Blog (852)
Komentarze (5.2k)
Recenzje (24)
@lordjahuPo godzinach — czyli gry na Androida cz. XXIX

Po godzinach — czyli gry na Androida cz. XXIX

Kolejna pora roku, miesiąc, tydzień .. i kolejny blog o tematyce gier na urządzenia przenośne w systemie Android. Za oknami ponuro, pogoda się psuje, częściej widoczna mgła lub zachmurzenie i słońca coraz bardziej brak. Nie chce się człowiekowi za bardzo wychodzić na dwór w taki klimat. Najlepiej zostać w domu, owinąć się w ciepły koc, poczytać książkę lub od biedy poszperać sensu istnienia w internecie. To ostatnie odradzam bo okrutnie miesza w psychice i powoduje bardzo szybkie uciekanie czasu przez palce.

Od dzisiejszego blogu zmieniam troszkę koncepcję pisania. Głównie zajmowałem się opisem gier, a od czasu do czasu tworzyłem bloga by opisać jakąś ciekawą aplikację. Teraz postaram się zrównać oba tematy i opisywać dalej w większości gry, ale kończyć będę zrecenzowaniem ciekawej aplikacji. Na pierwszy ogień w dzisiejszym blogu trafia ciekawa gra muzyczna w której potańczymy z naszym telefonem - Just Dance Now, poprowadzimy niszczycielskiego obcego by zniszczył świat w Colossatron by później powrócić do gwiezdnych czeluści z Interstellar a na końcu odprężyć się w Bunny Bonker. A dzisiejszą aplikacją do opisania będzie Survival Tools Beta.

Just Dance Now

Jeśli ktoś ma w domu Kinekta lub inne urządzenie do rozpoznawania ruchów zapewne ostro skrytykuje Ten tytuł, ale co się nie robi by stworzyć fajną gierkę i móc się przy niej realnie nagimnastykować :)

Ubisoft bardzo pozytywnie zaskoczył Mnie wypuszczając w/w aplikację jako pewną odskocznię od gier w których całą swoją uwagę poświęcamy wlepianiu oczu w ekran telefonu. Dzięki Just Dance Now mamy możliwość rozprostowania mięśni i pogrania w coś "na żywo". Po ściągnięciu aplikacji ze sklepu Google Play zostaje nam ściągnięcie paczki darmowych utworów (ponad 30). Następnie łączymy się z domową siecią WiFi i włączamy aplikację. Gra prosi nas byśmy połączyli się też na komputerze/telewizorze ze stroną www.justdancenow.com i autoryzowali swój telefon poprzez podany na stronie klucz.

530524

Po weryfikacji możemy wybrać interesujący nas teledysk i zacząć się bawić. Nasze zadanie opiera się na takim powtarzaniu ruchów postaci w teledysku by jak najlepiej odwzorować jej układ. A za sensor służy Nam właśnie nasz telefon. O ile gra się bardzo fajnie, o tyle nieodpowiednie jego trzymanie w dłoniach może skutkować bliskim kontaktem z twardą powierzchnią pionową - tzw. ścianą lub długim lotem przez okno. Osobiście zagrałem w 4‑5 teledysków, za każdym razem mając telefon uwiązany w specjalnym etui na ręce (własnej produkcji), co zmniejszało ryzyko osunięcia się i pożegnania się z urządzeniem. Polecam tytuł każdemu graczowi z pewną ręką :)

Colossatron

Colossatron to ten typ gier w które grając nie czujesz znużenia i pragniesz w nią grać i grać, gdyż co jest przyjemniejszego niż piękna grafika, płynność i ... destrukcja ?

Nie skłamię jeśli napiszę że ten tytuł Mnie kupił. Dawno Mi się tak przyjemnie nie grało w niszczenie miast i obrony ziemskiej jak tutaj. Fabuła gry jest przedstawiona jako materiał telewizyjny pewnej stacji, która w bardzo pozytywny - wręcz niewzruszony, opisuje jaka tragedia nawiedziła planetę. Gracz wciela się w pewien sposób w kosmiczną zarazę, niszczyciela światów - tytułowego Colossatrona. Nasz bohater po wylądowaniu w mieście będzie miał za zadanie zniszczyć jakiś obiekt lub narobienie szkód o wyznaczonej kwocie. Natrafimy też na sporej ilości ziemskie oddziały ofensywno-defensywne które będą nas próbowały powstrzymać. Nasz metalowy potwór sam w sobie nie zdziała za dużo - porusza się po pewnej nie kontrolowanej przez nas trajektorii a jego obrona spoczywa od tego momentu na nas. Co jakiś czas w okolicach Colossatrona pojawiać się będą latające kolorowe człony, które łapiemy i przeciągamy w wybranym przez miejscu na ciele naszego sprzymierzeńca. Dzięki temu przedłużamy naszego niszczyciela, dodając mu nowe właściwości - defensywne oraz ofensywne.

119409
119410

Do naszej dyspozycji są człony w kolorze czerwonym, niebieskim, zielonym, żółtym, pomarańczowym i fioletowym. Każdy kolor oznacza inny tryb ataku, a zmieszanie kolorów ze sobą przyczynia się do powstania nowych, lepszych członów. Tzn. 3 takie same człony obok siebie tworzą jeden wytrzymalszy o lepszym uzbrojeniu, a połączenie np. żółtego z zielonym tworzy nam nowy atak. Plansze są podzielone na 7 kontynentów, a każdy z nich na 4 miasta. Każde miasto wymaga na Nas stosowanie innej taktyki oraz odmiennego podejścia do rozgrywki. Wydane podczas gry fundusze przeznaczamy na rozwój naszego Colossatrona lub na zwiększenie wydajności naszych broni. Tytuł starcza na długie godziny gry, a zakończenie jej wcale nie oznacza końca gry.

Interstellar

Jest to bardzo rozbudowana gra kosmiczna w której zdobywamy i przejmujemy planety, tworząc swój własny system solarny. Naszym zadaniem jest takie manewrowanie statkiem kosmicznym by odkrywać nieznane dotąd planety i móc je kolonizować, przy okazji uważać na ich przyciąganie by przy okazji się o nią nie rozbić.

Choć gra wydaje się banalnie prosta, to taka nie jest. Nie raz zaliczymy katastrofę w zderzeniu z planetą na którą lecimy lub zbaczając z kursu wlecimy w czarną dziurę. Podczas odkrywania nowych planet zdobywamy punkty za które rozwijamy swoja stację kosmiczną by lepiej i sprawniej odkrywać nowe miejsca. Tytuł obowiązkowy dla fanów Sci‑Fi oraz maniaków kosmicznych strategii.

Bunny Bonker

Na koniec zostawiłem perełkę wśród małych lecz bardzo grywalnych gierek. W Bunny Bonker musimy uzyskiwać wysokie wyniki przez wyklikanie pojawiających się na ekranie królików, proste prawda ?

Za klikanie zdobywamy punkty, od czasu do czasu korzystając z pewnych ułatwiaczy rozgrywki - np. magnesów które przyciągają do siebie na jakiś czas obiekty które musimy szybko zlikwidować. Tytuł jest bardzo miły dla oka dzięki przyjaznej grafice i wpadającej w ucho ścieżki dźwiękowej. Polecam ją dla najmłodszych, ale i dla starszych :)

Survival Tools Beta

Dzisiejszą aplikacją jest Survival Tools w fazie Beta, który ma być fajną aplikacją pomagającą nam gdy jesteśmy np. w trudnych warunkach, zagubieni lub robimy sobie szkołę życia w lesie. Owa aplikacja jest ciekawym zbiorem pomniejszych programów które mogą nam się przydać gdy zostaniemy sami w dziczy lub zgubimy się w lesie.

530544

Autorzy aplikacji udostępnili nam kompas dzięki któremu określimy swoje położenie oraz lokalizator z którym znajdziemy siebie na mapie świata. Możemy także skorzystać z latarki z trybem S.O.S (o ile nasze urządzenie jest wyposażone w lampkę LED przy aparacie)a dołączony stoper też się może przydać (choć nie wiem do czego). Świetnym dodatkiem jest dla mnie obszerna baza informacji - jak przeżyć w trudnych warunkach, której dowiemy się np. o tym jak wiązać liny, pozyskiwać wodę lub co należy a co nie należy jeść. Aplikacja może się przydać niedoświadczonym lub zaczynającym swoja przygodę w surwiwalu osobom. Jedynym minusem jest brak języka polskiego, gdyż angielski w tej formie jest nieco za trudny do zrozumienia dla typowego Kowalskiego. Mimo wszystko polecam przetestować w terenie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)