Nowe wymagania nowy smartfon
Ostatnio zrobiłem pewnego rodzaju „rachunek sumienia”. Podsumowałem swoje wymagania odnośnie nowego smartfona oraz doszedłem do nowych wniosków. Sensację chcę zmienić ponieważ zawiodłem się na HTC pod względem software’u oraz po prostu mi się znudziła.
Przestudiowałem listę aplikacji w swoim smartfonie i wyszło na to że używam go głównie do: [item]przeglądania stron www[/item][item]przeglądania kilku for internetowych za pomocą tapatalk[/item][item]sprawdzania programu telewizyjnego (ustawianie alarmów 5 minut przed seansem, dzielenie się ciekawymi produkcjami na fb)[/item][item]facebook i facebook Messenger[/item][item]sprawdzania pogody[/item][item]kontroli rachunku bankowego (mBank)[/item][item]obsługi email[/item][item]bardzo rzadko gier[/item][item]dzwonienie / sms[/item] Co do wspomnianych wniosków po (moim zdaniem) tragicznym ICS’ie dla sensacji nie było mowy by obeszło się bez custom romów. Padło na ARHD. Rom naprawdę bardzo dobry, eliminujący zdecydowaną większość błędów ze stockowego oprogramowania oraz wyciskający z urządzenia to co najlepsze ale zrobiłem się chyba na to za stary. Nie mam już ochoty wertować forum xda‑developers w poszukiwaniu nowych romów, nie mam ochoty flashować zmodyfikowanego recovery, prawdopodobnie roota także sobie odpuszczę.
Doszedłem do wniosku że mój następny smartfon musi posiadać: [item]nieco większy ekran niż 4,3”[/item][item]wyższą rozdzielczość niż moja sensacja[/item][item]plastikową obudowę(metalowa niestety negatywnie wpływa na siłę sygnału sieci i wifi)[/item][item]szybki i stabilny soft + aktualizacje[/item]Pod uwagę brałem całą śmietankę smartfonowego świata czyli: HTC One X / One S, Samsung Galaxy S III, Sony Xperia S oraz LG 4HD X.
Początkowo najbardziej przekonany byłem do One X. Niestety temperatury jakie osiągał po nawet krótkich sesjach w gry oraz słaba bateria przekreśliły ten model w moich oczach. One S wydajnościowo nie odstaje od One X za sprawą układu Snapdragon S4 z adreno 225. Solą w oku jest tylko wyświetlacz: super amoled o rozmiarze 4,3”, rozdzielczości qHD i nieszczęsnym pentile. Nie ma sensu bym przesiadał się na (imho) gorszy (i tego samego rozmiaru) wyświetlacz niż w sensacji.
Konferencję Samsung Unpacked 2012, która miała miejsce w Londynie jakiś czas temu, oglądałem z zapartym tchem. Przekonany byłem że Samsung wypuści killera. I rozczarowałem się tylko po części. Galaxy S III najpewniej jest najwydajniejszym smartfonem na rynku jednak jest kilka rzeczy które mnie odrzuciły. Wyświetlacz 4,8” to moim zdaniem już trochę za dużo, pentile to nieporozumienie (myślałem że po premierze SGS II Samsung na dobre zrezygnował z tej technologii) a design po prostu nie przypadł mi do gustu. Jest nijaki. W ten o to sposób lista zredukowała się o trzeci smartfon.
LG – czarna owca wśród smartfonów. Miałem Swifta 2x. I więcej LG nie kupie. Sam telefon był naprawdę fajny. Dobre podzespoły, dobry ekran jednak jeśli chodzi o software to dno i metr mułu. Wystarczy że wspomnę że do dziś flagowiec lg (2x) nie doczekał się aktualizacji do ICS.
Ostatnim modelem nad którym się zastanawiałem była Xperia S. Design telefonu bardzo mi się podoba. Tak bardzo że chyba przebolałbym wbudowaną baterię. Podzespoły jak w sensation (mimo to w benchmarkach wypada lepiej i nie jestem fanem 4 rdzeni, 2 spokojnie mi wystarczą). Dobry ekran o rozdzielczości 720p (pomijam problem występowania żółtych plam po przegrzaniu, bo w najgorszym wypadku smartfon poleciałby na serwis) jednak nie przekonuje mnie rozmiar ekranu 4,3”. Ciągle szukam czegoś większego. Wisienką na torcie jeśli chodzi o Xperie S jest software. Zarówno design nakładki systemowej jak i optymalizacja i dopracowanie stoją moim zdaniem na najwyższym poziomie. Chyba można śmiało stwierdzić że Xperia S ma jeden z najbardziej dopracowanych stocków na rynku. Mam nadzieje że na polu aktualizacji Sony też zostawi konkurencje kilometr w tyle. Pożyjemy zobaczymy.
Pod uwagę brałem jeszcze Nokię Lumię 800. Podoba mi się design, wykonanie stoi na wysokim poziomie ale jednak mała popularność WP i ekran 3,7” (4” moim zdaniem to naprawdę minimum) bardzo szybko przekreśliły ten model w moich oczach.
Myślałem już że nie znajdę smartfona dla siebie. Ale jak to bywa najciemniej pod latarnią. Przeczytałem dziś ciekawy wpis na Spider’s Web autorstwa Ewy Lalik i nagle mnie oświeciło. Przecież 99,9% moim wymagań spełnia Galaxy Nexus. Ciągle się zastanawiam czemu ostatnio o nim nie pomyślałem. Swego czasu byłem bliski jego kupna. Przyczepić się mogę jedynie do stosunkowo małej pamięci wewnętrznej (16GB z czego chyba koło 12GB dla użytkownika) oraz do pentile. Ale błyskawiczne aktualizacje i fakt że zarówno android 4.0 jak i 5.0 były/są optymalizowane właśnie pod to urządzenie z nawiązką rekompensuje mi wspomniane wady. Galaxy Nexus to póki co faworyt (gdzieś tam po głowie chodzi mi jeszcze ta Xperia) i najpewniej to jego kupię w przeciągu najbliższych 2 miesięcy.