30 lat Macintosha, 30 lat różnych zadań (2006-2014)
To już ostatnia część wpisu dotyczącego ankiety przeprowadzonej przez Apple wśród użytkowników komputerów Macintosh, a dotyczącej sposobu ich użytkowania. Pierwsza część, obejmująca lata 1984-1994 dotyczyła maszyn opartych na procesorze Motorola 680x0. Druga część, obejmująca lata 1995-2005 komputery zbudowane w oparciu o procesory PowerPC obejmowała okres intensywnej konkurencji z komputerami PC oraz platformą Windows i Linux. Ten okres był moim zdaniem bardzo interesujący w historii komputerów. Obejmował on bardzo szybki rozwój systemu Windows który właśnie w tym okresie rozwinął się do w pełni użytwcznego systemu operacyjnego funkcjonującego do dziś (Windows XP).
Lata 2006-2014 to okres kolejnej, istotnej zmiany w historii Apple. Pojawiły się pierwsze komputery zbudowane w oparciu o procesory Intela, a starym użytkownikom w głowie się nie mieściła taka zmian frontu. Ta rewolucja przyniosła jednak wymierne zyski dla Apple. Wzrosła ilość nowych użytkowników komputerów Macintosh i to właśnie w tym okresie Apple odnotowało największą ilość osób, które zdecydowały się na zakup swojego pierwszego komputera z logiem nadgryzionego jabłuszka. Być może jest to także efekt ciągłej obecności Apple w edukacji.
Rok 2006 - MacBook Pro
Ciężko mi powiedzieć czy akurat wybór modelu MacBook Pro w 2006 roku to akurat ten najwłaściwszy. W tym własnie roku do sprzedaży trafiły wszystkie modele obecne w ofercie Apple z procesorami Intela. Zastanawia mnie brak wyboru Maca Mini, który został stworzony z myślą jako idealny komputer dla osób, pragnących zakup swojego pierwszego Macintosha. Co prawda był on już wcześniej z procesorem PowerPC, jednak to własnie ta wersja z procesorem Intela powinna być szczególną zachętą do przesiadki, choćby dzięki możliwości zainstalowania systemu Windows obok Mac OS X. Apple zdecydowało jednak inaczej i komputerem roku został MacBook Pro. Z pewnością to własnie dzięki zmianie procesora na układ od Intela (Core Duo) MacBook Pro stał się dużo bardziej wydajną maszyną niż poprzednie PowerBooki z procesorem PowerPC i to własnie tą moc chciało uhonorować Apple. Ciężko mi się dopatrzeć czegoś więcej akurat w tym konkretnym modelu, gdyż wiele elementów, łącznie z obudową to stylistyka pochodzi jeszcze z czasów PowerBooka.
MacBook Pro przez jego użytkowników został zapamiętany jako maszyna przeznaczona do internetu ale także do zadań związanych z obróbka fotografii. O ile pamiętam osoby zajmujące się profesjonalną nawet fotografia, podróżujące z iBookiem czy później z dwunastocalowym PowerBookiem i traktujące te komputery głównie jako magazyn zdjęć ale także platformę do wstępnej selekcji fotografii i do wygodnej ich prezentacji, o tyle ciężko mi przypomnieć sobie, by ktoś podobnie użytkował piętnasto czy siedemnasto calowego MacBooka Pro. Po krótkiej aczkolwiek owocnej rozmowie z jednym z takich fotografów wyjaśnił mi on owa zagadkę. W terenie nadal biegało się z PowerBookiem 12" jeśli była taka potrzeba, jednak MacBook umożliwiał dużo większą wygodę przy wszelkiej edycji fotografii. Stał z tym oczywiście wydajny procesor Intela, spory ekran 17" oraz możliwość podpięcia MacBooka do dowolnego, zewnętrznego monitora, a wówczas niewiele ustępował on komputerom stacjonarnym.
Jak wynika z wykresu udostępnionego przez Apple, MacBook Pro był używany jako platforma edukacyjna oraz realizowano na nim wszelakie zadania związane z edycją grafiki i wizualizacją.
Rok 2007 - iMac
Gdyby ankieta nie obejmowała tylko komputerów, zapewne produktem roku zostałby iPhone, a tak został nim po raz kolejny iMac. Na szczęście wśród komputerów Apple jakie pojawiły się wówczas, jest to wyróżniający się model, głównie za sprawą kolejnej zmiany wyglądu.
iMac dostaje nową, aluminiową obudowę za sprawą której cienki komputer typu All‑In-One staje się jeszcze bardziej smukły. Niezła wydajność i całkiem spory ekran o przekątnej 20 lub 24 cale zdaniem Apple miało być wystarczającą zachętą by komputer ten kontynuował tradycję poprzednich modeli jako komputer domowy i szkolny oraz komputer biurowy.
Jak wynika z danych zebranych od użytkowników, iMac używany był głównie do internetu, zadań związanych z fotografią i edukacji. Jeśli mnie pamięć nie myli, to własnie od tego modelu iMac'a modnym wówczas stawało się tworzenie stanowisk internetowych w miejscach publicznych. Czasem takie stanowiska znajdowały się na lotniskach czy w amerykańskich centrach handlowych.
Przy tym modelu pojawia się ponownie kategoria związana z tworzeniem witryn internetowych, za czym z pewnością stał świetny i niesamowicie prosty program do tworzenia strona - iWeb. Program ten dołączany był od 2006 roku do każdego nowego komputera Apple i trochę mi żal, że Apple przestało go rozwijać.
Rok 2008 - MacBook Air
Aż się wierzyć nie chce, że MacBook Air jest obecny na rynku od 6 lat. Komputer ten, nawet w swojej pierwszej, najstarszej edycji do dziś wzbudza swoim wyglądem spore zainteresowanie. W zamyśle Apple, MacBook Air miał być następcą iBooka i MacBooka. Jego główną cechą miało być połączenie mobilności (cienka obudowa i niewielka masa 1.36 kg), długi czas pracy na baterii oraz wydajności słabszej niż ta jaką oferował MacBook Pro, jednak wystarczającej do realizacji potrzeb typowego użytkownika domowego. Tym samym, grupa docelową MacBooka Air miała być a sama grupa, która decydowała się uprzednio na zakup iBooka czy Macbooka nie Pro.
Myślę, że sam Air to temat na oddzielny wpis, więc skupmy się na tym do czego wykorzystywali go jego użytkownicy. W tym kontekście warto pamiętać też o tym, że Air dzięki swojemu niesamowitemu wyglądowi był także bardzo chętnie kupowany przez osoby nie mające wiele wspólnego z planowana grupą docelową nabywców. MacBook Air stał się swego czasu modą co także przełożyło się na nieco dziwne jego zastosowanie.
Zupełnie nie dziwi mnie tak ogromne zastosowanie go jako platformy do internetu. Ogromna mobilność i spory czas pracy na baterii sprawiał, że był wręcz doskonałą maszyną do buszowania w necie. Nieco większe zaskoczenie wzbudza u mnie kwestia fotografii. MacBook Air nie miał ogromnego dysku, kwalifikującego go jako przenośny magazyn fotografii. W jego pierwszej edycji, też trochę słabo wypadał pod względem mocy obliczeniowej, a więc i jako komputer do obróbki fotografii... no nie bardzo. Dlatego tak wielkie zastosowanie go w kategorii video, wymagającej przecież sporej mocy obliczeniowej to dla mnie naprawdę ogromne zaskoczenie, a wytłumaczenie znajduję jedno. Moda !
Nie byłoby dla mnie dziwnym, gdyby to kategoria muzyka znalazła się na jednym z czołowych miejsc, gdyż często był używany przez rozmaitych muzyków i zespoły do tworzenia i miksowania muzyki bądź jako sprzęt do korekty dźwięku, ale video ?
Muszę zbadać temat i poruszyć go przy okazji oddzielnego wpisu poświęconego Airowi.
Rok 2009 - iMac
Ponownie iMac, choć tym razem mam jakby mniejsze wątpliwości. Za wyborem własnie tego modelu stał panoramiczny ekran o przekątnej nawet 27", nowa obudowa ale także Magic Mouse z funkcją mulitouch. Myślę że w tym wypadku nie ma co się rozpisywać. Docelowa grupa nabywców nie zmieniła się, a co za tym idzie, nie zmienił się też sposób wykorzystania iMaca.
Rok 2010 - MacBook Air
To w zasadzie trzecia edycja tego pięknego modelu. MacBook Air wyzbył się swoich wad wieku dziecięcego, które nie ukrywam, były czasem bardzo dokuczliwe. Część z nich została usunięta wraz z poprawionym modelem (końcówka 2008 i połowa 2009), jednak dopiero edycja z 2010 roku zlikwidowała wszystkie przypadłości, na co znaczny wpływ miała także nowa obudowa komputera. MacBook Air zyskał na mocy i obliczeniowej, ale także wydłużył się jego czas pracy na baterii, a co ważne, nadal pozostał tym leciutkim i zwiewnym MacBookiem Air.
Tradycyjnie już używany był głównie jako sprzęt do internetu, ale podobnie jak poprzednik, użytkownicy deklarowali szerokie zastosowanie go do zdań związanych z obróbką video, zdjęć i grafiki. O ile przy poprzednim modelu wzbudzało to u mnie zdziwienie, głównie ze względu na wydajność, o tyle w tym modelu jetem w stanie już zrozumieć, iż komputer ten może realizować zadania bardziej ambitne.
MacBook Air także znalazł szersze zastosowanie w edukacji, albowiem Apple powróciło do szkół z pomysłem na mobilne pracownie informatyczne zbudowane w oparciu o iPady i MacBooki Air.
Rok 2011 - MacBook Pro
Ciężko mi powiedzieć, co stało za wyborem MacBooka Pro jako komputera 2011 roku. Być może stały za tym kwestie wprowadzenia do komputera przenośnego nowych procesorów Core i5 oraz Core i7, a także portów Thunderbolt. Prawdą jest, że MacBook Pro miał być maszyną zbliżoną wydajnością do komputerów stacjonarnych. Rzecz zaskakująca, bo pomimo owych nowych technologii, komputer nie został zapamiętany jako maszyna "Pro".
Dużo bardziej "Pro" wypadł w ankiecie MacBook Air. Jak wynika z ankiety, MacBook Pro to maszyna głównie do internetu, edukacji, fotografii i programowania. Być może za takim mało profesjonalnym wykorzystaniem przemawiała niewielka wówczas ilość urządzeń obsługujących Thunderbolt ? Takie wyniki głosowania moim zdaniem są podyktowane także gamą modeli jakie oferowało Apple. MacBook Pro występował w trzech wersjach, 13" ekran, 15" ekran i wersja o przekątnej 17" - najdroższa. Dużo osób kupowało MacBooka Pro 13" ze względu na możliwość jego rozbudowy. MacBook Air miał możliwości rozbudowy bardzo ograniczone. Osoby te nie zajmujące się jakimiś skomplikowanymi zadaniami, używały MacBooka Pro tak samo jak innych komputerów domowych, a więc internet, edukacja i ewentualnie zadania związane z obróbką i katalogowaniem swoich zdjęć. Tej wersji MacBooka sprzedawało się zawsze najwięcej i myślę, że wyniki ankiety są właśnie zdeterminowane przez tą właśnie grupę. Wersje z 17" ekranem kupowały zazwyczaj już osoby, dla których komputer ten był narzędziem pracy, ale jego cena sprawiała, że zapewne niewiele głosujących posiada właśnie ten model, który używany był do zadań bardziej profesjonalnych.
Rok 2012 - MacBook Pro Retina
Gdy Apple prezentowało swoje ekrany wysokiej rozdzielczości - Retina w iPhone 4 (rok 2010), wiele osób marzyło o takich ekranach w swoich komputerach. Niezwykła jak na ówczesne czasy ostrość obrazu sprawiała, iż wydawało się to idealnym wręcz rozwiązaniem do komputerów przenośnych. Niestety proces technologiczny produkcji większych matrycach o takiej gęstości opóźnił ich premierę w komputerach o całe dwa lata. Ale za opóźnieniem stały nie tylko problemy produkcji samych matryc. Równie istotne były karty graficzne, które w komputerze przenośnym mogłyby sobie poradzić z ekranem o rozdzielczości 2880x1800.
Trzeba pamiętać tu o mniejszych możliwościach chłodzenia takich kart graficznych. Tak czy inaczej, MacBook Pro z ekranem typu Retina wydawał się idealną maszyną dla osób zajmujących się głównie zadaniami związanymi z obróbką grafiki czy fotografii. Jak wynika z ankiety dotyczącej MacBooka Pro Retina, sposób jego użytkowania niewiele odbiega od poprzednika. Apple nie zdecydowało się wówczas na wypuszczenie wersji z ekranem 17", tak więc na rynku pozostała wersja 13" i 15". Nie mniej, więcej osób deklarowało użycie komputera do zadań związanych z fotografią, tworzeniem wizualizacji i zadań związanych z obróbką wideo.
Moje wrażenia dotyczące MacBooka Pro z ekranem Retina, możecie przeczytać tutaj.
Rok 2013 - iMac
Nowe wcielenie iMaca było jedynym możliwym wyborem na ten rok.To właśnie ten model w 2013 roku doczekał się największych zmian. Jakoś ciągle nie mogę zabrać się do jego testów i opisu. Nie zmieniła się idea komputera a co za tym idzie, nie zmieniła się też docelowa grupa jego odbiorców. Ciągle ma być to komputer domowy, szkolny i biurowy, choć często można go znaleźć w pracowniach zajmujących się bardziej ambitnymi zadaniami niż wysłanie fotek z wakacji.
Nowa, cieńsza obudowa o krawędziach zaledwie 5 mm sprawia, że zaczynam zastanawiać się co można jeszcze zmienić w następnej edycji iMaca. Inaczej zamontowano matrycę wewnątrz komputera, która znalazła się tuż za szybą, bliżej użytkownika dzięki czemu obraz wydaje się być bardziej żywy i naturalny. Zastosowanie technologii IPS umożliwiło także oglądanie obrazu na monitorze pod większymi niż dotychczas kątami. Pewną ciekawą nowością w tym modelu był także dysk Fusion Drive, łączący w sobie właściwości dysku SSD i tradycyjnego napędu HDD. W zasadzie są to dwa dyski w jednej obudowie. Na "części" SSD trzymane są dane często używane, do których dostęp jest szybki, natomiast na "części" HDD przechowywane są elementy systemu i dane nie wymagające szybkiego transferu, natomiast mogą one zajmować dużo miejsca. Samo rozwiązanie nie biłoby niczym niezwykłym gdyby nie fakt, że to system określa owe dane i w zależności od potrzeb przenosi pliki z "części" SSD na HDD i odwrotnie w zależności od potrzeb.
Tradycyjnie już domeną iMaca jest praca w sieci oraz realizacja związana z edukacją. Oddane głosy wskazują także na spore jego wykorzystanie do zadań związanych z fotografią i prezentacjami za czym pewnie przemawia darmowe oprogramowanie iLife zachęcające wręcz do takiego właśnie wykorzystania iMaca. Myślę też, że w trwającej od początku lat 90‑tych epoce fotografii cyfrowej, powiązanie komputera z fotografią jest niemal równie naturalne jak z internetem
Rok 2014 - MacPro
Apple zdecydowało, że to właśnie MacPro będzie flagowym komputerem 2014 roku stwierdzając, że zapewne nic lepszego nas w tym roku już nie spotka. Statystyki związane z użyciem tego modelu nie są dostępne, więc zapraszam was tylko do mojego opisu tego modeli - MacPro energia dla TIE Fightera.
Podsumowanie
30 lat historii Macintosha to okres naprawdę bardzo burzliwy. Pierwsze komputery z końca lat 80‑tych były naprawdę przełomowymi konstrukcjami nie tylko ze względu na budowę, ale także na filozofię. Ich prostota, niezły system operacyjny były na tyle dużą wartością, iż niwelowały czasem ich konstrukcyjne braki wobec konkurencji. Apple wówczas mocno stawiało na edukację i użytkownika profesjonalnego, oferując wygodną platformę do nauki i do pracy zwłaszcza w DTP. Ciężko tu pominąć niemały wkład jaki miały także firmy zewnętrzne - Adobe czy Quark. To one sprawiły właśnie, że Macintosh stał się komputerem głównie związanym właśnie z DTP.
Połowa lat 90‑tych to olbrzymie zmiany w świecie komputerów. Niezwykle dynamiczny rozwój i dostęp do internetu staje się standardem. Apple ciągle obecne na rynku edukacyjnym i zamknięte w świecie DTP i profesjonalnej grafiki przestawało radzić sobie na rynku często nie dostrzegając potrzeb zwykłego użytkownika. To właśnie koniec lat 90‑tych i pojawienie się pierwszego iMaca sprawiło, że firma wróciła do swojej głównej filozofii - tworzenia komputera prostego w obsłudze dla użytkowników domowych i maszyn przeznaczonych dla profesjonalistów. Nieodłącznym elementem już był internet i fotografia cyfrowa, a do takich zadań komputery Apple nadawały się wówczas wyśmienicie.
Zmiana procesorów na produkty Intela nie zachwiała filozofią firmy czego wiele osób się obawiało. Internet stał się już elementem równie istotnym jak myszka. Komputery z nadgryzionym jabłuszkiem ponownie zaczęły być częściej dostrzegane jako świetne i wydajne platformy do nauki czy domowej rozrywki.
Patrząc na tą historię łatwo dostrzec jak zmieniało się użytkowanie komputerów i zainteresowania ich użytkowników, jak nas zmienił postęp nie tylko firmy Apple, ale całego rynku elektroniki i komputerów, gdyż czym byłby komputer, nawet ten najlepszy bez tego co go otacza ?
I na koniec jeszcze jedna moja refleksja. Absolutnie przy żadnym modelu użytkownicy nie zaznaczali "gry" (była taka opcja) na tyle często, by znalazło to odzwierciedlenie w statystykach (przypominam, że obejmują one tylko 5 najczęściej wybieranych kategorii). Czy więc Macintosh nie był platformą do grania ? No raczej nie. Końcem lat 80‑tych istotnym ograniczeniem były czarno-białe monitory w komputerach domowych. Komputery z wyższej półki miały możliwości wyświetlania kolorowego obrazu, ale nikt ich nie kupował po to by grać. Konkurencja zresztą była nie do pobicia (Amiga). W latach 90‑tych, gdy za grami zaczęły przemawiać kolorowe monitory i wydajne procesory PowerPC, Apple jakoś nie zachęcało producentów gier do pisania na swoją platformę, a dodatkowym problemem była spadająca sprzedaż komputerów Macintosh. Dopiero po 2000 roku Apple zacieśniło współpracę z producentami gier i zaczęło się pojawiać coraz więcej tytułów. Jednak nie były one tak atrakcyjne jak na komputerach PC czy konsolach, choć wiele gier z PSX dało się uruchomić na iMacu. Zmiana procesorów na te od Intela sprawiła, że wiele tytułów obecnych na komputerach PC i konsolach pojawia się także na OS X. Konwersja jest łatwiejsza i tańsza. Pewnie spora część użytkowników Macintoshy gra na swoich komputerach, ale z pewnością i dziś nie jest to platforma konkurencyjna dla konsol. Myślę jednak, że gdyby zrobić podobną ankietę dotyczącą sposobu użycia iPada, gry mogłyby się znaleźć w czołowej piątce.