Atari Falcon część 1 – historia wróbla co chciał być jastrzębiem, a stał się Fenixem
Kolejny i chyba najbardziej wyczekiwany komputer to Atari Falcon. Przyznam, że model ten jest wybitnie ciężki do opisania. Model ten obrósł w legendę jeszcze przed swoim faktycznym debiutem. Do dzis wzbudza niemałe emocje i choć wiele osób stara się odtworzyć historie jego powstania, nigdzie nie pojawiła się ona w takiej wersji, by nie wzbudzać kontrowersji czy wątpliwości. Pomimo wielu starań, nie udało się jednoznacznie ustalić, jaki personalnie zespół pracował nad tym komputerem. Dawni pracownicy milczą (internauci wysyłali maile do wielu z nich z zapytaniem o Falcona). Tylko Richard Miller lakonicznie odpowiedział, że Atari Falcon to projekt zespołowy i pracowało nad nim tak wiele osób, że nie można jednoznacznie wskazać konkretnych osób.
Pewnego dnia (późna jesień 1992 roku) w moje ręce trafiła gazeta (niestety nie pamiętam tytułu) na której okładce było zdjęcie najnowszego komputera Atari. Całość okraszona kolorowym, wręcz tęczowym tytułem "Falcon wylądował". Podobnie jak setki lub tysiące miłośników i sympatyków Atari, nerwowo przerzucałem kartki kolorowego magazynu by dotrzeć do relacji, jak to autor nie bacząc na zimno i deszcz (stąd pamiętam że to późna jesień) pognał na lotnisko by odebrać przesyłkę zawierającą najnowsze dziecko Atari - Falcona. Felieton ten, opisywał perypetie związane ze zdobyciem komputera i szczegółową relację drogi do domu i pierwszego uruchomienia. Dość powiedzieć, że relacja ta była równie emocjonalna jak reportaż z rozdania nagród Oscara lub wizyty najdostojniejszych przywódców tego świata. Wybaczcie mi, nie pamiętam ani tytułu magazyny, ani autora tego ciekawego felietonu. Oddawał on jedno - niecierpliwe wyczekiwanie.
Projekt "Sparrow"
Pod koniec lat osiemdziesiątych Atari rozpoczęło pracę nad kolejnymi modelami komputerów przeznaczonych dla profesjonalnych użytkowników. Efektem tych prac było Atari Mega ST oraz opisywany w ubiegłym tygodniu Atari TT. Jednak Jack Tramiel doskonale zdawał sobie sprawę, że Atari traci jakże cennych użytkowników domowych, którzy z coraz większą zazdrością spoglądali na konkurencyjną Amigę. Komputery z rodziny ST poza niewielkimi, niemalże kosmetycznymi zmianami nie oferowały niczego nadzwyczajnego od dnia premiery pierwszego Atari ST. Nie oznacza to bynajmniej, że komputery te się nie rozwijały. Przy niemałym wsparciu Atari pojawiały się rozmaite akceleratory przeznaczone dla komputerów rodziny ST, obejmujących nowsze i szybsze procesory (np. Motorola 68030 taktowany 50 MHz). Jednak było to ciągle tylko "ulepszanie" konstrukcji mającej już lata świetności za sobą.
Podczas imprezy Atari Messse w Duseldorfie jaka odbyła się w dniach 25 do 27 sierpnia 1989 roku Atari zaprezentowało wczesne prototypy komputera Atari TT/030, który był przeznaczony na rynek biznesowy. Podczas tej samej imprezy przedstawiono także model komputera przeznaczonego dla użytkowników domowych - Atari 4160STE. Komputer ten nie wzbudził jednak większego zainteresowania, gdyż było to zwykłe Atari 520STE z pamięcią RAM rozbudowaną do 4 MB. Jedynymi nowościami w tej konstrukcji był fakt, że płyta główna zawierała cztery sloty na pamięć SIMM 30 pin jaka była już popularna na komputerach PC oraz fakt, że komputer wyposażono w poprawioną wersję systemu TOS 1.06 (wersja TOS 1.04 pojawiła się w komputerach blisko miesiąc po Atari Messe).
Użytkownicy domowi nie chcieli czekać na kolejne wcielenie maszyny wywodzącej się konstrukcyjnie z 1986 roku i nie mogącej już skutecznie konkurować z komputerami domowymi konkurencji. Nic więc dziwnego, że po prezentacji tego modelu Atari nie zdecydowało się na skierowanie go do sprzedaży. Jak wynika z rozmaitej dokumentacji, pojedyncze modele zostały przekazane lub odsprzedane developerom, pojawiają się też jednak informacje, że niewielka partia tych komputerów została sprzedana na terenie Europy co stoi w sprzeczności z dokumentacją Atari. Przeglądając rozmaite informacje na temat tego modelu trafiłem jednak na trop rozwiązania zagadki. Otóż na rynku pojawiły się w pewnej ilości emblematy "ATARI 4160STE" oraz obudowy (nieco inny odcień szarego koloru niż miało to miejsce w 520STE) i najprawdopodobniej niektórzy użytkownicy wcześniejszych modeli przykleili sobie te emblematy lub powymieniali obudowy. Tak czy inaczej, model Atari 4160STE nie był zdecydowanie tym, czego oczekiwał ówczesny rynek i zarząd firmy zdał sobie wreszcie sprawę, że czas podjąć bardziej zdecydowane prace nad nowym komputerem domowym Atari.
Wówczas podjęto pracę nad bardzo ciekawym projektem modernizacji Atari ST ochrzczonym nazwą "Sparrow" czyli nasz rodzimy wróbel. Modernizacja komputerów ST miała opierać się na specjalnej karcie rozszerzeń, zawierającej szybszy procesor i większą ilość pamięci RAM. Całość przypominała późniejsze karty turbo, jakie pojawiały się na Amigę. Jednocześnie tak "podkręcony" komputer nadal korzystać miał z dotychczasowych układów graficznych i dźwiękowych Atari ST. Rozwiązanie to miało swoje zalety. Było stosunkowo tanie we wdrożeniu i tanie przy zakupie (zdecydowanie tańsze niż kupno nowego komputera) oraz gwarantowało kompatybilność wsteczną z dotychczasowym oprogramowaniem. Pierwotny projekt "Sparrow" zakładał użycie procesora Motorola 68020 taktowanego zegarem 16 MHz oraz pamięcią RAM o wielkości 2 lub 4 MB. Wraz z rozwojem modelu prototypu Atari EST który miał stać się następcą Atari ST, projekt "Sparrow" był spychany na margines. Część uzyskanych doświadczeń z powodzeniem zaadaptowano właśnie w modelu EST, a pomysł karty został odłożony na później, jako tańsza alternatywa dla tych użytkowników Atari ST, którzy nie zdecydowaliby się na wymianę swoich komputerów na model EST. W 1988 roku ukończony projekt Atari EST został zamknięty i nie wdrożony do produkcji seryjnej, natomiast Atari rozpoczęło pracę nad modelem TT, w którym miały znaleźć się układy graficzne nowej generacji oraz lepsze układy odpowiedzialne za generowanie dźwięku. Prawdopodobnie wówczas postanowiono wskrzesić projekt "Sparrow" ale już nie jako kartę rozszerzeń, lecz jako zupełnie nowy komputer.
Prace rozpoczęto z niemałym rozmachem, a zarząd Atari postanowił zrealizować wszelkie marzenia użytkowników domowych, do których głównie adresowany miał być nowy komputer. Jednocześnie postanowiono skorzystać z dotychczasowych doświadczeń nabytych przy projekcie Atari TT oraz wcześniejszych modeli ST. Krótko mówiąc, pracę nad nowym komputerem rozpoczęto tak, jak tego życzyliby sobie przyszli użytkownicy.
Ponieważ Atari dysponowało już modelem o otwartej architekturze (Atari TT i Atari Mega ST) nowy model komputera miał być konstrukcją nieco bardziej zamkniętą, koncepcją zbliżony do poprzednich modeli 520/1040 ST. Jednocześnie kolejny model Atari miał stać się naturalnym następcą Atari ST z pełnym zachowaniem dotychczasowych grup docelowych - a więc domowa rozrywka, edukacja i muzyka.
Nikogo nie powinno dziwić, że podczas tworzenia założeń przyszłego komputera jako odnośnik brano pod uwagę głównie Amigę 500 i nowy komputer Atari miał być zdecydowanie lepszy od konkurencyjnych modeli Amigi.
Na bazie dotychczasowych doświadczeń związanych z projektem karty "Sparrow" oraz komputerem Atari TT postanowiono użyć procesora Motorola 68030 taktowanego 16 MHz. Było to taktowanie niższe niż modelu TT, jednakże zdaniem zespołu projektującego komputer w zupełności wystarczające dla potrzeb użytkowników domowych. Dodatkowym atutem komputera miały być układy specjalizowane zajmujące się przetwarzaniem grafiki i dźwięku. Czasem można spotkać opinie (zwłaszcza te powstałe już po premierze komputera), że Atari mogło pójść o krok dalej i użyć szybszej wersji 68030 (np. 32 MHz lub 40 MHz), a nawet nawet użyć kolejnej generacji procesorów Motoroli 68040, które w tym okresie były naprawdę niesamowicie wydajnymi jednostkami. Trzeba pamiętać jednak o tym, że takie mocniejsze Atari stanowiłoby konkurencję dla modelu TT i bynajmniej nie byłoby tanim komputerem (zwłaszcza wersja z 68040) co wykluczyłoby go z rynku komputerów domowych. Tak więc wybór 68030 taktowanego 16 MHz było rozsądnym kompromisem pomiędzy wydajnością i ceną komputera, a także niesamowitym ułatwieniem jego projektowania, gdyż unikano problemów jakie pojawiły się podczas projektu modelu TT.
Drugim istotnym elementem koncepcji komputera miały być układy specjalizowane. Ich wybór dokonano w ścisłym powiązaniu z potrzebami potencjalnych nabywców Atari "Sparrow". Ponieważ mieli być nimi głównie użytkownicy domowi (multimedia i rozrywka) oraz branża muzyczna, komputer miał posiadać wydajny chip graficzny i nowoczesne układy odpowiedzialne za przetwarzanie dźwięku. Od samego początku zaplanowano, iż układy dźwiękowe zostaną pozyskane od zewnętrznych producentów, natomiast Atari skupi się na opracowaniu własnego chipa graficznego.
Układ graficzny dla szesnastobitowych komputerów Atari to swoista epopeja firmy. Warto tu przypomnieć, że prace nad układem graficznym nowej generacji Atari rozpoczęło jeszcze w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych, a prace nad nim, częściowo finansowane przez Atari prowadziła firma Amiga Corporation. Wraz z przejęciem Amigi przez Commodore, Atari straciło możliwość szybkiego wprowadzenia układu graficznego do linii ST jaką wówczas przygotowano. Na potrzeby Atari ST przygotowano nieco pospiesznie układ Shiffter spełniał oczekiwania użytkowników w momencie premiery ST, jednak szybko się zestarzał i został przyćmiony przez układy graficzne jakie znajdowały się w komputerach Amiga. Atari rozpoczęło prace nad nowym układem graficznym, które jednak przebiegały dosyć ospale. Czas biegł nieubłaganie, a nowy, przełomowy układ graficzny Atari ciągle był niegotowy. W trakcie jego projektowania zdążono opracować Blitter jaki znalazł się w kolejnych modelach rodziny ST oraz zdążono zmodyfikować układ Shiffter do wersji 2. Ten ostatni użyto w modelu Atari TT gdy okazało się, że właściwy układ graficzny ciągle jest w fazie projektu. W listopadowym numerze greckiego magazynu "Computer Magazine" z 1987 roku pojawił się ciekawy artykuł dotyczący nawiązania współpracy pomiędzy Atari i firmą NeXT w zakresie wspólnego projektowania układu graficznego następnej generacji. Nie wiem skąd greckie czasopismo uzyskało tego typu informacje i na ile były one wiarygodne, niemniej Atari gorączkowo poszukiwało jakiejkolwiek alternatywy umożliwiającej szybkie pozyskanie wydajnych układów graficznych dla swoich przyszłych konstrukcji. Faktem jest jednak, że Atari prowadziło rozmowy z NeXT ale te o których wiadomo, dotyczyły nieco innych projektów niż wspólny układ graficzny.
W październiku 1989 roku kierownictwo nad ospałym zespołem Atari VP Technology projektującym nowe układy graficzne Atari, obejmuje Richard Miller i prace nabierają właściwego już tempa. Oczywiście Richard Miller nie był bezpośrednim projektantem układu i jego osoba bardziej wiązana jest z konsolami Atari Panher i Atari Jaguar. Niemniej Atari VP Technology projektuje także układy do komputerów Atari.
Kolejny trop dotyczący układu graficznego Atari Sparrow prowadzi do niewielkiej firmy Flare Technology założonej przez byłych pracowników Sinclair Research Ltd. - Martina Brennana, Bena Cheese i Johna Mathiesona. Firma ta zajmowała się projektowaniem specjalizowanych układów graficznych głównie do automatów do gier oraz projektowała własny komputer-konsolę Konix Multisystem. Pod koniec lat osiemdziesiątych, Atari zamówiło dwa układy graficzne Flare 1 i Flare 2 przeznaczone do przyszłych konsol do gier. Dodatkowo Martin Brennan podpisał umowę z Atari, na mocy której miał z ramienia Flare Technology wspierać Atari przy tych projektach. Nawiasem mówiąc, zespół Atari zasiliło wielu inżynierów Sinclair Research Ltd. gdyż nader chętnie podejmowali oni pracę za namową Richarda Millera. Oba układy graficzne zostały dostarczone do Atari. Flare 1 miał znaleźć się w konsoli Panther, natomiast Flare 2 miał zostać wykorzystany w następnym projekcie konsoli Atari. Ostatecznie konsola Panther nie została zrealizowana, a układ Flare 2 znalazł się w konsoli Jaguar, która debiutowała na rynku w 1993 roku. Wielce prawdopodobnym jest to, że niewykorzystany układ po modernizacjach stał się układem graficznym Atari "Sparrow" lub przynajmniej podstawą do jego stworzenia.
W sierpniu 1990 roku Atari ze swojej struktury wydziela spółkę córkę Atari Microsystems Corporation, która skupia się na projektowaniu komputerów Atari opartych na procesorach Motoroli oraz komputerów zgodnych z architekturą PC. Atari Microsystems zarządzane przez Irę Goldstein przenosi swoją siedzibę do Dallas i wchłania kilka mniejszych spółek stworzonych uprzednio przez Atari, a między innymi Atari Styra Semiconductor (projektowanie układów scalonych) i Liquid Crystal Systems Technology Corporation, zajmujące się zagadnieniami związanymi z przetwarzaniem grafiki. Choć działanie to było związane głównie z aspektami finansowymi (między innymi chodziło tu o korzystniejsze rozliczanie podatków), przyniosło pewien wymierny efekt - zespoły pracujące nad komputerami Atari znalazły się w jednym miejscu.
Pierwsze działające projekty komputera Atari Sparrow pojawiły się już na początku 1990 roku. Wówczas to pojawiają się pierwsze informacje o komputerach Atari 1040 STE z wymontowanymi układami graficznymi i procesorem zastąpionym tajemniczą kartą zawierającą procesor 68030 oraz inny, nieznany procesor. Z czasem okazało się, że ów inny, nieoznaczony procesor to układ DSP Motorola 56000, jednakże osoba która wówczas widziała owe prototypy z daleka nie miała możliwości stwierdzenia, że ów drugi procesor to procesor DSP. Ponieważ Motorola 56000 jest wizualnie podobna do Motoroli 68030, a karta je zawierająca była wpięta w miejsce procesora, pojawiły się nawet przypuszczenia, że Atari pracuje nad komputerem wieloprocesorowym.
Pierwsze plotki na temat nowego projektu Atari rodzą kolejne i pod koniec 1990 roku wszyscy są już niemal pewni, że nowy komputer Atari będzie oferował możliwości graficzne wręcz nieosiągalne dla konkurencji. Między innymi informacje, iż nowy układ graficzny Atari będzie mógł korzystać z palety ponad 244 tysięcy kolorów. Samo Atari nie zaprzeczało pojawiającym się informacjom i przyjęło politykę "potakującego milczenia".
Wraz z rozpoczęciem prac nad nowym komputerem, rozpoczęto prace nad kolejną wersją systemu operacyjnego TOS, realizującą najbardziej popularne wówczas hasła - wielozadaniowość i multimedia.
Pod koniec 1991 roku Jack Tramiel pokazuje wczesny prototyp Atari Sparrow. Komputer ten ma obudowę zbliżoną stylistyką do tej, jaką znano już z modeli Atari 520/1040 ST, choć kolor obudowy jest wyraźnie ciemniejszy. Komputer także miał ciemniejszą klawiaturę z żółtymi literami na klawiszach.
Prezentacja nie obejmowała uruchomienia komputera, gdyż prawdopodobnie prezentowany prototyp nie był w pełni funkcjonalną maszyną. Jack Tramiel nie podał także szczegółów konstrukcyjnych nowego komputera. Dociekliwi dziennikarze ustalili jednak, że komputer ma pojawić się w trzech różnych wersjach. Najsłabsza miała mieć procesor 68020 taktowany 16 MHz, średnia miała mieć procesor 68030 taktowany 16 MHz natomiast najmocniejsza konfiguracja miała mieć procesor 68040 taktowany 32 MHz. Nie mniejsze plotki wiązały się z nowym układem graficznym i dźwiękowym jaki miał się znaleźć we wszystkich wersjach komputera. Miał mieć on możliwość korzystania z palety 16 mln kolorów oraz odtwarzać dźwięk z jakością płyty CD.
Atari FX1
Po prezentacji Atari Sparrow przez Tramiela, nowe plotki o komputerze zaczęły pojawiać się niemal lawinowo. Na podstawie jednych, niesprawdzonych informacji budowano kolejne, a projekt rósł do wielkości niemal monumentalnych. Samo Atari stosowało politykę "milczącego potakiwania" wiedząc, że warto utrzymywać zainteresowanie produktem, który ma się dopiero pojawić. Niestety, ubocznym efektem tej polityki była spadająca sprzedaż komputerów rodziny ST. Nikt nie chciał kupować przestarzałych, skreślonych przez media komputerów, gdy lada dzień miał się w sprzedaży pojawić superkomputer Atari. W połowie 1991 roku przez całą tą sytuację Atari zostało niejako zmuszone do wydania oświadczenia, iż nowy komputer nie trafi do sprzedaży wcześniej jak w połowie 1992 roku. Atari uchyliło też rąbka tajemnicy informując, że w 1992 roku do sprzedaży trafi komputer z procesorem 68030 natomiast początkiem 1993 roku planowana jest premiera tego samego komputera z procesorem 68040 dla nieco bardziej zamożnych klientów.
Prace nad nowym komputerem są kontynuowane i skupiają się na dopracowaniu konstrukcji komputera i przygotowaniu dla niego nowego systemu operacyjnego. W tym też okresie pojawia się inne oznaczenie komputera. Obok nazwy "Sparrow" pojawia się też nazwa "FX1", która miała być oficjalną nazwą przyszłego komputera.
Model Atari FX1 Sparrow oznaczał pierwszą w pełni funkcjonalną wersję prototypową komputera od strony elektronicznej. Można przyjąć, że była to wersja wzorcowa dla dalszych prac nad komputerem, który wymagał jeszcze przecież opracowania systemu operacyjnego i dopracowania kwestii jego stylizacji.
Wnętrze komputera prezentowało się naprawdę imponująco jak na ówczesne czasy. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, jego sercem był procesor Motorola 68030 taktowanym 16 MHz oraz wspieranym przez koprocesor matematyczny Motorola 68882 taktowanym także 16 MHz. Zadania związane z generowaniem i przetwarzaniem dźwięku realizował procesor DSP Motorola 56000 (inny typ budowy niż w poprzednich prototypach) natomiast za niebagatelnymi możliwościami graficznymi komputera miał stać tajemniczy procesor graficzny VIDEL. Układ VIDEL był w pełni 32 bitowym procesorem graficznym z niezależnym dostępem do magistrali komputera. Atari FX1 Sparrow wyposażono także w autorski układ Atari COMBELL, realizujący zadania związane z zarządzaniem pamięcią komputera oraz realizujący funkcje realizowane dotychczas przez układ Blitter jaki występował w poprzednich modelach. Moc obliczeniowa procesora 68030 oraz procesora graficznego VIDEL w zupełności wystarczała do realizacji zadań Blittera bez tego układu, jednak zdecydowano się na jego montaż w celu zapewnienia większej kompatybilności z dotychczasowym oprogramowaniem Atari ST, które miało działać na Atari FX Sparrow. Komputer z założenia miał współpracować z wbudowanym, twardym dyskiem 2.5" IDE.
Ponieważ nowa wersja systemu operacyjnego TOS dla Atari FX1 Sparrow nie była jeszcze gotowa, wersja "A" komputera korzystała z TOS 2.07, który uniemożliwiał korzystanie z pełnych możliwości oferowanych przez procesor VIDEL i komputer pracował tylko w trybach graficznych znanych z Atari ST oraz okrojonej palecie kolorów. Także procesor dźwiękowy DSP Motorola 56000 nie mógł w pełni pokazać swoich możliwości i pracował na 8 kanałach w trybie 12 bitowym. Model Atari FX1 Sparrow w wersji "A" powstał w niespełna 100 egzemplarzach, które zostały wykorzystane do prac nad oprogramowaniem systemowym komputera.
Prace nad systemem operacyjnym dla nowego komputera nie postępowały tak szybko jak życzyłby sobie zarząd firmy. Pod koniec 1991 roku uświadomiono sobie, że plany stworzenia wielozadaniowego systemu operacyjnego dla Atari FX1 trzeba będzie odłożyć nieco w czasie i wstrzymywanie niemal gotowego komputera tylko ze względu na niegotowy system operacyjny staje się nierozsądne. W tej sytuacji postąpiono podobnie jak miało to miejsce w sytuacji Atari TT i systemu UNIX. Zdecydowano się skierować komputer do sprzedaży z kolejną, przystosowaną dla niego wersją TOS‑u, natomiast po ukończeniu prac nad systemem wielozadaniowym umożliwić jego instalację na już sprzedanych komputerach. Tak więc prace nad nowym systemem prowadzono mniej pospiesznie, natomiast zwiększono nacisk na dopasowanie kolejnej wersji TOS‑u do architektury Atari FX1 Sparrow.
Gdy prace nad elektroniką komputera i jego systemem operacyjnym przebiegały już zgodnie z założeniami, rozpoczęto prace nad obudową komputera. Od samego początku zakładano, że obudowa miała być bliźniaczo podobna do tej, znanej z modeli 1040STE. Aby jednak jakoś odróżnić wizualnie te modele, obudowa Atari FX1 Sparrow miała być nieco ciemniejsza z kolorowymi dodatkami. Stosowano tu głównie pomysły z kolorami emblematu z nazwą komputera, a także z kolorowymi klawiaturami obejmującymi nie tylko klawisze z literami w kolorze żółtym, ale nawet klawiatury z całymi klawiszami w tęczowych kolorach co zdaniem projektantów miało nawiązywać do niezwykłych możliwości graficznych komputera. Na szczęście z tęczowej pstrokacizny zrezygnowano, na nieszczęście zrezygnowano także z ciekawych, żółtych liter na klawiszach. Tym samym klawiatura Atari FX1 Sparrow miała być podobna do tej, znanej z Atari 1040STE.
W dniach od 10 do 16 marca 1992 roku Atari bierze udział w targach CEBIT w Hanoverze. Targi te są niesłychanie ważne dla Atari choćby ze względu na fakt, że niemiecki rynek jest najważniejszym rynkiem dla firmy. Podczas targów prezentowana jest nowa choć jeszcze nie w pełni gotowa wersja systemu operacyjnego MultiTOS. Nowy system operacyjny ma oferować pełen multitasking, pełną ochronę pamięci, obsługę wielu systemów plików, możliwość tworzenia skryptów, menadżer zadań oraz zdecydowanie większe możliwości konfiguracji niż dotychczasowy TOS. Atari zapowiada, że system ten już w 1993 roku będzie dostępny na wszystkie komputery wyposażone w procesory Motorola 68030 w tym także modele ST z akceleratorami. Tym co jednak wzbudziło największe emocje, były pierwsze, prywatne prezentacje nowego komputera - Atari Falcon30. Prywatne prezentacje oczywiście na długo nie utrzymały się w tajemnicy i magazyny poświęcone komputerom rozpoczęły prześciganie się w szacowaniu możliwości nowego dziecka Atari.
W maju 1992 roku Atari rozpoczyna produkcję pierwszych serii komputerów Atari Falcon030 i podczas konferencji Atari Messe w dniach 21 do 23 sierpnia 1992 roku dokonuje publicznej prezentacji nowego komputera rozpoczynając jedną z najdłuższych premier komputerów w historii.
Ale o tym za tydzień...