Kingston HyperX 3K SSD 120GB vs Intel SSD 520 120GB
21.05.2013 23:49
W przeciwieństwie do moich niektórych poprzedników, którzy testowali dyski SSD ja już takowy posiadam od jakiegoś czasu i jestem z niego bardzo zadowolony. Wiem na co go stać i jak potrafi przyspieszyć działanie systemu i programów. Więc z miłą chęcią zabrałem udział w akcji Intela i Dobrych Programów żeby zobaczyć, który dysk okaże się lepszy i jaka będzie to różnica.
Dlatego serdecznie zapraszam na walkę wieczoru, która odbędzie się pomiędzy Kingston HyperX 3K SSD 120GB a Intel SSD 520 120GB. Walka odbędzie się na dystansie 4 rund i miejmy nadzieję, że wygra lepszy.
Zawodnicy
W lewym narożniku ringu stanie do walki Kingston HyperX 3K SSD 120GB. Dane zawodnika:
Natomiast w prawym narożniku do walki stanie Intel SSD 520 120GB. Dane zawodnika:
Ring będzie stanowił komputer PC o parametrach:
- RAM: Kingston HyperX 2x4GB DDR3-1600 Dual Chanel Kit Non-ECC CL9 Grey XMP KHX1600C9D3X2K2/8GX;
- Procesor: AMD X6 FX-6100 s.AM3+ BOX;
- Płyta główna: Gigabyte GA-990FXA-UD3 s.AM3+;
- Zasilacz: Enermax NAXN ENM750AWT 80+ Bronze 750W
Bez zbędnego przedłużania i paplaniny zaczynamy walkę!
Pudełko i akcesoria
Pojedynek rozpoczniemy od oceny pudełka i akcesoriów z jakimi dostarczane są dyski. Może jest to dziwny pomysł by przy testowaniu dysków oceniać pudełko w jakim jest on dostarczany. Jednak każdy z nas w jakimś stopniu ocenia „książkę po okładce” dlatego takie porównanie też znalazło się w tej „walce”. Zacznijmy od oceny opakowania dysku Kingston. Pudełko jest płaskie i dość niewielkich rozmiarów. Znajduje się na nim ładna grafika przedstawiająca dysk twardy, informacje na temat prędkości jakie dysk osiąga, pojemność i seria. Natomiast na spodniej części jest krótka informacja na temat przyspieszenia działania systemu korzystając z tego dysku.
Trudno niestety mówić przy dysku Kingstona o jakiś akcesoriach, bo oprócz szyny montażowej do komputera stacjonarnego i śrubek, żeby dysk do niej przykręcić nie ma nic więcej. Tak więc jeśli nie mamy na stanie dodatkowego kabelka SATA czeka nas dodatkowy wydatek.
Pudełko od Intela jest grubsze niż pudełko od Kingston, ale też nie jest zbyt duże, jego rozmiar jest idealny by zmieścił się w nim dysk SSD. Na pudełku znajduje się skromna grafika Intela, informację na temat serii dysku i jego rozmiarze, nie ma natomiast informacji na temat prędkości dysku.
W przypadku Intela można już mówić o akcesoriach dodatkowych. Bo w pudełku znajdziemy szynę montażową, kabelek zasilający, kabelek SATA i płytkę mini CD. Aha zapomniał bym tez o naklejce „Speed Demon”.
Jedyne elementy z akcesoriów jakie mogę porównać to szyny montażowe. W przypadku Kingstona jest ona idealnie dopasowana na wymiar dysku i znajduje się na niej logo. Efekt psuje niestety materiał z jakiego jest wykonana, bo jest to (chyba) aluminium i po zabraniu jej do ręki ma się wrażenie, że się zaraz złamie.
Szyna z Intela jest dużo większa od dysku i wykonana z metalu przez co jest bardzo sztywna i wytrzymała. Nie sprawia wrażenia, że zaraz się złamie. Małym minusem dla mnie jest brak chodźmy małego logo na niej, ale jest to taki minus trochę na siłę.
Ogólny wynik tej rundy zdecydowanie przemawia na korzyść Intela, ze względu na dołączone akcesoria, których niestety brak przy Kingstonnie.
Wynik: 0 – 1 Intel
Wygląd.
Po otwarciu pudełek, możemy dobrać się do dysków. Wiadomo, że jest to dysk wewnętrzny i będzie on zamontowany albo w laptopie, albo w komputerze stacjonarnym. Jednak pierwsze wrażenie można wywrzeć tylko raz. I niestety albo „stety” lepsze wrażenie wywarł na mnie dysk Kingstona. Na górnej powierzchni dysku znajduje się wypukłe logo serii dysku i logo producenta nic więcej. Dobór kolorów i matowa powierzchnia tworzą dość przyjemny widok dla oka.
Intel natomiast na swojej górnej powierzchni ma naklejkę z informacjami o dysku, małe logo producenta i kawałek gumki, która robi za ramkę do tego wszystkiego. Estetycznie wygląda to średnio.
Po obróceniu dysków niestety w przypadku Intela nie jest lepiej. Powierzchnia trochę odstrasza i nie wygląda ładnie. Nie mówię tu o zarysowaniach, bo one mogą być spowodowane tym, że jest to egzemplarz testowy, ale o ogólnym wyglądzie jest po prostu „fe”. W przypadku Kingsotna jest to taka sama powierzchnia jak z drugiej strony plus niewielka naklejka z informacją o dysku.
Dodatkowe zdjęcia:
Jeśli chodzi o wygląd i pierwsze wrażenie to wygrywa Kingston.
Wynik: 1 – 1
Osiągi
Następnym i chyba głównym kryterium w tej walce są osiągi dysków. Dyski na stronie producentów mają podane podobne wartości odczytu i zapisu, a my zobaczymy ile w tym prawdy. Na pierwszy ogień pójdzie dysk Kingston. W teście zostały wykorzystane następujące programy:
- CrystalDiskInfo 6.6.2
- CrystalDiskMark 3.0.2
- HDTune 2.55
- AS SSD Benchmark 1.7
Wyniki Kingstona:
CrystalDiskInfo:
CrystalDiskMark:
HDTune:
AS SSD Benchmark:
Wyniki Intela:
CrystalDiskInfo:
CrystalDiskMark:
HDTune:
AS SSD Benchmark:
Jak widać żaden dysk nie był blisko wartości podanych przez producentów, jednak dysk Intela okazał się szybszy i zdecydowanie wygrał to starcie.
Wynik: 1 – 2 Intel
Cena
Ostatnim kryterium branym pod uwagę w tym starciu jest cena. W przypadku dysku od Intela według porównywarek cenowych najniższa cena to 489 zł, a w przypadku dysku Kingsotna jest to 444 zł. Różnica w cenie w wysokości niecałych 50 złotych nie wydaje mi się zbyt duża i ta runda zakończy się remisem.
Wynik: 2 – 3 Intel
Podsumowanie
Panie i panowie po cztero rundowej zaciętej walce z ringu tylko jeden zawodnik schodzi o własnych siłach i jest to Intel SSD 520 120GB. Wygląd dysku może nie zachwyca, ale jego osiągi są zdecydowanie lepsze od posiadanego przeze mnie Kingstona. A przecież dysk i tak jest w komputerze i nikt go nie będzie oglądał. Jedynym mankamentem może wydać się cena, która jest dość wysoka (obu dysków), ale niestety za nowe technologie się płaci i raczej na razie się to nie zmieni. Ja ze swojej strony jako posiadacza takiego dysku powiem tylko, że jest to dobry zakup i jeśli ktoś chce przyspieszyć swojego kompa to zakup takiego dysku to pierwszy krok :)