że Beta ... ale ... no właśnie ;/
Praktyczność na każdym kroku
Myszka bezprzewodowa Logitech M650 zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Jest to minimalistyczny gryzoń o bardzo dobrej ergonomii, świetnym wykonaniu i funkcjach, które przydadzą nam się w pracy biurowej, graficznej, a także w podstawowej rozrywce, nie zapominając o niedzielnym graniu. Sensor myszki nie pozwala może osiągnąć wysokich czułości DPI, ale rekompensuje to długim czasem działania na jednym ładowaniu. Producent musi jednak przyłożyć się do dedykowanej aplikacji Logitech Options+, która jak widać po premierze urządzenia, wciąż ma pewne niedociągnięcia po poprawy.
Jestem również miło zaskoczony ceną premierową, w jakiej to urządzenie zostało przedstawione na rynku europejskim. Cena klaruje się na poziomie ~190 zł* za wersję dużą, grafitową. Podobne ceny znajdziemy dla pozostałych kolorów, wielkości czy układu dla osoby prawo, czy leworęcznej. Należy jednak dobrze czytać opisy i posiłkować się powyższymi grafikami oraz tabelą rozmiarów, by wybrać model odpowiedni dla swoich preferencji. Mnie osobiście bardziej przypasował klasyczny kształt tej myszki niż obecnie wysłużona i bardziej zaawansowana M720 Triathlon. Gorąco polecam myszkę w szczególności poszukującym użytkownikom leworęcznym ... bierzcie białą, jest super!
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną. Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)