Kiedy służba zdrowia potrzebuje wsparcia - drukarze 3D pomagają
Kiedy po odnotowaniu w Polsce pierwszego przypadku infekcją Covid-19 szybko dotarły do mnie informacje o tym, że w niektórych szpitalach, brakuje podstawowych środków ochronnych. Szybko pojawiły się na Facebooku ogłoszenia i różne organizacje społeczne zaczęły na własną rękę szukać rozwiązań, które mogłyby być pomocne dla zabezpieczenia medyków przy pierwszym kontakcie z zarażonymi.
Znany wam bloger z DP, Cyryl obecnie jest właśnie takim koordynatorem w Stowarzyszeniu FabLab Gdańsk, które podjęło się druku 3D części do przyłbic, na podstawie pliku z Czech, gdzie ów element zebrał bardzo pozytywne opinie. Pomimo braku certyfikatów, sama przyłbica jest łatwa w użytkowaniu i za razem prosta w odkażaniu. Wystarczy przemyć alkoholem a w oddziałach służby zdrowia, gdzie jest możliwe, dostępne jest również ozonowanie oraz naświetlanie UV. Jedyna część, która może zostać uszkodzona to sama szybka, którą oczywiście można szybko wymienić. Części są też bardzo proste w produkcji:
*szybka z przeźroczystego PET - wycinane laserowo
*część dolna i górna drukowana z filamentu o nazwie PET‑g
*gumka spinająca - tzw. gumka ciążowa z oczkami na guziki.
Za efekt końcowy są wdzięczni nie tylko medycy i sanitariusze z ambulansów, ale również pozostali stojących na swych posterunkach w szpitalach.
pliki do pobrania wersja 3
Gdy do naszych szpitali dotarły, wzorem z Włoch, maski do nurkowania z firmy Decathlon oraz maski firmy 3M, wzrosło zapotrzebowanie na przejściówki, dzięki którym maski można wykorzystać do podłączeniu bezpośrednio do instalacji tlenowej. Prawo rynku jest nieubłagane i ceny takich adapterów zaczęły osiągać niebotyczne ceny a dodatkowo, ciężko z jest z dostępnością takich elementów. Jednak jak zawsze można liczyć na zaradność społeczeństwa i szybka właśnie takie filtry i adaptery, zaczęto masowo drukować na drukarkach 3D.
Ostatnią perłą była informacja o projekcie respiratora za 200zł.
Lista koordynatorów regionalnych akcji "Przyłbica w koronie" oraz "Prz...
Po takiej dawce takich informacji, jeśli się siedzi przymusowo w domu (wykorzystując zaległy urlop za poprzedni rok) powoli zacząłem się zastanawiać nad zakupem takiej drukarki 3D by również włączyć się z pomocą dla naszych szpitali. Zaproponowano mi nisko budżetową drukarkę 3D w cenie ok 1000 złotych o nazwie 3D CREALITY ENDER 3 - dzięki Cyryl za wsparcie.
za kilka złotych więcej można dostać nieco lepszą i stabilniejszą 3D CREALITY ENDER-5
Ostatecznie, jako stowarzyszenie otrzymałem wsparcie i wybór padł na 3D Spectrum Start PRO
Co prawda sam stół nie jest podgrzewany ale ma za to opcję auto kalibracji stołu , przed każdym kolejnym wydrukiem, więc nie trzeba się już męczyć z śrubami by odpowiednio skalibrować stół. Cena hmm… była bardzo fajna, bowiem wyniosła ok. 1499zł.
Znalazłem sprzedawcę takiej drukarki i zadałem podstawowe pytanie czy drukarka Drukarka 3D Spectrum Start PRO jest dostępna tzw. od ręki? Czy trzeba czekać 14 dni na realizację zamówienia, tak jak to jest w przypadku innych drukarek? W informacjach przy danych drukarki jest wpis na stronie : "Drukarka 3D wysłana za pośrednictwem kuriera DPD (czas realizacji zamówienia do 14 dni) " Niestety, w obecnej sytuacji w związku z stanem epidemicznym, nie mogę przyjechać osobiście do Wrocławia więc pozostała mi tylko korzystanie z opcji wysyłkowej.
I szybko zaczęły się problemy …
Dostałem taką odpowiedź ze sklepu…
"Drukarki są dostępne. Mamy podpisaną umowę z DPD. Niemniej jednak nie jesteśmy w stanie zapewnić szybkiej przesyłki ze względu na sytuację epidemiczna. Jeśli zamówienie zostanie złożone dostępne końca tygodnia, możemy zapewnić dostawę po weekendzie."
Czekałem do 31 marca i zamówiłem drukarkę 3D, gdy w między czasie okazało się , że cena drukarki podskoczyła aż do 1799zł. Na szczęście dla mnie pracownik sklepu zgodził się na pozostawienie jednej drukarki w cenie tej z "promocji". W piątek, zapytałem się kiedy można się spodziewać drukarki, no bo mamy spore zapotrzebowanie na części do przyłbic.
Dostaliśmy już filament PET‑g szybciej niż się spodziewaliśmy (już w sobotę wieczorem) , ale tutaj wysyłką zajmował się inny sklep, również z Wrocławia jednakże samej drukarki nadal nie mam.
Odpowiedź mailowa z piątku: "Dzień dobry. Tak pieniądze są zaksięgowane. Wysyłka po weekendzie." Minął weekend, mamy wtorek i nasza p. Prezes się nieco zaczęła denerwować. Zgodnie z informacjami powinniśmy ruszyć z drukiem elementów lada moment. Po dość natarczywych telefonach nasza p. Prezes została spławiona telefonicznie, informacją że sklep ma 14 dni na realizację zamienia zgodnie z informacją na stronie sklepu. To trochę smutne, że nawet w takiej, znajda się sklepy, które muszą „pojanuszować” przy sprzedaży …
I chciej tu teraz komuś pomóc w tym popieprzonym kraju, gdzie od zabezpieczenia medyka, jest ważniejsza poprawka konstytucji i wybory prezydenckie....
CDN...
edit:
przepraszam za błędy ale pisałem nieco poddenerwowany, a to nie bywa dobre. Pangrys dziękuję za poprawki.