Plan B from Outer Space: A Bavarian Odyssey - kosmici w Bawarii mają przerąbane
Pamiętacie może film wyreżyserowany przez Eda Wooda z 1959 roku - Plan 9 from Outer Space? Film opowiadał historię najeźdźców z kosmosu, którzy próbowali podbić Ziemię za pomocą armii żywych trupów. Produkcja ta szybko wpisała się w kanon jako najgorszy film w historii kina, przede wszystkim na wartką fabułę, grę aktorską oraz nie do końca przemyślaną scenografię. Mimo iż produkcja zebrała nie małe cięgi, a film po dzisiejszy dzień jest traktowany ze stale przypiętą etykietką filmu zmarnowanego, istniały produkcje cyfrowe, mające za zadanie odświeżyć fabułę i przedstawić ją w nieco jaśniejszym świetle.
W 1992 roku studio Gremlin Graphics postanowiło wykorzystać "najgorszy film świata", przerabiając go na grę przygodową, luźno nawiązującą do historii przedstawionej w pierwowzorze. Zadaniem gracza - pracownika wytwórni filmowej - było odzyskanie oryginalnych taśm z filmem Plan 9 from Outer Space, najprawdopodobniej zagarniętych przez dublera Beli Lugosiego. Jak można było się spodziewać, tak i ta produkcja nie odniosła spektakularnego sukcesu. Na kolejną grę na kanwie tytułu filmowego, przyszło poczekać nam aż 29 lat, gdyż niedawną swoją światową premierę miała nowa gra studia RobotPumpkin Games - Plan B from Outer Space: A Bavarian Odyssey!
Nowa odsłona jest klasyczną przygodówką, łączącą w sobie najlepsze cechy gier tekstowych, karcianek jak i eksploracji point&click. Twórcy postanowili, że ich nowa produkcja naszpikowana będzie humorem, łączącym się z elementami staroszkolnego sci‑fi. Opowieść określana jest jako wolny wybór, gdzie wcielając się w kosmicznego rozbitka, za wszelką cenę chcemy naprawić nasz statek kosmiczny i uciec z planety Ziemia. Najgorsze jest jednak to, że nasz statek rozbił się w okolicach bawarskiej wioski Unter-Hinterobersdorf, w której żyje dziwny lud i pasują równie dziwne obyczaje.
Nasza postać postanawia wtopić się w tłum, poznać zwyczaje Ziemian z Bawarii i odnaleźć części, niezbędne do naprawy statku kosmicznego. Kosmita jest zmuszony podszywać się pod inną postać w taki sposób, by nie zostać wykrytym, gdyż wtedy cały plan spali na konewce. Nie wzbudzając podejrzeń, rozwiązujemy proste łamigłówki, wchodzimy w interakcję z wszelakiej maści Bawarczykami, którzy nieobyczajnie zachowują się z piwem i preclami. Podczas swojej przygody zbieramy przeróżne przedmioty, dzięki którym zreperujemy swój statek kosmiczny, ale i przyczynimy się do rozwiązania kilku ważnych zagadek.
Gra została opowiedziana w bardzo luźny sposób. Wiele nawiązań do popkultury znajdujemy wręcz na każdym kroku, wykorzystując zmianę kształtów i ciągle się ukrywając przed ciekawskim wzrokiem mieszkańców. W trakcie zabawy wykonujemy proste zadania, rozwiązujemy mini-gry, a także bierzemy udział w ogromnej ilości rozmów / dialogów. Twórcy przygotowali dla nas bajeczną historię, pełną zwrotów akcji oraz pełen kufel humoru, jakiego wielu z nas potrzebuje na początek weekendu.
Na razie tytuł pojawił się tylko na komputery osobiste PC z systemem Windows, nie wiadomo czy kiedykolwiek pojawi się wersja konsolowa. Dochody ze sprzedaży gry, zasilą największą organizację ochrony środowiska w Bawarii, BUND Naturschutz.
KONKURS!
Dla osób śledzących bloga przygotowałem mały konkurs, w którym do zgarnięcia są trzy kody do Steamowej wersji gry Plan B from Outer Space: A Bavarian Odyssey. By wziąć udział w konkursie, zapraszam na mój fanpage Sfera Blogera na Facebooku. Tam wystarczy pod wpisem o grze, zostawić komentarz odpowiadający na pytanie z treści posta. Twórcy trzech najlepszych odpowiedzi otrzymają w dniu jutrzejszym kluczyki do gry. Powodzenia :)
Konkurs kończy się w dniu jutrzejszym o godzinie 15:00!